reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Plan porodu

Mirella Zygler

Ekspertka Babyboom.pl Położna
Dołączył(a)
2 Marzec 2010
Postów
196
Wiele z Was bardzo dokładnie przygotowuje się do porodu, przywitania dziecka w domu. Wiele energii wkładacie w opracowanie dokładnej listy rzeczy do wyprawki, rzeczy do torby szpitalnej, badania, itp...

Niewiele mam jednak mimo najszczerszych chęci wie, jak ważne jest opracowanie planu porodu i to niezależnie od tego czy poród odbędzie się przez cięcie cesarskie czy drogami natury.

Czy wiecie czym jest plan porodu? Opracowywałyście taki dokument?
 
reklama
Nie widziałam osobiście takiej potrzeby. Długo zajął mi wybór odpowiedniego szpitala i rodzaj znieczulenia... bardzo dużo czytałam i rozmawiałam na ten temat z innymi mamami... dzięki temu wszystko odbyło się w taki sposób ze nic bym nie zmieniła i dokładnie w taki sposób chce rodzic kolejny raz... nie przyszło mi do głowy zapisywać to gdziekolwiek...
 
Tak, w Polsce dostalam kartke papieru gdzie mialam zaznaczyc preferowana pozycje w czasie porodu i rozne metody przeciwbolowe (prysznic, zzo). Bylo tez pare punktow dotyczacych dziecka.
Porod zweryfikowal wszystko. Na pilce nawet nie usiadlam, pod prysznicem nie bylam ;)

Drugi porod za granica. Plan porodu byl dolaczony do karty ciazy i polozna podchodzila do niego bardzo powaznie. Mialam tez wiecej mozliwosci ale skonczylo sie tak jak w Pl, czyli z niczego nie skorzystalam. Jedyne co chciclam to zzo, ale nie podali bo nie zdazyli. Moglam urodzic w kazdym miejscu i w kazdej pozycji, ale wolalam jednak wskoczyc na lozko porodowe.
Tutaj kobiety potrafia przygotowac 3 strony planu porodu a potem maja pretensje ze wygladalo to inaczej.
 
Wiele z Was bardzo dokładnie przygotowuje się do porodu, przywitania dziecka w domu. Wiele energii wkładacie w opracowanie dokładnej listy rzeczy do wyprawki, rzeczy do torby szpitalnej, badania, itp...

Niewiele mam jednak mimo najszczerszych chęci wie, jak ważne jest opracowanie planu porodu i to niezależnie od tego czy poród odbędzie się przez cięcie cesarskie czy drogami natury.

Czy wiecie czym jest plan porodu? Opracowywałyście taki dokument?
w szpitalu w ktorym rodziłam nikt nawet o to nie pytał mimo ze na stronie internetowej placowki byl plik z owym planem..
moze dlatego ze miałam planowane cc?
 
Ja nie miałam planu porodu. Nie widziałam takiej potrzeby, też nikt ze szpitala tego nie zaproponował. Ze swojego doświadczenia widzę, że nie ma to wielkiego sensu, zwłaszcza przy pierwszym porodzie, gdy zupełnie nie wiadomo czego się spodziewać, mimo przeczytania wielu artykułów. Uważam, że to położna powinna powinna w trakcie proponować rozwiązania. Będzie widać co jest dobre, a co nie.

W planie - niepisanym - miałam tylko jeden stały punkt - zzo, które dostałam jak tylko pojawiło się 3cm rozwarcie.

Chyba najważniejszy jest dobry kontakt z położną. Ja położną sobie wcześniej wybrałam (i opłaciłam indywidualną opiekę). Odbyłam z nią długą rozmowę kilka tygodni przed porodem w ramach przygotowania do porodu, bo do szkoły rodzenia nie chodziłam. Dzięki temu w trakcie czułam się spokojnie i bezpiecznie. Poród w końcu był niezbyt aktywny, ale byłam bardzo zadowolona.

