u mnie był to 17 tydzień kiedy pierwszy raz poczułam takiego delikatnego "kopa" ;-) wtedy jeszcze nie wiedziałam że to jest własnie to. Wcześniej było delikatne łaskotanie. A teraz Maleństwo rozkręciło się bardzo i kopie często i mocno :-)
reklama
maaadziarka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2010
- Postów
- 316
Witam
Fajnie opisujecie swoje wrażenia z pierwszych kopniaczków.
Ja wczoraj miałam USG i widziałam jak maleństwo się wierci, nie kopie tylko tak się dość rytmicznie wygina i wierci, i dzisiaj poczułam takie jakby pulsowanie w brzuszku... może zaczynam czuć ??? Ale jestem dużo spokojniejsza bo tym badaniu
Fajnie opisujecie swoje wrażenia z pierwszych kopniaczków.
Ja wczoraj miałam USG i widziałam jak maleństwo się wierci, nie kopie tylko tak się dość rytmicznie wygina i wierci, i dzisiaj poczułam takie jakby pulsowanie w brzuszku... może zaczynam czuć ??? Ale jestem dużo spokojniejsza bo tym badaniu
maaadziarka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2010
- Postów
- 316
ona ona no jeszcze poczekasz na te ruchy, ale zobaczysz jak Ci czas szybko zleci, mi to tak zapitala, że się nie odwróce a juz będę na porodówce
A co myslicie ne temat porodów rodzinnych? Bo ja bym bardzo chciała żeby mój mężulek był przy mnie. Nie wyobrażam sobie żeby go tam ze mną nie było
A co myslicie ne temat porodów rodzinnych? Bo ja bym bardzo chciała żeby mój mężulek był przy mnie. Nie wyobrażam sobie żeby go tam ze mną nie było
kakakarolina
Fanka BB :)
madziarka Ja tez nie wyobrażałam sobie porodu bez męża i z perspektywy czasu wiem, że bez niego było by to znacznie trudniejsze, bo oczywiście rodziliśmy razem.
maaadziarka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2010
- Postów
- 316
mój mąż się niestety nie może decydować, bardzo by chciał ale sie boi
Lukrecja_85
Fanka BB :)
maaadziarka a powiedział Ci czego konkretnie się boi?
Mój się bał widoku mojego krocza z krwią, dzieckiem i różnymi "przyrządami" lekarskimi jak to się wyraził (nie wiem dokładnie co miał na myśli) ale uspokoił się jak powiedziałam mu (a potem potwierdzili znajomi), że stoi ZA mną lub OBOK i nie będzie nic widział jeśli nie będzie chciał
Mój się bał widoku mojego krocza z krwią, dzieckiem i różnymi "przyrządami" lekarskimi jak to się wyraził (nie wiem dokładnie co miał na myśli) ale uspokoił się jak powiedziałam mu (a potem potwierdzili znajomi), że stoi ZA mną lub OBOK i nie będzie nic widział jeśli nie będzie chciał
maaadziarka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2010
- Postów
- 316
mój się boi czegoś innego, powiedział że krew go nie przeraża, boi się że nie wytrzyma patrzenia na moje cierpienie i ból, że nie zniesie tego że nie potrafi mi pomóc, a jakby musiał wyjść w czasie porodu to by sobie tego do końca zycia nie wybaczył - dziwne troche to jego rozumowanie, ale to jest jego wybór, wydaje mi sie że w końcu się zdecyduje. Muszę z nim porozmawiać i mu powiedziec ile może zrobić żeby mi ulżyć w bólu i w ogóle. W sumie mamy jeszcze czas
Lukrecja rozumiem, że stanęło na tym że będziecie razem rodzić
Lukrecja rozumiem, że stanęło na tym że będziecie razem rodzić
Hej pierworódki i doświadczone ;-)
Jako pierworódka w 5 tyg (jeszcze wczesna ...wiem :-) ) mam wiele myśli i obaw, ale ciągle myślę pozytywnie - nie przyswoje myśli, że może być coś złego.
W piątek zaczęłam plamić dość sporo jak na moje oko, byłam na ostrym dyżurze, doktor przepisała Luteinę pod język i stwierdziła, że bardziej pomóc nie możemy.
Dlatego kciukam jak najmocniej żeby maleństwo było silne :-) za tydzień kontrolne usg i jak dobrze pójdzie to już będzie widać serduszko.
Moje pytanie do doświadczonych plamiących mam. Długo się utrzymuje takie plamienie? Moje nawet nie ustaje. Tzn, w ciągu dnia troszkę plamię, kilka plamek na wkładkach, a jak siusiam to wszystko barwi się na czerwono. Dziś byłam u mojej gin i kazała po prostu czekać na przyszły poniedziałek.
Mam nadzieję, że troszkę moje obawy znikną
Jako pierworódka w 5 tyg (jeszcze wczesna ...wiem :-) ) mam wiele myśli i obaw, ale ciągle myślę pozytywnie - nie przyswoje myśli, że może być coś złego.
W piątek zaczęłam plamić dość sporo jak na moje oko, byłam na ostrym dyżurze, doktor przepisała Luteinę pod język i stwierdziła, że bardziej pomóc nie możemy.
Dlatego kciukam jak najmocniej żeby maleństwo było silne :-) za tydzień kontrolne usg i jak dobrze pójdzie to już będzie widać serduszko.
Moje pytanie do doświadczonych plamiących mam. Długo się utrzymuje takie plamienie? Moje nawet nie ustaje. Tzn, w ciągu dnia troszkę plamię, kilka plamek na wkładkach, a jak siusiam to wszystko barwi się na czerwono. Dziś byłam u mojej gin i kazała po prostu czekać na przyszły poniedziałek.
Mam nadzieję, że troszkę moje obawy znikną
reklama
Podziel się: