Witam,
Być może nietypowo, ale piszę Tatuś, a nie Mamusia. Zostanę ojcem. Pierwszy raz w życiu. Bardzo się z tego powodu cieszę, choć droga to ciąży była długa, kręta i bardzo wyboista.
Jestem prawie 2 lata po ślubie. A z moją obecną Żoną razem jestem kilka ładnych lat. Od początku naszego związku współżyliśmy bez zabezpieczenia (6 lat), ale w ciąży Żona nie była. Żona ma nieregularne cykle, a ten w którym zaszła trwał na pewno grubo ponad 60 dni. Około 60 dnia miała owulacje, i zaszła. Dziś jest w 14 tygodniu i jestem naprawdę mega szczęśliwy. Ta ciązą, to Dziecko to prawdziwy CUD dany nam od BOGA, jestem o tym święcie przekonany.
Mam do Was drogie Panie kilka pytań i mam nadzieję, że zechcecie rozwiać moje wątpliwości, obawy i uzupełnić moją wiedzę. Otóż ...
Żona jest bardzo szczupła (47 kg obecnie) i - jak już wcześniej pisałem - jest w 14 tyg. ciąży. Była już na USG prenatalnym i jest wszystko ok. Z niecierpliwością wypatruje brzuszka i chciałbym się dowiedzieć, kiedy będzie bardziej widoczny. Fakt, jest lekko zaokrąglony, ale czy np na Święta będzie już widoczny bardziej ? Tzn będzie "mała piłeczka"?
Dziś czuła "bębnienie" w uszach, zmierzyła sobie puls (118) i ciśnienie (110/70). Generalnie Żona ma niskie ciśienie w granicach 100/60 i puls w okolicach 70. Czy powiększone tętno jest normalne na tym etapie ciąży ?
Kolejną wizytę u ginekologa Żona ma w przyszłym tygodniu. To będzie 15 tydzień. Czy jest nadzieja, że poznamy już płeć naszego największego SZCZĘŚCIA ?
I ostatnie pytanie. Żona, jeszcze zanim mnie poznała była w ciąży z innym mężczyzną, ale poroniła na wczesnym etapie (myślę, że max 3-4 tydzień) . Nie pije alkoholu, nie pali, nie je jakiś świństw. To było samoistne. Ale teraz dręczy mnie jedna myśl, dlatego pytam tu, a nie Jej bo nie chce żeby przypominać Jej o tym, co strasznego przeżyła. Otóż. Mieliśmy robione badanie krwi i jest miedzy nami konflikt serologiczny. Czytałem w sieci , że jest to niegroźne przy pierwszej ciąży. Ale czy jeśli Jej były partner miał tą samą grupe krwi, co ja, i mimo, że poroniła szybko, to naszemu Dziecku coś zagraża ? Jeśli pytanie jest głupie, prosze mi wybaczyć.
Serdecznie pozdrawiam wszystkie Mamy i Tatusiów - Ci też tu na pewno są.
Być może nietypowo, ale piszę Tatuś, a nie Mamusia. Zostanę ojcem. Pierwszy raz w życiu. Bardzo się z tego powodu cieszę, choć droga to ciąży była długa, kręta i bardzo wyboista.
Jestem prawie 2 lata po ślubie. A z moją obecną Żoną razem jestem kilka ładnych lat. Od początku naszego związku współżyliśmy bez zabezpieczenia (6 lat), ale w ciąży Żona nie była. Żona ma nieregularne cykle, a ten w którym zaszła trwał na pewno grubo ponad 60 dni. Około 60 dnia miała owulacje, i zaszła. Dziś jest w 14 tygodniu i jestem naprawdę mega szczęśliwy. Ta ciązą, to Dziecko to prawdziwy CUD dany nam od BOGA, jestem o tym święcie przekonany.
Mam do Was drogie Panie kilka pytań i mam nadzieję, że zechcecie rozwiać moje wątpliwości, obawy i uzupełnić moją wiedzę. Otóż ...
Żona jest bardzo szczupła (47 kg obecnie) i - jak już wcześniej pisałem - jest w 14 tyg. ciąży. Była już na USG prenatalnym i jest wszystko ok. Z niecierpliwością wypatruje brzuszka i chciałbym się dowiedzieć, kiedy będzie bardziej widoczny. Fakt, jest lekko zaokrąglony, ale czy np na Święta będzie już widoczny bardziej ? Tzn będzie "mała piłeczka"?
Dziś czuła "bębnienie" w uszach, zmierzyła sobie puls (118) i ciśnienie (110/70). Generalnie Żona ma niskie ciśienie w granicach 100/60 i puls w okolicach 70. Czy powiększone tętno jest normalne na tym etapie ciąży ?
Kolejną wizytę u ginekologa Żona ma w przyszłym tygodniu. To będzie 15 tydzień. Czy jest nadzieja, że poznamy już płeć naszego największego SZCZĘŚCIA ?
I ostatnie pytanie. Żona, jeszcze zanim mnie poznała była w ciąży z innym mężczyzną, ale poroniła na wczesnym etapie (myślę, że max 3-4 tydzień) . Nie pije alkoholu, nie pali, nie je jakiś świństw. To było samoistne. Ale teraz dręczy mnie jedna myśl, dlatego pytam tu, a nie Jej bo nie chce żeby przypominać Jej o tym, co strasznego przeżyła. Otóż. Mieliśmy robione badanie krwi i jest miedzy nami konflikt serologiczny. Czytałem w sieci , że jest to niegroźne przy pierwszej ciąży. Ale czy jeśli Jej były partner miał tą samą grupe krwi, co ja, i mimo, że poroniła szybko, to naszemu Dziecku coś zagraża ? Jeśli pytanie jest głupie, prosze mi wybaczyć.
Serdecznie pozdrawiam wszystkie Mamy i Tatusiów - Ci też tu na pewno są.