reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Płytki Krwi

Carina2018

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
1 Wrzesień 2018
Postów
57
Hej Mamusie ☺ Potrzebuję porady może ktos miał podobnie. Po porodzie trochę ciężko min dojść do siebie, bardziej chodzi o mój organizm. A mianowicie o wyniki krwi - płytki krwi. Urodziłam w listopadzie 2019 w styczniu 2020 wykonałam kontrolnie morfologię, a tam płytki krwi na poziomie 421, po miesiącu powtórzyłam nadanie płytki opadły do 401, a teraz w marcu znowu 445 czy ktoś miał może podobnie z płytkami po porodzie, że tak długo skaczą to w jedną to druga...Lekarze nie widzą problemu... Infekcji żadnej nie mam, anemi na wynikach morfologii też nie widać... A wiadomo jak się człowiek naczyta w internecie to aż strach...
 
reklama
Hej Mamusie ☺ Potrzebuję porady może ktos miał podobnie. Po porodzie trochę ciężko min dojść do siebie, bardziej chodzi o mój organizm. A mianowicie o wyniki krwi - płytki krwi. Urodziłam w listopadzie 2019 w styczniu 2020 wykonałam kontrolnie morfologię, a tam płytki krwi na poziomie 421, po miesiącu powtórzyłam nadanie płytki opadły do 401, a teraz w marcu znowu 445 czy ktoś miał może podobnie z płytkami po porodzie, że tak długo skaczą to w jedną to druga...Lekarze nie widzą problemu... Infekcji żadnej nie mam, anemi na wynikach morfologii też nie widać... A wiadomo jak się człowiek naczyta w internecie to aż strach...
Kochana jedyne co mogę poradzić ... to nie czytaj w necie co ci może dolegać bo zawsze będzie ci dolegać WSZYSTKO 😊jedynie bądź pod opieka lekarza i tyle pozdrawiam serdecznie
 
Hej Mamusie ☺ Potrzebuję porady może ktos miał podobnie. Po porodzie trochę ciężko min dojść do siebie, bardziej chodzi o mój organizm. A mianowicie o wyniki krwi - płytki krwi. Urodziłam w listopadzie 2019 w styczniu 2020 wykonałam kontrolnie morfologię, a tam płytki krwi na poziomie 421, po miesiącu powtórzyłam nadanie płytki opadły do 401, a teraz w marcu znowu 445 czy ktoś miał może podobnie z płytkami po porodzie, że tak długo skaczą to w jedną to druga...Lekarze nie widzą problemu... Infekcji żadnej nie mam, anemi na wynikach morfologii też nie widać... A wiadomo jak się człowiek naczyta w internecie to aż strach...

Jeśli lekarze twierdzą, że wszystko jest w porządku to na pewno tak jest :) Czytanie to najgorsze co można zrobić (sama niestety też tak robię...), bo jak się człowiek naczyta to później wariuje i panikuje. Nie raz już tak miałam, że jakiś wynik odbiegał trochę od normy, jak się naczytałam to już mogłam trumnę wybierać bo tyle różnych chorób mogłam sobie zdiagnozować a co do czego na wizycie u lekarza okazywało się, że takie odstępstwo od normy to nic złego i jeśli nie idzie w parze z innymi złymi wynikami to nic nie oznacza ;)
 
Hej Mamusie ☺ Potrzebuję porady może ktos miał podobnie. Po porodzie trochę ciężko min dojść do siebie, bardziej chodzi o mój organizm. A mianowicie o wyniki krwi - płytki krwi. Urodziłam w listopadzie 2019 w styczniu 2020 wykonałam kontrolnie morfologię, a tam płytki krwi na poziomie 421, po miesiącu powtórzyłam nadanie płytki opadły do 401, a teraz w marcu znowu 445 czy ktoś miał może podobnie z płytkami po porodzie, że tak długo skaczą to w jedną to druga...Lekarze nie widzą problemu... Infekcji żadnej nie mam, anemi na wynikach morfologii też nie widać... A wiadomo jak się człowiek naczyta w internecie to aż strach...
Po ciąży może być podwyższona ilość płytek krwi. Ich norma i tak jest do 400 tys.
 
Do góry