reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Czarodziejko ZDRÓWKA dla małego, a właściwie to DUUUUŻEGO ZDROWIA!!!
Kochane dziewczyny wszelkie syropy WYKRZTUŚNE dajemy i same też bierzemy najpóźniej do 16-tej u dzieci to nawet bym poleciła do 14.00 (bo wcześniej idą spać)-chodzi o to żeby w nocy spływająca wydzielina nie dławiła i nie spływała do płuc, poza tym trudno spać jak co chwilę się odkrztusza. Zgroza że niektórzy aptekarze nie informują pacjentów o tym. Przy samym zapaleniu płuc lepiej nawet kłaść na boczku niż na plecach, pomijając nawet to spływanie wydzieliny to lepiej się wentylują płucka.
 
reklama
Czarodziejko - Dużo zdrówka dla Maciusia :tak::tak::tak:
Ja już przechodziłam zapalenie płuc u Mateuszka - bo niestety urodził się z wrodzonym zapaleniem :-(więc wiem jak jest ciężko - ale będzie na pewno wszystko w porządku to silny chłopak i da sobie radę:tak: Trzymamy mocno za was kciuki . Buziaki
 
U nas chyba idzie drugi zabek. Pierwszy byl wielkim zaskoczeniem, bo nic go nie zapowiadalo, ale z drugim juz nie jest tak pieknie.:baffled: Od wczorajszej nocy Paula jest marudna a dzisiejsze popoludnie i wieczor to wielki placz i nerwowe pakowanie wszystkiego do buzi. Na szczescie nie ma goraczki. Posmarowalam jej dziasla zelem, dalam czopek na uspokojenie i na razie spi.
Do tego wszystkiego zrobil mi sie zastoj w jednej piersi, boli jak cholera, Paula nie chciala z niej ssac a laktatorem niewiele odciagnelam- mimo rozgrzewajacego masazu cos sie zablokowalo i nie leci:wściekła/y:
Ciekawe gdzie w srodku nocy kupie kapuste...:dry:
 
kajenka - jak na razie nie masz kapusty, to chociaz po karmieniu przykladaj zimny oklad (ja zawijalam mrozonke w tetre i przykladalam do piersi)
 
A ja dziewczyny już nie wiem co i jak:-(
Od miesiaca jestem na diecie bezmlecznej, dosłownie nic nie jem co ma w składzie mleko, ani żadnych pochodnych produktów mlecznych. Jeśli dokarmiam Wiktora (nie częściej raz na dobę) to Nutramigenem, a jego kupki właściwie wcale nie uległy poprawie, cały czas są konsystencji rzadkiego sosu, a i nawet czasem na tyle wodniste że śpiochy ida do przebrania bo wycieka na nogawkę:baffled: Jedynie co nie ma w nich śluzu, a przed dietą raz czy dwa mu się zdarzyło. Nie ma żadnych wyprysków, czasami coś go brzuszek zaboli, postęka, purknie i po kłopocie, ulewa chyba w normie, tzn. albo w ogóle nie uleje, albo uleje tylko wtedy gdy go dobrze nie odbije. Głupieję już od tego jego kup, bo nie wiem czy ma skazę białkową, czy może ja nie potrzebnie go męczę i siebie zwłaszcza nie jedząc nabiału, moża taka jego uroda i takie robi kupy; a może jeszcze na coś uczulony, może na laktozę:eek: Tylko własnie obawiam się że np. lekarka zaleci przerwać karmienie bo niby że uczulony na laktozę, a tu się okaże że nie i co wtedy:-( Ekhh szkoda że nie ma jakiś testów alergologicznych dla dzieci w tym wieku, bo tak drogą eliminacji to ciężko i nie do końca wiadomo:-( Wybaczcie że ja ciągle w temacie tych kup, ale naprawdę sen mi one spędzają z powiek
 
Nadia nie denerwuj sie!!!!Dzisiaj rozmaiwalam z lekarzem ,bo tez dokarmiam Oliwie raz dziennie Bebilonem i od tamtej pory zaczela robic zadkie kupy wsiakaja w pieluche,sluzu chyba nie ma robi ich nawet do 6 7 dziennie i ona powiedzila,zebym sie nie przejmowala bo wszytko jest ok.Tzn dam jej jeszcze jedna puszke i zobaczymy powiedziala,ze jakby bylo duzo sluzu to zmienimy na nutramigen,ale ona powiedzial,ze bebilon jest lepszym mlekiei inawet jest lepszy w smaku wiec nie chciala by go zmieniac.Jezeli Wiktoerek dobrze sie czuje to mysle,ze powinas byc spokojna,u mnie kupki sa zolte i to jest norma podobna.Ja tez nie jem nabialu i nic co jest z nim zwiazane.Wiec nie martw sie i glowa do gory!!!:-)
 
Nadia - chyba Dałaś się trochę wkręcić z tą alergia i tymi dietami. Powiem Ci tak, mój Franek tez robi często rzadkie kupki, też mu część wsiąka w pieluchę i nie robie z tego problemu. Przecież my też mamy różne trawienie, raz jest bardziej, a raz mniej twardo:-D:-D:-D. Wychodzę z założenia, że jeśli nie ma żadnych wyprysków, rzadko mu się ulewa, przybiera na wadze w normie i jest szczęśliwym i roześmianym dzieciątkiem to dlaczego mam mu i sobie wmawiać jakąś chorobę:confused::confused::confused:

Nie wiem co Ci poradzić, jeśli mu nic nie jest to po co się dalej męczycie???
Zacznij kobieto normalnie jeść i nie przejmuj się tym, że czasem młody postęka przy robieniu kupki ( my też czasem stękamy:-D:-D:-D)

Pozdrawiam Serdecznie:laugh2::laugh2::laugh2:
 
reklama
No wlasnie zjadlam wczoraj ten sernik a dzisiaj Oliwia ma cala buzie w krosteczkach i znowu musze podac jej syrop na uczulenie i smarowac mascia:-(ah to moje lakamstwo na szczescie nie placze:tak:;-)myslalam,ze jak zjem kawalek to jej nic nie bedzie a tu gucio...a byl taki dobry i jeszcze jest:wściekła/y:
 
Do góry