Cass ty jeszcze 2 w 1??? Ja tu liczyłam na wieści ze maluszek już na świecie a tu taka niespodzianka.... Wiem jak ci ciezko, czekasz i czekasz a tu ani widu, ani słychu Moja Julka tez poterminowa, pamietam jak każdego dnia wyczekiwałam tych skurczów, w nocy jak sie budziłam to sprawdzałam czy łózko nie mokre, wrazie jak by wody odeszły, po 8 dniach po terminie zgłosiłam sie do szpitala a następnego po udanym wywoływaniu Julka był z nami :-) wiem ze mała mogla jeszcze w brzuszku siedzieć bo wody nie były ani zielone, z córcią wszystko ok no ale ja już tak ją chcialam miec przy sobie....no i troche sie denerwowałam
Monika77 zdjęcie cudne, aż łza sie w oku kręci jak sobie przypomne ten pierwszy raz gdy usłyszałam bicie serduszka mojej Myszki, my dziś zakupiliśmy Julce kozaczki zimowe i kombinezon w Pepcco (w kauflandzie) zreszta cały dzień na zakupach... ciuchy dla mnie i dla R. dla Julki, do domu troche rzeczy i mam już dośc biegania po sklepach...
"a jak przyjechałam do domu to w prognozie pogody usłyszałam, że w przyszłym tygodniu w Polsce mają być deszcze i deszcz ze śniegiem"
Magda jak tam twoje suwaczki? Co słychać? Zagladaj do nas częściej, My nie gryziemy
A teraz tak w skrócie co u mnie: Julka lekki katarek złapała, i walczymy u niej z odzwyczajaniem od smoczka nie jest lekko... ale dostała taka wysypke wokół buzki od niego ze nie było wyboru...
Jutro wybieramy sie na imprezke do Bowlinga, a wcześnej albo do znajomych na mini parapetówke, albo na romantyczna kolacyjke we dwoje..... zobaczymy jak to bedzie i co wypali, jak znajomi sie nie wyrobią.
W poniedziałek czeka nas pierwszy występ w naszym pilskim Aqua parku,już sie doczekać nie mogę, Julka pewnie bedzie zachwycona... no a w środe moje kochanie znowu jedzie do pracy na dwa tygodnie i znowu bede sama.....:-(
Buziaki mamuśki
Monika77 zdjęcie cudne, aż łza sie w oku kręci jak sobie przypomne ten pierwszy raz gdy usłyszałam bicie serduszka mojej Myszki, my dziś zakupiliśmy Julce kozaczki zimowe i kombinezon w Pepcco (w kauflandzie) zreszta cały dzień na zakupach... ciuchy dla mnie i dla R. dla Julki, do domu troche rzeczy i mam już dośc biegania po sklepach...
"a jak przyjechałam do domu to w prognozie pogody usłyszałam, że w przyszłym tygodniu w Polsce mają być deszcze i deszcz ze śniegiem"
Magda jak tam twoje suwaczki? Co słychać? Zagladaj do nas częściej, My nie gryziemy
A teraz tak w skrócie co u mnie: Julka lekki katarek złapała, i walczymy u niej z odzwyczajaniem od smoczka nie jest lekko... ale dostała taka wysypke wokół buzki od niego ze nie było wyboru...
Jutro wybieramy sie na imprezke do Bowlinga, a wcześnej albo do znajomych na mini parapetówke, albo na romantyczna kolacyjke we dwoje..... zobaczymy jak to bedzie i co wypali, jak znajomi sie nie wyrobią.
W poniedziałek czeka nas pierwszy występ w naszym pilskim Aqua parku,już sie doczekać nie mogę, Julka pewnie bedzie zachwycona... no a w środe moje kochanie znowu jedzie do pracy na dwa tygodnie i znowu bede sama.....:-(
Buziaki mamuśki