reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze święta

P

pooola

Gość
Głupie pytanie - termin na koniec listopada i zastanawiam się jak kwestia świąt - wiem, że pierwsze odwiedziny po porodzie ograniczyć do minimum, ale czy taki miesiąc po porodzie około można się wybrać do rodziców na Święta? Droga 20 minut samochodem, mała Wigilia, max 6 osób.

Najbardziej zastanawia mnie tu kwestia braku szczepień.
 
reklama
Córka urodziła się 5 grudnia. 24 i 25 grudnia jechaliśmy do teściowej na święta i siedzieliśmy praktycznie cały dzień, była rodzina, ciotki, dziadki. 26 grudnia pojechaliśmy do dziadków męża, tam też było z 15 osób. Prócz nas i teściowej nikt małej nie brał na ręce, nie całował itp itd, ale też nikt nie był chory. Nic nam się nie stało, a nie wyobrażałam sobie nie spędzić świąt z rodziną 😅
 
Twój wybór. Ja urodziłam syna 10.11 i boże narodzenie w moim domu pełnym rodziny i dzieci, około 22 osób i u męża, około 10 osób, 1 dzieci świąt u mnie to samo a u męża dalsza część rodziny. Kuzynka córkę 18 grudnia urodziła i była na Boże narodzenie u rodziny naszej- dużej i u męża swojego:) Twoje dziecko Twój wybór, ja na nast dzień po wyjściu ze szpitala poszłam na spacer.
 
Ja bym się nie zdecydowała, termin na 3 grudnia i święta planujemy samotne właśnie że względu na kombo - brak szczepień+sezon chorobowy w pełni. W zeszłym roku moich rodziców covid rozłożył dzień po świętach, ja bym umarła że strachu gdyby w takiej sytuacji 3 czy 4 tygodniowe dziecko miało z nimi bezpośredni kontakt.
 
Rownież zastanawiałam się nad odwiedzinami tuż po wyjściu ze szpitala ale pozwoliłam na nie wszystkim którzy byli zdrowi, zawsze ryzyko jest, od Ciebie zależy jak na to patrzysz i czy jesteś gotowa na ewentualne niepowodzenie. U nas na szczęście nic się nie działo. Przy maleństwie na wszystko trzeba uważać, niestety tez często odpuszczać..
 
Poczekaj z decyzją do grudnia.
Czasami jest tak, że w grudniu jest "sezon " na różne choroby, także zobaczysz jak to będzie wyglądało.
Jeśli byłaby szansa, że dziecko się zarazi ( czasami rodzina celowo nie informuje, że ktoś chory, bo to " tylko katar" ), to bym odpuściła.
 
Poczekaj z decyzją do grudnia.
Czasami jest tak, że w grudniu jest "sezon " na różne choroby, także zobaczysz jak to będzie wyglądało.
Jeśli byłaby szansa, że dziecko się zarazi ( czasami rodzina celowo nie informuje, że ktoś chory, bo to " tylko katar" ), to bym odpuściła.
Albo nie informują z egoistycznych pobudek - bo jak powiedzą, to wtedy nie przyjedziesz/nie zaprosisz i nie zobaczą dziecka. Mają gdzieś, że go narażają, najważniejsze, żeby ich zachcianka zobaczenia malucha była spełniona. A że jadą na przeciwgorączkowych, kaszlą i mają zapchany nos to nieważne i nic o tym nie mówią, bo wiedzą, że się nie wyrazi wtedy zgody na spotkanie. Osobiście znam takie osoby. ;)
 
reklama
Albo nie informują z egoistycznych pobudek - bo jak powiedzą, to wtedy nie przyjedziesz/nie zaprosisz i nie zobaczą dziecka. Mają gdzieś, że go narażają, najważniejsze, żeby ich zachcianka zobaczenia malucha była spełniona. A że jadą na przeciwgorączkowych, kaszlą i mają zapchany nos to nieważne i nic o tym nie mówią, bo wiedzą, że się nie wyrazi wtedy zgody na spotkanie. Osobiście znam takie osoby. ;)
Osobiście tego doświadczyliśmy z mężem i rocznym synem w ostatnie święta. W rozmowie przed wszyscy zdrowi, a 2 dni po wigilii wszyscy mieliśmy covida.
Dodam że od początku pandemii w 2020 roku udało nam się nie złapać i byliśmy bardzo przezorni, sporo poświęciliśmy żeby się nie zarazić i bardzo redukowalismy kontakt. Jedna wigilia z wyczilowanymi siąkającymi nosem krewnymi, którzy czuli się zdrowi, nam wystarczyła.
 
Do góry