reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze kroczki i przebyte odleglosci

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Buba - a jak to cudo wygląda, bo chyba też wypadałoby się zaopatrzyć;-):confused:.
 
reklama
Zuzia ten fartuch to cos w rodzaju szelek tylko z przodu jest taka wlasnie fartuchowata plaszczyzna z bardzo mocnej tkaniny zeby jak dzidzi badzie sie poruszac wygodnie jej bylo no i zeby sie nie wyplatala ni i w razie upadku mozna podciagnac do gory i nisc sie nie wpija,nie urywa itp...,ma z tylu zapiecie na krzyzak trzymadlo jest przyczepione metalowymi karabinczykami,no i mozna tez przypinac tym dzidzie w knajpie w takich krzeselkach do karmienia.A co ja bede tlumaczyc.zamieszcze foto.:-) zamierzam tego tez uzywac potem do nauki jazdy na snowboardzie,lyzwach,wrotkacs,nartach.a tej zimy bedziemy Franka do sanek przypinac aby podczas spaceru nie wyskoczyl ;-)
 
tez dzis kupilam szelki ale gorsze od twoich!! i materac kupilam do wozka bo w nim tak niewtgodnie krzywo masakra dzis bym juz inny wozek kupila!!:wściekła/y:
 
czarownica no niestety czasem tak jest....:-( Moim chybionym zakupem byla chusta do noszenia malucha a potem nosidelko.Ani jedno ani drugie w naszym przypadku nie zdalo egzaminu....:-( leza i sie kurza.....
Czasem w sklepie cos wyglada rewelka a w praktyce wychodzi co innego...
Wozkow przetestowalam kilka, jak dla mnie i pewnie wiekszosci mam nie ma idealnego.....:-( :-( :-(
 
Buba - to ja mam takie zwykłe szelki, jeszcze po Karolince, przy niej baaardzo nam się przydały:-D, a jak obserwuję wyczyny Kubusia, to pewnie teraz też się przydają;-).
U nas nosidełko też się nie przydało i leży w szafie, a i wózek ma swoje wady, ale idealnego chyba nie ma.
Czarownica - a jakim wózkiem jeździsz:confused: Jeszcze głębokim, czy spacerówką:confused:.
 
zuzia zatem czekajac na pierwsze kroki Kubulka jestes kochana uzbrojona i przeszkolona ;-)
 
dzieki buba ale do warszawy mam spory kawalek z austrii ;-)
ale poszukam tu moze znajde bo widzialam tu ta firme mam nawet pare rzeczy i jestem zadowolona
 
reklama
wiem,wiem kochana ze daleczko masz ale podalam tak dla przyzwoitosci jakbys w Warszawie byla lub chciala by ktos Ci to cudo zakupil ;-) mysle ze w austri nie bedziesz miala problemow z zakupem.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry