reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsza ciąża

Ania020317

Fanka BB :)
Dołączył(a)
10 Październik 2016
Postów
711
Miasto
Doncaster
To moja pierwsza ciąża jestem po resekcji lewej strony od 4 lat. Choruje na zespół policystycznych jajników obecnie mieszkam w Anglii wraz z mężem. Mam swoją położna,ale martwię sie ze nie zleciła sprawdzenia poziomu hormonów...obecnie jestem w 19 tyg ciąży mam niepokojące mnie objawy a położna to bagatelizuje nie wiem gdzie mogę sie udać aby mnie nie lekceważono...od jakiegoś czasu mam straszne kłucie tak jakby w sercu dzwoniłam w tej sprawie do położnej co mam robić ale miała wyłączony tel...mam także problemy z oddychaniem które nasilają sie przed spaniem...chorowałam w dzieciństwie na różne schorzenia stad moje obawy...miałam problemy endokrynologiczne, z nerkami ginekologiczne...długo nie mogli zdiagnozować policystycznych jajników na początku ciąży poinformowałam moja położna o moich problemach zdrowotnych ale póki co bardziej sie tym nie zainteresowała. 17 października mam kolejne usg a 24 spotkanie z konsultantem a kiedy mnie tu ginekolog zobaczy nie mam pojęcia. Martwi mnie to gdyż boje sie ze względu na moje problemy z jajnikami...proszę doradźcie mi co robić...czy ktoras z was także zaszła w ciąże przy policystycznych jajnikach
 
reklama
Leżałam kiedyś w szpitalu z pewną dziewczyną, która też mieszkała w Anglii. Zjechała do Polski tylko i wyłącznie ze względu na słabą opiekę w ciąży. W Polsce zdiagnozowano u niej hipotrofię płodu gdzie w Anglii uznawano, że wszytko jest w porządku. Jeśli masz taką możliwość to na czas ciąży zjedź do Polski, bo w Anglii opieka w ciąży jest okropna... Możesz prosić i błagać a oni i tak nic nie zrobią póki nie będzie się coś rzeczywiście dziać. Tutaj przynajmniej ciążę będziesz mieć monitorowaną przez specjalistów a nie położne, zrobią ci wszystkie potrzebne badania i będziesz spokojniejsza
 
Ja mam zespół policystycznych i właśnie zaczęłam 28tc. Oprócz tego mam problem z tarczyca, konkretnie hashimoto. Mam bardzo przewrazliwionego lekarza także cokolwiek sie dzieje muszę robic badania. Przede wszystkim na twoim miejscu jeżeli miałaś problemy endokrynologiczne trzeba zrobic badanie hormonu tsh i ft4. Jeżeli tsh masz wyższe niż 1,5 udaj sie do endokrynologa! Norma w ciąży wynosi trochę ponad 2 ale im dzidziuś bedzie większy tym tsh bedzie rosło, a może byc to przyczyna nawet poronienia. Jeżeli chodzi o problemy z oddychaniem to tez je mam, strasznie szybko sie mecze. I przy najmniejszym wysiłku wyglądam jakbym przebiegła maraton! Mój lekarz zalecił mi ostre uważanie na siebie, nie dźwiganie, żadnych długich spacerów, dużo leżenia i odpoczywania! Ale ten odpoczynek był tez związany ze zmniejszająca sie szyjka macicy. Po 26 tc unormowała sie:) a kłucie w okolicach serca może byc u ciebie na tle nerwowym! Za bardzo sie stresujesz! Odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj! W takim spokoju będziesz czuła ruchy swojego dzidziusia i tez to cię trochę uspokoi i nastawi pozytywnie! Bo dopóki z dzidzia jest wszystko ok to nie martw sie! Każda ciąża przebiega inaczej, każda mama ma inne dolegliwości! Jak po usg okaże sie coś nie tak wsiadaj w samolot i do polski! Tutaj napewno niczego nie zbagatelizuja!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Leżałam kiedyś w szpitalu z pewną dziewczyną, która też mieszkała w Anglii. Zjechała do Polski tylko i wyłącznie ze względu na słabą opiekę w ciąży. W Polsce zdiagnozowano u niej hipotrofię płodu gdzie w Anglii uznawano, że wszytko jest w porządku. Jeśli masz taką możliwość to na czas ciąży zjedź do Polski, bo w Anglii opieka w ciąży jest okropna... Możesz prosić i błagać a oni i tak nic nie zrobią póki nie będzie się coś rzeczywiście dziać. Tutaj przynajmniej ciążę będziesz mieć monitorowaną przez specjalistów a nie położne, zrobią ci wszystkie potrzebne badania i będziesz spokojniejsza
O to chodzi ze narazie nie mogę zjechać bo czekamy na papiery(pozwolenie na prace męża gdyż nie pochodzi z krajów unii moje dowód bo składaliśmy także o mój dowód i jego wizę)...nie wiem jak długo to potrwa ja w Polsce mieszkałam z rodzicami nie mam własnego mieszkania ani żadnych źródeł dochodów na czas porodu mój maz musiałby przyjechać ze mną...planuje jak dostanę moje dokumenty przyjechać na tydz do polski i chce tez zrobić potrzebne badania krwi a przy okazji tez pójdę prywatnie do ginekologa...mon maz był pielęgniarzem u siebie...nawet nie orientuje sie jakie potrzebne badania powinnam zrobić...mam nadzieje ze jak przylece to mama mi doradzi bo przeszło 20 lat pracuje w zawodzie pielęgniarki i powie mi co i jak...
 
