Witam jak to jest że schematem żywienia. Moja mam twierdzi że dziecko powinno bezwzględnie jest każdego dnia określone posiłki o określonych porach. Moje dziecko ma 9 mcy i zjada stale pokarm i mm
u nas nie ma.określonych por jedzenia. Tzn trzmamy się tego że rano jest śniadanie a w południe obiad a przed samym snem kolacja ale.nie mamy pomiędzy nimi określonych por da takich jak drugie śniadanie czy podwieczorek u mnie jest to raczej na zasadzie przekąsek pomiędzy śniadaniem obiadem i kolacja. Jeśli dziecko pośpi mi po obiedzie do godz 18 to zje już tylko przekąski np owoce i kolacja na np czyli kasza ale jeśli pośpiech krócej bo do 16 tonę jeszcze dwie przekąski i dopiero kolacja o 21. Tak samo przed obiadem czasem wypadnie przekąski a czasem jest bezpośrednio po obiedzie. Mama twierdzi że takie karmienie spowoduje że dziecko zacznie grymasic i nie będzie chciało jeść czy faktycznie może to spowodować źle nawyki żywienowe czy wcale nie i mogę dalej tak działać?oczywiscie nawet te przekaski podaje kiedy dziecko jest glodne, nie wpycham bezmyslnie przez caly dzien. nie chce dziecka zmuszać do jedzenia o określonej porze i określonych porcji bo bywa że mamy nawet 7 posiłków ale są to posiłki dzielone czyli mniejsze porcję jednego dnia a drugiego wypadnie 5 calych, po prostu jak obiad zje o 12ej a spiaca sie robi juz o 14 to w zyciu nie zje mi kolejnego pelnego posilku a z drugiej strony nie chce jej klasc bez niczego bo jak pospi mi ze dwie godziny to wstanie o 16 glodna jak wilk i wtedy wlasnie daje jej np pol deserku a drugie pol z dqodatkiem np kaszy jak wstanie i potem kolejno np mleko o 19 i o 21 kasza na noc, a jak u was, wy sie trzymacie sztywno godzi, por i kolejnosci karmienia, kazdy jedzenie jest okreslonym posilkiem i jest w okreslonej porze etc?no a jesli tak to co w takim wypadku jak powyzej ze mijaja np dwie godziny od obiadu, dziecko robi sie glodne,ale jeszcze nie jest glodne zeby zjesc kolejny pelny posilek wg schematu i co wtedy przeciagacie ze snem aby za godzine jak zglodnieje zjadlo ten posilek i dopiero lulu czy po prostu kladziecie spac i jak wstanie karmicie, tylko ze wtedy moze sie okazac ze wstanie po 2,5 godz i w sumie przerwa w jedzeniu to prawie 5 godzin wiec schemat ulegnie totalnej zmianie, a nawet jakies danie wypadnie z niego.jak jest u was?
u nas nie ma.określonych por jedzenia. Tzn trzmamy się tego że rano jest śniadanie a w południe obiad a przed samym snem kolacja ale.nie mamy pomiędzy nimi określonych por da takich jak drugie śniadanie czy podwieczorek u mnie jest to raczej na zasadzie przekąsek pomiędzy śniadaniem obiadem i kolacja. Jeśli dziecko pośpi mi po obiedzie do godz 18 to zje już tylko przekąski np owoce i kolacja na np czyli kasza ale jeśli pośpiech krócej bo do 16 tonę jeszcze dwie przekąski i dopiero kolacja o 21. Tak samo przed obiadem czasem wypadnie przekąski a czasem jest bezpośrednio po obiedzie. Mama twierdzi że takie karmienie spowoduje że dziecko zacznie grymasic i nie będzie chciało jeść czy faktycznie może to spowodować źle nawyki żywienowe czy wcale nie i mogę dalej tak działać?oczywiscie nawet te przekaski podaje kiedy dziecko jest glodne, nie wpycham bezmyslnie przez caly dzien. nie chce dziecka zmuszać do jedzenia o określonej porze i określonych porcji bo bywa że mamy nawet 7 posiłków ale są to posiłki dzielone czyli mniejsze porcję jednego dnia a drugiego wypadnie 5 calych, po prostu jak obiad zje o 12ej a spiaca sie robi juz o 14 to w zyciu nie zje mi kolejnego pelnego posilku a z drugiej strony nie chce jej klasc bez niczego bo jak pospi mi ze dwie godziny to wstanie o 16 glodna jak wilk i wtedy wlasnie daje jej np pol deserku a drugie pol z dqodatkiem np kaszy jak wstanie i potem kolejno np mleko o 19 i o 21 kasza na noc, a jak u was, wy sie trzymacie sztywno godzi, por i kolejnosci karmienia, kazdy jedzenie jest okreslonym posilkiem i jest w okreslonej porze etc?no a jesli tak to co w takim wypadku jak powyzej ze mijaja np dwie godziny od obiadu, dziecko robi sie glodne,ale jeszcze nie jest glodne zeby zjesc kolejny pelny posilek wg schematu i co wtedy przeciagacie ze snem aby za godzine jak zglodnieje zjadlo ten posilek i dopiero lulu czy po prostu kladziecie spac i jak wstanie karmicie, tylko ze wtedy moze sie okazac ze wstanie po 2,5 godz i w sumie przerwa w jedzeniu to prawie 5 godzin wiec schemat ulegnie totalnej zmianie, a nawet jakies danie wypadnie z niego.jak jest u was?