Czego mi brakowało, to możliwości wyboru lekarza, który nad wszystkim miał czuwać i wcześniejszej z nim rozmowy. Z tego powodu nawet przez chwilę rozważałam prywatny szpital.
Ja akurat miałam szczęście, bo trafił mi się lekarz, którego wcześniej przelotnie spotkałam przy smutnej okazji ciąży obumarłej, więc wiedziałam, że jest bardzo miły i ma dobre opinie. Dlatego, gdy się dowiedziałam kto jest na dyżurze, to już w ogóle - pełen relaks.

Poród wspominam bardzo dobrze.
 
Poczterdziestce możliwość wyboru lekarza do porodu? W Pl chyba nie ma takiej opcji, ponieważ poród fizjologiczny jest w kompetencjach położnej a nie lekarza. Jeśli położna podejrzewa, że dzieje się coś niepokojącego to konsultuje się z lekarzem ale zwykle to on nawet nie wchodzi do sali nieproszony. No chyba, że na obchód :)

Patrycha.ha szkoda, ja (i większość moich koleżanek po fachu) uważamy, że to tak samo ważne jak szkoła rodzenia. Plan porodu pomaga zweryfikować nasze oczekiwania co do miejsca, sposobu porodu ale również do tego co będzie się działo z naszym dzieckiem i nami po porodzie.

Plan porodu to również nasze preferencje co do osób towarzyszących, nacięcia krocza, III okresu porodu czyli czasu kiedy rodzi się łożysko, pierwszego kontaktu z dzieckiem, karmienia dziecka, badan dziecka... itd. Plan porodu w wielu przypadkach znacznie poszerza świadomość pacjentek nt. tego co mogą, jakie mają prawa. Pozytywnie wpływa na samo przeżycie porodu i pierwsze dni życia z dzieckiem. Niejednokrotnie pozytywnie pływa na proces laktacji (niewiele mam wie, że mogą się nie zgodzić na dokarmianie mm), bo sukces kp zależy w znacznym stopniu od pierwszych dni życia dziecka.

Aga6 planowane cc nie wyklucza opracowania planu porodu. W takim planie możesz np. zawrzeć czy chcesz by osoba towarzysząca była obecna na sali operacyjnej oraz czy personel ma dołożyć starań by najszybciej jak to możliwe przystawić dziecko do piersi. I jak już wiadomo jakie ma się podejście i wymagania, łatwiej jest znaleźć miejsce/szpital w którym spełniane są nasze oczekiwania. Właśnie po to jest plan porodu.
 
Poczterdziestce możliwość wyboru lekarza do porodu? W Pl chyba nie ma takiej opcji, ponieważ poród fizjologiczny jest w kompetencjach położnej a nie lekarza. Jeśli położna podejrzewa, że dzieje się coś niepokojącego to konsultuje się z lekarzem ale zwykle to on nawet nie wchodzi do sali nieproszony. No chyba, że na obchód :)

Patrycha.ha szkoda, ja (i większość moich koleżanek po fachu) uważamy, że to tak samo ważne jak szkoła rodzenia. Plan porodu pomaga zweryfikować nasze oczekiwania co do miejsca, sposobu porodu ale również do tego co będzie się działo z naszym dzieckiem i nami po porodzie.

Plan porodu to również nasze preferencje co do osób towarzyszących, nacięcia krocza, III okresu porodu czyli czasu kiedy rodzi się łożysko, pierwszego kontaktu z dzieckiem, karmienia dziecka, badan dziecka... itd. Plan porodu w wielu przypadkach znacznie poszerza świadomość pacjentek nt. tego co mogą, jakie mają prawa. Pozytywnie wpływa na samo przeżycie porodu i pierwsze dni życia z dzieckiem. Niejednokrotnie pozytywnie pływa na proces laktacji (niewiele mam wie, że mogą się nie zgodzić na dokarmianie mm), bo sukces kp zależy w znacznym stopniu od pierwszych dni życia dziecka.

