Dziewczyny pomóżcie... Mój Synek od kwietnia chodzi to przedszkola, czyli 2mce, jest w grupie 2-3-latki, od jakiegoś czasu (max 1,5tyg) co go zostawiam to płacze, wcześniej tak nie było, zawsze zakładał kapcie i leciał bez buziaka. Nie wiem co teraz się stało Jedna mama mówiła mi, że jej synek kilka razy wrócił do domu pogryziony ale u mojego Synka nic nie zauważyłam, jeszcze nie mówi, więc nic od niego nie jestem w stanie się dowiedzieć... Nie wiem co robić, zbieram się do rozmowy z opiekunkami ale w sumie to wiem co mi powiedzą - "że dzieci tak mają, że po euforii przychodzi czas płaczu, że wolą z mamą być" itp., ale jak wracam po Synka (a jest tam tylko 3-3,5h) to jest wesoły, jak wychodzą na spacerek to też jest szczęśliwy, więc już kompletnie nie wiem co to może być Ochoczo idzie do przedszkola ale jak tylko wejdziemy to zakrywa się maskotką i płacze, nie tak na pełne gardło i z grochami ale jednak płacze.
reklama
Bestyja :P
Administrator
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2004
- Postów
- 1 979
Zawsze możesz się podpytać innych rodziców, większej liczby, nie tylko jednej mamy czy u ich dzeci nie ma takch reakcji i tak samo wychowawczynie nie powinny Cię zbywać tylko otwarcie porozmawiać.
Poczytaj jeszcze artkuły, może w czymś Cię natchną i podpowiedzą dlaczego maluch płacze.
Nikt mnie nie lubi - bbEdukacja
Trudności adaptacyjne w przedszkolu - bbEdukacja
Poczytaj jeszcze artkuły, może w czymś Cię natchną i podpowiedzą dlaczego maluch płacze.
Nikt mnie nie lubi - bbEdukacja
Trudności adaptacyjne w przedszkolu - bbEdukacja
aguska2017
Fanka BB :)
sania być może twój synek ma teraz taki kryzys.U jednych dzieci pojawia się po tygodniu u drugich po miesiącu a u twojego widocznie po dwóch.mój do tej pory potrafi w drodze do przedszkola powiedzieć że woli zostać w domu ale nie płacze jednak jak wchodzi do przedszkola to już zapomina o wszystkim i pędzi do sali.
Może twój synek uświadomił sobie teraz tą rozłąkę że go tam zostawiasz.Wcześniej wszystko było nowe i nie zwracał na to uwagi a teraz jak już się za klimatyzował dostrzega fakt że mama gdzieś sobie idzie.Przejdzie mu zobaczysz;-)Ja bym od razu podpytała Pań czy po moim wyjściu synek dużo płacze czy chce jeść jak się zachowuje itp.Ja mam w przedszkolu kamery więc widzę co moje dziecie wyprawiaale jak tylko coś mnie niepokoi to od razu pytam.Porozmawiaj też z innymi mamami
Może twój synek uświadomił sobie teraz tą rozłąkę że go tam zostawiasz.Wcześniej wszystko było nowe i nie zwracał na to uwagi a teraz jak już się za klimatyzował dostrzega fakt że mama gdzieś sobie idzie.Przejdzie mu zobaczysz;-)Ja bym od razu podpytała Pań czy po moim wyjściu synek dużo płacze czy chce jeść jak się zachowuje itp.Ja mam w przedszkolu kamery więc widzę co moje dziecie wyprawiaale jak tylko coś mnie niepokoi to od razu pytam.Porozmawiaj też z innymi mamami
rossa
Fanka BB :)
zgadzam się z aguśką
moje dziecko też od kwietnia chodzi do przedszkola, w domu płacze, że nie chce iść i prosi, czy może zostać w domu. Najważniejsze jest aby w przedszkolu funkcjonował normalnie, bawił się, jadł. Nie ulegaj i tłumacz, że zawsze po niego wrócisz i że przedszkole jest fajne.
moje dziecko też od kwietnia chodzi do przedszkola, w domu płacze, że nie chce iść i prosi, czy może zostać w domu. Najważniejsze jest aby w przedszkolu funkcjonował normalnie, bawił się, jadł. Nie ulegaj i tłumacz, że zawsze po niego wrócisz i że przedszkole jest fajne.
Dzięki dziewczyny, uspokoiłyście mnie trochę, spytałam dziś panie jak synek zachowuje się po moim wyjściu i o dziwo trochę płacze ale zaraz już się bawi i jest dobrze. Ma chyba jakiś okres mama, mama i tylko mama, nawet jak mąż wraca z pracy to nie chce do niego pójść. Zauważyłam też, że jak po niego przychodzę to na mnie już czeka (wie, że idę bo słyszy domofon a wychodzi zawsze pierwszy) i jak tylko mnie zobaczy to wyrzuca wszystko co ma w rękach (maskotka, picie, itp.) kładzie się na brzuszku i popłakuje i nie wiem, czy to może przez natłok emocji?
reklama
kasia-matiy
Fanka BB :)
płacz i lęk separacyjny to typowy problem "wczesnych" przedszkolaków i jest czymś absolutnie normalnym, przedszkole to dla smyka ogromna zmiana w życiu i nie każde dziecko jest na to gotowe, poza tym 2, 2 i pół- latki często przechodzą etap trzymania się mamusiowej spódniczki :-) i dlatego każde rozstanie jest dla szkraba jeszcze trudniejsze, ważne aby jednak się nie poddawać i nadal posyłać dziecko do przedszkola, bo jak zobaczy że mama reaguje na jego płacz i wtedy zostaje z nim w domu, to płaczom nie będzie końca ;-) dzieci są bardzo sprytne i od razu wyłapują co działa na rodziców ... ale trzeba też malca zrozumieć, to normalne że chce być z mamą i boi się rozstania, czasem warto ustalić z dzieckiem jakiś rytuał, np. że mama przychodzi zawsze zaraz po obiedzie, chodzi o to aby dziecko zaczęło kojarzyć że mama zawsze wraca o ustalonej porze (dziecko nie zna się na zegarku ale rozumie co to obiad), wtedy lęk nieco się zmniejsza, a po chwili dzieci już nawet nie chcą w ogóle wychodzić z przedszkola :-) smyk tęskni za mamą i stąd płacz, przecież do tej pory mama zawsze była przy nim, a teraz nie ma jej po kilka godzin ... w przedszkolu zachowuje się normalnie ponieważ nie ma tam nikogo kto by na jego płacz reagował :-) więc szybko się uspokaja ... warto zawsze rozmawiać z dzieckiem (nawet jeśli jeszcze nie wszystko rozumie) podkreślać że rozumie się jego uczucia, to że tęskni za mamą i że mama też za nim tęskni, ale musi pracować itd. nie ma co dziecku udowadniać na siłę że przedszkole jest fajne, bo wtedy smyk czuje się niezrozumiany, uważa że jego uczucia są nieważne, że nie ma prawa do smutku, a przecież każdy z nas ma do tego prawo :-) cierpliwości, w końcu smyk oswoi się z przedszkolem, jeżeli przedszkolanki mówią że bawi się i je posiłki normalnie jak inne dzieci to nie ma powodu do obaw :-) czasem dzieci nie są jeszcze gotowe na rozłąkę z rodzicami i pójście do przedszkola, ale wtedy zwykle nie dają się uspokoić, w przedszkolu są marudne i zachowują się inaczej
Podziel się: