- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2020
- Postów
- 6
Cześć wszystkim! Właśnie trafiłam na tę stronę i od razu założyłam konto Potrzebuje Waszej pomocy. Staramy się z mężem o dziecko od 5 miesięcy. Przez dwa ostatnie miesiące mierzyłam temperaturę rano termometrem owulacyjnym i było widać wzrost temperatury oraz jej spadek przed miesiączką. W tym miesiącu postanowiłam mierzyć w pochwie. Ostatni okres miałam w dniach 20.10.2020-24.10.2020. Robiłam test owulacyjny 31.10 i wyszedł pozytywny. 1.11 już był negatywny. Stosunki odbywaliśmy w tym miesiącu duzo częściej niż zawsze w przedziale 27.10-4.11. Czy moja temperatura może oznaczać, ze nie doszło do zapłodnienia? Wiem, ze po owulacji powinien nastąpić wzrost temperatury... Czy już nie ma szans na ciążę w tym miesiącu? Owulację jestem pewna, że miałam, ponieważ jeden wieczór bardzo bolał mnie jajnik. Bardzo proszę o pomoc, każda odpowiedź bedzie dla mnie pomocna. Dołączam Wam również zdjęcie moich temperatur. Dziś nastąpił wzrost. Dodam, że zawsze prawa pierś tydzień przed okresem strasznie mnie boli bo powiększa mi się gruczoł. Teraz mam ponad tydzień, a już boli.