Aga6 planowane cc nie wyklucza opracowania planu porodu. W takim planie możesz np. zawrzeć czy chcesz by osoba towarzysząca była obecna na sali operacyjnej oraz czy personel ma dołożyć starań by najszybciej jak to możliwe przystawić dziecko do piersi. I jak już wiadomo jakie ma się podejście i wymagania, łatwiej jest znaleźć miejsce/szpital w którym spełniane są nasze oczekiwania. Właśnie po to jest plan porodu.
ja nie mogę narzekać bo miałam bardzo dobrą opiekę na porodówce :) w końcu rodziłam na Żelaznej (serdecznie polecam!!) mąż mógł być ze mną ale zrezygnowaliśmy z tej opcji oraz maleństwo było przystawione do piersi od razu jak to było możliwe czyli na bloku pooperacyjnym i córcia leżała na mnie do momentu przewiezienia na sale poporodową i pozniej była juz cały czas ze mną :)
chwale sobie rowniez szybka pionizacje! bardzo dobrze dzieki temu znioslam cc i po dwoch/trzech dniach juz moglam orawie normalnie funkcjonowac ;)

jezeli miałabym rodzić drugi raz zastanowiłabym sie nad planem bo faktycznie moze byc pomocny.

A prosze mi powiedziec tak troche odbiegając od tematu planu porodu. Czy jeśli pierwsza ciaza zakonczyla sie cc to jak jest z drugą? jezeli nie bedzie przeciwskazań to moge rodzic sn? czy moge zdecydowac czy chce cc czy sn?
 
Ja rodziłam w Piasecznie pod Warszawą cudowny szpital i położne... znieczulenie bez żadnego problemu... cały czas byłam pod opieką jednej poloznej... pokój z wanną iłazienka podczas porodu tylko dla mnie... po porodzie za dopłatą również pokój dla mnie męża i maleństwa x łazienka w najwyższym standardzie... dzięki czemu mąż był dzień noc przez te trzy dni z nami... polecam dodam że nie jestem z Piaseczna tylko Radomia czas dojazdu kolo 1h. Było warto jechałam z rozwarciem i regularnym skurcz ami co pięć minut nie żałuję i mam nadzieje ze tam wrócę przy okazji kolejnego porodu.
Moim zdaniem to nie plan porodu się liczy tylko odpowiedni przemyślany wybór placówki położnej i uzgodnienie wszystkiego z osobą towarzysząca. Wszystko inne robi się na bieżąco na to nie mamy wpływu. Nigdy nie myślałam że pozwolę na karmienie mm. Moja córka urodziła się maleńka ponad 2 kilo z bardzo niskim poziomem glukozy... nie miałam pokarmu od razu po porodzie i miałam wybór albo próba wbicia się w zyle w maleńkiej główce lub mm nie miałam sumienia inaczej chociaż nigdy wcześniej ba to bym nie pozwoliła... nie da się wszystkiego przewidzieć... życie pisze scenariusze nam ba bieżąco zwłaszcza dotyczące porodu...
 
reklama
Poczterdziestce możliwość wyboru lekarza do porodu? W Pl chyba nie ma takiej opcji, ponieważ poród fizjologiczny jest w kompetencjach położnej a nie lekarza. Jeśli położna podejrzewa, że dzieje się coś niepokojącego to konsultuje się z lekarzem ale zwykle to on nawet nie wchodzi do sali nieproszony. No chyba, że na obchód :)
Opcja wyboru lekarza jest np. w szpitalu Luxmedu (nie tylko do cc, ale także drogami natury, z tym, że to oczywiście nieźle kosztuje). Nie skorzystałam z tego. W końcu rodziłam w publicznym szpitalu. Mój poród nie był do końca fizjologiczny, bo chciałam znieczulenie.
Wiem, że jeśli poród przebiega dobrze, to lekarz nie jest potrzebny. Mi raczej chodziło o to, kto będzie podejmował decyzje w razie pojawienia się komplikacji. Miałam sporo obaw, także ze względu na mój wiek.
Co do obecności lekarza - nie wiem jak to zwykle bywa - mam tylko doświadczenia z własnego porodu. Do mnie lekarz zajrzał ze dwa razy w I fazie, a potem był obecny przez całą fazę parcia (pół godziny). Mimo że nic się złego nie działo. Wszystkim oczywiście kierowała położna. Pod koniec pojawiła się też druga lekarka będąca na dyżurze.
 
Ostatnia edycja:
Do góry