Witam!
Jestem ty nowa na tym forum. Chciał się podzielić moja sytuacja i może ktoś ma podobna sytuacje do mojej. Z góry przepraszam jeśli przynudzam.
Mam 42 lata i przeszłam 5 poronień w tym z 1 iui, 1 nie udane invitro( nie uzyskano ani jednej dobrej blastocysty). Zdecydowaliśmy się na dawczynie komórek. Nie łatwa to była decyzja ale im bliżej jestem do transferu tym bardziej jestem podekscytowana i pełna nadzieji ale również kłębkiem nerwów. Czy jest tutaj pani po invitro z komórka zawczyni, czy możecie się podzielić doświadczeniami?
Jestem ty nowa na tym forum. Chciał się podzielić moja sytuacja i może ktoś ma podobna sytuacje do mojej. Z góry przepraszam jeśli przynudzam.
Mam 42 lata i przeszłam 5 poronień w tym z 1 iui, 1 nie udane invitro( nie uzyskano ani jednej dobrej blastocysty). Zdecydowaliśmy się na dawczynie komórek. Nie łatwa to była decyzja ale im bliżej jestem do transferu tym bardziej jestem podekscytowana i pełna nadzieji ale również kłębkiem nerwów. Czy jest tutaj pani po invitro z komórka zawczyni, czy możecie się podzielić doświadczeniami?