- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2020
- Postów
- 2
Hej dziewczyny, mam pewien problem. Może któraś z was miała to samo i będzie potrafiła odpowedzieć na moje pytania. Urodziłam córkę 4 miesiące temu (awaryjne cc). Na początku karmiłam tylko piersią, później zaczęłam karmić mieszanie. Pierwszą miesiączkę dostałam dokładnie po 6 tygodniach od porodu. Od tej pory jest w miare regularnie, nie miałam większych problemów, aż do teraz. Poprzedni cykl zaczął się lekko bolesną miesiączką (ale nie tak bolesną jak przed ciążą), a w okolicach owulacji dostałam plamienia które trwało ok. 3 dni. Po jakiś 2 tyg dostałm normalny okres, bardzo obfity i bolesny. Nigdy wcześniej nie miałam plamień w owulacje ale myślalam że to może jednorazowa sytuacja. Tymczasem minęło znowu dwa tygodnie i mam kolejną owulacje (wg aplikacji której używam) i znowu to samo, lekkie plamienie i ból brzucha. Nie wiem, może trochę panikuje ale czy to normalne? Nigdy wcześniej nie miałam plamień podczas owulacji, czy to może byc wina rozregulowania organizmu po ciąży, czy może oznaki jakiejś choroby? Czy wg was powinnam udać się z tym do lekarza?