Cześć dziewczyny. W zeszła niedzielę zrobiłam ponowny test i ponownie wyszedł pozytywnym. W czwartek zaczęły mi się plamienia, więc pojechałam do mojego ginekologa. Zbadał mnie, zrobił usg. Nic jeszcze nie było widać, ale mówił, że śluzówka macicy jest wysoko, tak jak przy ciąży. Przepisał mi duphaston 3x1, cyclamine 3x2, nospa forte x3 i lezenie plackiem. Plamienia się zmniejszyły, ale całkiem nie zniknęły- raz są przy odwiedzinach w toalecie raz ich nie ma. Dodam, że w marcu poronilam. CZY któraś miała podobnie? Czy plamienia po cyclamine nie powinny całkiem zniknąć?Aaa zapomniałam. Zrobiłam też badania hcg wyszło 197, więc powiedział, że to taki początek, progesterpn też na super poziomie, tylko tsh wyszło bardzo wysokie bo prawie 10, gdzie w maju było 2,02
Staram się być dobrej myśli, ale mam obawy...