majabrygida
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2019
- Postów
- 28
Witam, od kilku dni podczytuję forum, potrzebuję pomocy/ wsparcia bardziej doświadczonych przyszłych Mam . Ostatnią miesiączkę miałam 20.02, tydzień temu zrobiłam 2 testy i po raz pierwszy w życiu zobaczyłam upragnione dwie kreski. Po 3 dniach kolejny test, znów pozytywny + klasyczne objawy ciąży. W nocy z 28.03 na 29.03 miałam bardzo silne bóle brzucha + wymioty, ale żadnego plamienia. Następnego dnia bóle przeszły, objawy ciąży normalne, zrobiłam beta hcg (9842 U/l) i progesteron (25,648ng/ml), wychodzi na to, że to 5 tydzień. Niepokoi mnie to, że od wczoraj nie czuję się jakbym była w ciąży: znikły mdłości, ból brzucha, nadal bolą piersi i jestem wyczulona na zapachy, ale jakby mniej. Czuję się "normalnie". Nadal żadnego plamienia, krwawienia. Do ginekologa miałam iść ok. 12.04, bo wtedy pewnie byłoby cokolwiek widać. Czy powinnam iść już teraz? Czy możliwe, że straciłam dziecko? Dziś powtórzyłam betę, czekam na wyniki. Martwię się! Czy któraś z Was tak miała? Z góry dziękuję za pomoc.