reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Plamienie 8/9 tc

Dołączył(a)
9 Marzec 2024
Postów
4
Hej dziewczyny, jestem w 8 tygodniu, a zaraz już będzie 9. W piątek dostałam brązowego plamienia (niewielka ilość) wystraszyłam się i pojechałam na izbę przyjęć. Jestem po CC, to moja druga ciąża. Poprzednia bez żadnych komplikacji.
W szpitalu przebadali mnie wziernikiem, doktor wyjęła jeszcze trochę brązowego "upławu" natomiast na USG wszystko dobrze, serduszko bije, dzidziuś rozwija się prawidłowo. Zostawili mnie na obserwacji, dostałam luteinę 2x2 pod język,dzisiaj leżę 2 dzień, nie plamie już wgl, jedynie dzisiaj podczas kolejnego badania było jeszcze troszkę brązowej krwi. Na USG bez zmian, wszystko w porządku. Krwawienie albo z nadżerki, albo nisko położone łożysko lub kolejny lekarz mówi że może to plamienie w dniu spodziewanej miesiaczki. Czasami pobolewa mnie brzuch, ale nie jest to ból na miesiączkę, z tego co pamiętam w poprzedniej ciąży miałam podobnie jak się macica rozciągała. Każą leżeć i odpoczywać. Ale chciałam się zapytać czy któraś z Was miała podobnie i wszystko szczęśliwie się zakończyło ? Martwię się mimo wszystko :( szukam pocieszenia :(
 
reklama
Rozwiązanie
Ja miałam plamienie w ósmym tygodniu przez prawie dwa tygodnie. Nie żywa krew tylko właśnie takie brązowe plamienie. Nie leżałam na obserwacji przez to. Również dostałam luteinę ale dopochwowo. Na USG było wszystko ok.
Też lekarz mówił, że to może być plamienie w terminie miesiączki. A i też byłam wtedy po jednym CC i bardzo się martwiłam.
Aktualnie synek ma cztery miesiące 🙂
Trzymam kciuki ❤️
Ja miałam plamienie w ósmym tygodniu przez prawie dwa tygodnie. Nie żywa krew tylko właśnie takie brązowe plamienie. Nie leżałam na obserwacji przez to. Również dostałam luteinę ale dopochwowo. Na USG było wszystko ok.
Też lekarz mówił, że to może być plamienie w terminie miesiączki. A i też byłam wtedy po jednym CC i bardzo się martwiłam.
Aktualnie synek ma cztery miesiące 🙂
Trzymam kciuki ❤️
 
Rozwiązanie
Ja miałam plamienie w ósmym tygodniu przez prawie dwa tygodnie. Nie żywa krew tylko właśnie takie brązowe plamienie. Nie leżałam na obserwacji przez to. Również dostałam luteinę ale dopochwowo. Na USG było wszystko ok.
Też lekarz mówił, że to może być plamienie w terminie miesiączki. A i też byłam wtedy po jednym CC i bardzo się martwiłam.
Aktualnie synek ma cztery miesiące 🙂
Trzymam kciuki ❤️
Super ♥️ pocieszyłaś mnie 🥰
Mam nadzieję, że u mnie też będzie wszystko w porządku. Na USG jest wszystko okej, dzisiaj dopadły mnie straszne mdłości 😩 no i mam nadzieję, że dzisiaj wypuszczą mnie do domu, bo od tego incydentu piątkowego to nic się nie dzieje i na wkładce mam cały czas czysto.
 