Ja mam zespół policystycznych i właśnie zaczęłam 28tc. Oprócz tego mam problem z tarczyca, konkretnie hashimoto. Mam bardzo przewrazliwionego lekarza także cokolwiek sie dzieje muszę robic badania. Przede wszystkim na twoim miejscu jeżeli miałaś problemy endokrynologiczne trzeba zrobic badanie hormonu tsh i ft4. Jeżeli tsh masz wyższe niż 1,5 udaj sie do endokrynologa! Norma w ciąży wynosi trochę ponad 2 ale im dzidziuś bedzie większy tym tsh bedzie rosło, a może byc to przyczyna nawet poronienia. Jeżeli chodzi o problemy z oddychaniem to tez je mam, strasznie szybko sie mecze. I przy najmniejszym wysiłku wyglądam jakbym przebiegła maraton! Mój lekarz zalecił mi ostre uważanie na siebie, nie dźwiganie, żadnych długich spacerów, dużo leżenia i odpoczywania! Ale ten odpoczynek był tez związany ze zmniejszająca sie szyjka macicy. Po 26 tc unormowała sie:) a kłucie w okolicach serca może byc u ciebie na tle nerwowym! Za bardzo sie stresujesz! Odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj! W takim spokoju będziesz czuła ruchy swojego dzidziusia i tez to cię trochę uspokoi i nastawi pozytywnie! Bo dopóki z dzidzia jest wszystko ok to nie martw sie! Każda ciąża przebiega inaczej, każda mama ma inne dolegliwości! Jak po usg okaże sie coś nie tak wsiadaj w samolot i do polski! Tutaj napewno niczego nie zbagatelizuja!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Większych endokrynologicznych problemów póki co nie mam...miałam podczas dojrzewania problemy z miesiączkowaniem i leczyłam sie w klinice endokrynologii dziecięcej w Wrocławiu...dobrze ze do usg bliżej a nie dalej...jak dostaniemy papiery to poprostu będę musiała z mężem pogadać na ten temat ale tez boje sie jakbym miała zostać w pl mój maz jest muzułmaninem niby takim jak ja chrześcijaninem czyli raz w tyg na modlitwy i tym sie kończy...ale boje sie jak go przyjmą stamtąd skąd pochodzę
 
Ja mam zespół policystycznych jajników i jestem w 16 tygodniu. Wybacz że tak powiem ale mam wrażenie, że przez te wszystkie problemy ze zdrowiem które miałaś w tym momencie panikujesz i wmawiasz sobie niektóre rzeczy np te duszności przed snem, może powinnaś się uspokoić i wyciszyć bo te nerwy nie podziałają na Ciebie dobrze.... jeżeli masz problem z sercem to powinnaś wybrać się do innego lekarza a nie do położnej
 
reklama
Ja mam zespół policystycznych jajników i jestem w 16 tygodniu. Wybacz że tak powiem ale mam wrażenie, że przez te wszystkie problemy ze zdrowiem które miałaś w tym momencie panikujesz i wmawiasz sobie niektóre rzeczy np te duszności przed snem, może powinnaś się uspokoić i wyciszyć bo te nerwy nie podziałają na Ciebie dobrze.... jeżeli masz problem z sercem to powinnaś wybrać się do innego lekarza a nie do położnej
To ze sie denerwuje to fakt...tym bardziej ze trochę stresu mam ostatnio pytałam położnej bo powiedziała ze w razie czego mam sie jej pytać ale tak czy tak nie omieszkam sie poradzić swojego rodzinnego lekarza...wiem ze dużo prawdopodobne ze to wszystko jest na tle nerwowym...dlatego między innymi sie tu zarejestrowałam bo chciałam poznać zdanie innych kobiet w podobnej sytuacji które może są bardziej doświadczone ode mnie...wielkie dzięki...chyba nawet muszę zacząć ćwiczyć yoge bo to podobne odpręża a ja muszę trochę wrzucić na luz
 
Do góry