reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Piwo bezalkoholowe w ciąży

U

użytkownik 167877

Gość
Hej Mamuśki . Chciałam zapytać co sądzicie o wypiciu okazjonalnie w ciąży piwa bezalkoholowego . Takie piwa mają poniżej 0.5 %. Ciekawi mnie też opinia lekarza może pytałyscie na wizycie zbiera mnie ochota a trochę się boję.
 
reklama
Rozwiązanie
Jak karmisz piersią to 9 msc + okres karmienia :) W moim wypadku planuję karmić do ukończenia 2 lat, czyli ok. 3 lata abstynencji :) Ale czasem lubię się oszukać piwkiem 0% lub szampanem Picolo :)
reklama
Warka też zawiera ułamek, tylko mniejszy i zaokrąglony do 0%, bo składa się z piwa bezalkoholowego (tego z ułamkiem) w 40% i z lemoniady. Najlepiej chyba jednak tego nie pić - podobnie jak słodkich napojów gazowanych.
Całkiem możliwe, nie mam takich danych :) Oczywiście można przeżyć bez alkoholu, w końcu są np. abstynenci z wyboru i dobrze im z tym :)
 
A kefir pijecie? A chleb razowy jecie? A owoce i soki owocowe też odstawilyscie? Pamiętajcie że naprawdę w wielu produktach spożywczych jest tzw alkohol ukryty, powstający podczas naturalnej fermentacji. W piwach bezalkoholowych podana musi być wartość gdyż jest to produkt dodany podczas produkcji a w tych naturalnych się nie podaje. Taka ilość alkoholu całkowicie trawi się w przewodzie pokarmowym nie wynikając do krwioobiegu. Jestem więc zdania, że od czasu do czasu można ze spokojem takie piwko wypić.
 
Nie ma badań klinicznych, które potwierdzałyby, że JAKAKOLWIEK ilość alkoholu jest bezpieczna w ciąży, więc byłabym ostrożna z takimi wnioskami jak to, że według Ciebie nie przeniknie to do krwioobiegu. Każdy robi to wedle własnego sumienia.
 
Są takie badania- czytałam kiedyś i zdaje się, że nawet były podane ilości alkoholu które nie powinny mieć teratogennego wpływu na płód. Oczywiście nie oznacza to, że należy pić alkohol w ciąży. Ja jestem temu przeciwna choć w wieli krajach kobiety ciężarne nie odmawiają sobie lampki wina do obiadu.

A Ewce chodziło jeszcze o coś innego. Ułamek alkoholu który mają w sobie piwa bezalkoholowe nie przenika do krwiobiegu a więc nie ma fizycznej możliwości by dotarł przez pępowinę do dziecka. Tak samo jak się zje zepsutą śliwkę- NIC SIĘ NIE STANIE.

Boję się, że zaraz będę posądzona, że propaguje picie w ciąży-= OTÓŻ NIE. Jestem całkowicie przeciwna i uważam, że na te 9 miesięcy nie ma lampki wina, szampana czy pól szklanki piwa. Ale trzeba zachować też przy tym zdrowy rozsądek i nie głosić teorii, że 0, 5 promila alko w piwie może zaszkodzić dziecku
 
Ja nie znam takich badań i moi profesorowie na studiach również takich nie znali, ponieważ nikt o zdrowych zmysłach nie poda nawet najmniejszej dawki alkoholu ciężarnej. A szczury nie są w tym przypadku miarodajne. Nie ma stwierdzonej naukowo dozwolonej bezpiecznej dawki alkoholu dla ciężarnej i każdy jego pierwiastek przeniknie do krwioobiegu.
 
Widzę, że niektórzy koniecznie muszą mieć ostatnie słowo...
Oczywiście, że pewien pierwiastek alkoholu nie przenika do krwiobiegu...zapytaj profesorów :)))

Jak pisałam miałam w rękach takie badania więc jak widać istnieją. Ale nie mam zamiaru bezsensownie dyskutować z kimś kto za wszelką cenę musi mieć rację...
 
Tak to jest ze najwięcej do powiedzenia maja Ci którzy najmniej wiedzą... no cóż wystarczy troszkę poczytać, choć wtedy można wpaść w totalna skrajności ;) czyli nie jeść nabiału typu jogurty i kefiry, nie jeść owoców i nie pić soków z nich zrobionych, kapusty kiszonej, jak również odstawić chleb na zakwasie itp... ;p

Ja również jest przeciwna alkoholowi w ciąży ale na prawdę nie popadajmy w skrajności! A kefir potrafi mieć nawet do 2% alkoholu i nikt o tym nie mówi i nie pisze....
 
Ja piję Warkę Radler 0,0%, tak by poudawać, że niby piwo :p
9msc ciąży nie piłam i planuję do końca KP nie pić.
Ciężko bo czasem chciało by się np. winko podpić czy drinka, ale odmawiam sobie dla dobra córci.
'Przezorny zawsze ubezpieczony' ;D
 
reklama
Hej Mamuśki . Chciałam zapytać co sądzicie o wypiciu okazjonalnie w ciąży piwa bezalkoholowego . Takie piwa mają poniżej 0.5 %. Ciekawi mnie też opinia lekarza może pytałyscie na wizycie zbiera mnie ochota a trochę się boję.
Te 9 miesięcy lepiej wytrzymaj chyba chcesz zdrowego maluszka, bo gdyby coś było nie tak byś się zadręczała DLACZEGO piłam to piwo.
 
Do góry