Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
Lilith no właśnie dlatego skróć trochę spacery. Nie wiem czy dasz radę, zdaję sobie sprawę, ze każdy robi jak uważa, ale ja staram się spacerowac między karmieniami. Mam trzy godziny czasu. Jak była ładna pogoda to po prostu wychodziłam dwa razy. Poza tym zmieniłam podejście: lepiej byc krócej a nie stresować dziecka i siebie niż na siłę wydłużać spacer. Co ciekawe Olek na wycieczkach dłuższych - np. na spotkaniu BB w Manufakturze był spokojniutki jak aniołek. Na wyjazdach do teścia czy gdzieś dalej też. Tylko na codziennych spacerach tak wariuje. Wyobraź sobie jak idę z nim do poradni D na szczepienia! Kopię się po tyłku żeby zdążyć dojść zanim zacznie wyć. A jak po drodze świruje to też już mam oblukane miejsca...
Mam nadzieję, że troszkę Cię podniosłam na duchu...
Kropecka Ty tez się nie martw, proszę...
Pozdrawiam i buziaki dla wszystkich Majowych Ślicznotek ;-) od Olka!
Mam nadzieję, że troszkę Cię podniosłam na duchu...
Kropecka Ty tez się nie martw, proszę...
Pozdrawiam i buziaki dla wszystkich Majowych Ślicznotek ;-) od Olka!
