reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze usg - kiedy robilyscie i co wyszło?

To tydzień wczesniej niz ja, dokładnie tyle powinna miec wtedy fasolka [emoji2]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Byłam na usg, jest to 6t3d i zobaczyłam zarodka oraz bijące serduszko :) Bardzo się cieszę :))
A Wy jak tam? Któraś była ostatnio na usg?
 
Hej dziewczęta.. może wy mi podpowiecie co zrobić... jestem załamana. Byłam dzisiaj u pani ginekolog na nfz w przychodni na 1 usg... stwierdziła, że pęcherzyk jest za mały żeby cokolwiek mi powiedziała, jedyne co to tylko, że ma 7mm.. jak zapytałam który to może być tydzień odpowiedziała, że nie potrafi mi powiedzieć, usg nie chciała mi dać, ponieważ stwierdziła, że jest przypięte do karty, więc nie powinnam się tym interesować, by mieć je też dla siebie... ehh nie dała mi żadnego skierowania na żadne badania, nie założyła karty ciąży... kompletnie nic. Byłam w gabinecie raptem 5 minut... :(
Ostatni okres miałam 22 czerwca, więc obliczając na internecie jest to jakiś 6 tydzień... z tego co piszecie Wasi lekarze, już coś robią w tym kierunku a moja nic... ehh... mam prywatną panią ginekolog u której się leczę od 2 lat... oddaloną od mojej miejscowości o 90 km... czy jechać do niej? A może szukać innego lekarza w mojej mieścinie? Co byście zrobiły...? o_O:(
 
Hej dziewczęta.. może wy mi podpowiecie co zrobić... jestem załamana. Byłam dzisiaj u pani ginekolog na nfz w przychodni na 1 usg... stwierdziła, że pęcherzyk jest za mały żeby cokolwiek mi powiedziała, jedyne co to tylko, że ma 7mm.. jak zapytałam który to może być tydzień odpowiedziała, że nie potrafi mi powiedzieć, usg nie chciała mi dać, ponieważ stwierdziła, że jest przypięte do karty, więc nie powinnam się tym interesować, by mieć je też dla siebie... ehh nie dała mi żadnego skierowania na żadne badania, nie założyła karty ciąży... kompletnie nic. Byłam w gabinecie raptem 5 minut... :(
Ostatni okres miałam 22 czerwca, więc obliczając na internecie jest to jakiś 6 tydzień... z tego co piszecie Wasi lekarze, już coś robią w tym kierunku a moja nic... ehh... mam prywatną panią ginekolog u której się leczę od 2 lat... oddaloną od mojej miejscowości o 90 km... czy jechać do niej? A może szukać innego lekarza w mojej mieścinie? Co byście zrobiły...? o_O:(
A który dokładnie u Ciebie jest tydzień? Jeżeli teraz był pęcherzyk to najlepiej na kolejną wizytę pójść za tydzień żeby już było widać coś więcej. Często lekarze nie dają skierowania na badania dopóki na usg nie będzie zarodka. Ale zdjęcie powinna Ci dać, po pierwsze bo Ci się należy a po drugie jak pójdziesz do innego lekarza to może być dla niego ważne żeby porównać np wielkość pęcherzyka. Jak nie masz do niej zaufania to szukaj innego lekarza.
 
reklama
Do góry