Hej dziewczyny, jestem w 8 tygodniu, a zaraz już będzie 9. W piątek dostałam brązowego plamienia (niewielka ilość) wystraszyłam się i pojechałam na izbę przyjęć. Jestem po CC, to moja druga ciąża. Poprzednia bez żadnych komplikacji.
W szpitalu przebadali mnie wziernikiem, doktor wyjęła jeszcze trochę brązowego "upławu" natomiast na USG wszystko dobrze, serduszko bije, dzidziuś rozwija się prawidłowo. Zostawili mnie na obserwacji, dostałam luteinę 2x2 pod język,dzisiaj leżę 2 dzień, nie plamie już wgl, jedynie dzisiaj podczas kolejnego badania było jeszcze troszkę brązowej krwi. Na USG bez zmian, wszystko w porządku. Krwawienie albo z nadżerki, albo nisko położone łożysko lub kolejny lekarz mówi że może to plamienie w dniu spodziewanej miesiaczki. Czasami pobolewa mnie brzuch, ale nie jest to ból na miesiączkę, z tego co pamiętam w poprzedniej ciąży miałam podobnie jak się macica rozciągała. Każą leżeć i odpoczywać. Ale chciałam się zapytać czy któraś z Was miała podobnie i wszystko szczęśliwie się zakończyło ? Martwię się mimo wszystko :( szukam pocieszenia :(
Plamienie brązowe oznacza, że jest to "stara" krew. Może jakieś naczynko pękło i zaczęła wypływać owa krew ? Skoro nie ma żadnego np krwiaka widocznego w usg ?
Ja krwawiłam ( żywa krew ) w 6/7 , 8/9 tygodniu, a w 12 miałam silny krwotok.
Mój syn za parę miesięcy skończy 2 latka 😉
Także bez nerwów 😊
 
Plamienie brązowe oznacza, że jest to "stara" krew. Może jakieś naczynko pękło i zaczęła wypływać owa krew ? Skoro nie ma żadnego np krwiaka widocznego w usg ?
Ja krwawiłam ( żywa krew ) w 6/7 , 8/9 tygodniu, a w 12 miałam silny krwotok.
Mój syn za parę miesięcy skończy 2 latka 😉
Także bez nerwów 😊
Nic na USG nie ma, jest czysto. Jedynie to trochę nisko łożysko i mówią lekarze, że może stąd trochę mogło polecieć ewentualnie z nadżerki bo mam delikatną. Dzisiaj wypisali mnie do domu, także odpoczywam i jestem dobrej myśli. Dziękuję za odpowiedzi, to dla mnie bardzo pocieszające ♥️
 
Hej dziewczyny, jestem w 8 tygodniu, a zaraz już będzie 9. W piątek dostałam brązowego plamienia (niewielka ilość) wystraszyłam się i pojechałam na izbę przyjęć. Jestem po CC, to moja druga ciąża. Poprzednia bez żadnych komplikacji.
W szpitalu przebadali mnie wziernikiem, doktor wyjęła jeszcze trochę brązowego "upławu" natomiast na USG wszystko dobrze, serduszko bije, dzidziuś rozwija się prawidłowo. Zostawili mnie na obserwacji, dostałam luteinę 2x2 pod język,dzisiaj leżę 2 dzień, nie plamie już wgl, jedynie dzisiaj podczas kolejnego badania było jeszcze troszkę brązowej krwi. Na USG bez zmian, wszystko w porządku. Krwawienie albo z nadżerki, albo nisko położone łożysko lub kolejny lekarz mówi że może to plamienie w dniu spodziewanej miesiaczki. Czasami pobolewa mnie brzuch, ale nie jest to ból na miesiączkę, z tego co pamiętam w poprzedniej ciąży miałam podobnie jak się macica rozciągała. Każą leżeć i odpoczywać. Ale chciałam się zapytać czy któraś z Was miała podobnie i wszystko szczęśliwie się zakończyło ? Martwię się mimo wszystko :( szukam pocieszenia :(
Kilkakrotnie miałam w ciąży plamienia i krwawienia - nie zgłaszałam się do szpitala i nie miałam żadnych dodatkowych leków, bo nie ma zwyczaju, by się tym zajmować tu, gdzie mieszkam, niestety...
Nigdy nie poznałam przyczyny, ale wszystko skończyło się bardzo dobrze.
 
Kilkakrotnie miałam w ciąży plamienia i krwawienia - nie zgłaszałam się do szpitala i nie miałam żadnych dodatkowych leków, bo nie ma zwyczaju, by się tym zajmować tu, gdzie mieszkam, niestety...
Nigdy nie poznałam przyczyny, ale wszystko skończyło się bardzo dobrze.
Dzięki za odpowiedź!
Jestem dobrej myśli, ja pojechałam do szpitala, bo 2 dni wcześniej mocno bolał mnie brzuch, ale wzięłam no spe i przeszło, a później to plamienie to się trochę wystraszyłam.
Pozdrawiam 🌸
 
Do góry