reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielegnacja Naszych Kwietniowych Maluszkow .

Dziewczyny, a u nas koszmar jeśli chodzi o kąpiel... :-( Już nie wiem co mam robić??
Ograniczyliśmy kąpiele na co drugi dzień, owijam go ciepłą pieluszką, kładę gąbkę, przy wkładaniu maluszka do wanienki jest pisk.. Trzymam go boczkiem albo brzuszkiem do dołu - to jest ciut lepiej. Ja nie wiem ale to chyba nie jest normalne... A przecież jakoś go muszę kąpać Buuuuu:-(
 
reklama
ewela a jak z temperaturą otoczenia w momencie kąpieli? Bo może dla Małego jest to szok spowodowany różnicą temperatur? My mamy około 25 stopni temperatury powietrza i jakieś 37 wody...Mała zapłacze tylko przy wyciąganiu, a w trakcie kąpieli wprawdzie leży sztywno, ale nie płacze...

Maniaa ja nie zawsze pamiętam, żeby nałożyć kremik, ale słońca unikam jak ognia w trakcie spacerku...
 
Moj Adas przez pierwsze tygodnie plakal przy kapaniu. Kapanie bylo meczarnia. Od jakis 2 tygodni jest cisza i spokoj. Widac przyzwyczail sie do tego. Ewela zycze ci tego samego.
 
Ostatnia edycja:
ewela u nas przez pierwsze dni był płacz, zwiększyliśmy temperaturę wody do 39 stopni i kąpiel jest ulubioną czynnością Tymka. Wkładamy go do wanienki zawsze od nóżek, moczymy je najpierw, póżniej delikatnie polewamy pupę wodą, brzuszek, rączki i dopiero go kładziemy. Tymek uwielbia kąpiel zarówno w swojej wanience jak i z nami w wannie.
 
dzięki dziewczyny za odpowiedź w sprawie kąpieli

kasia
- Wydaje mi się, ze tempka ok. W domu ok. 24, w wanience woda 37,38... Moje dziecko chyba po prostu nienawidzi wody :eek: może rzeczywiście potrzeba czasu - tak jak u Gochson? Spróbuję jeszcze może dać cieplejszą wodę?? Jejku...
 
ewela jako ze nasze dzieci sa wczesniaczkami temp otoczenia musi byc wyzsza , nasze pierwsze kapiele byly tragiczne... odkad stawiam elektryczny piecyk ( taki kompaktowy) kolo wanienki i przewijaka mlody jest wniebowziety - bo mu cieplutko.... a grzeje mocno ... ja sie troche nawet upacam przy jego kapaniu ... ale co zrobic :)
 
ewela nalej do wanienki cieplejszsej wody! Na pewno pomoże! U nas było to samo.
Dziecko w łonie matki miało około 40stopni C, więc nie bój się cieplejszej wody podczas kąpieli! U nas pomogła cieplejsza woda+gąbka na dno wanienki... teraz już gąbka jest nie potrzebna, ale jak woda ma 37C to jest ryk :-p
U mojej koleżanki pomogło trzymanie za rączkę :) hehe tatuś mył, a mamusia trzymała rączkę :)
 
U nas kąpiel jest ulubioną czynnością. Płacz był dwa razy na początku a teraz jest płacz podczas ubierania, bo Wandzia chce jeszcze się moczyć. Na dno wanienki kładę pieluszkę tetrową, tatuś trzyma głowę a ja polewam ciepłą wodą cały czas. Dziecku może być zimno gdy np myje się nózki a brzuszek jest ponad wodą. Dlatego używam dwóch rąk :-D Jedna mydli a druga pracuje jak młyn wodny oblewając malutką non stop ciepłą wodą :-D
Woda ma około 39 stopni a na czas kąpieli (w pokoju) zamykamy balkon i okno żeby nie było przeciągu. Wtedy nawet zamoczone uszka nie są problemem bo chyba mam małego wodniaka w domu:))
 
U nas w ciagu ostanich paru dni po każdej kąpieli w trakcie ubierania masakryczny ryk Małej i dopiero dzisiaj się zorientowałam, ze chyba jest jej za zimno mimo grzania farelką w łazience, więc chyba rzeczywiście trzeba im podkręcać temperaturę na maksa i szybciutko ubierać, ja jeszcze zaczęłam owijać w koc jak przenosimy do łóżeczka.
 
reklama
U nas ryk jest po wyciągnięciu z wanienki, ale to pewnie przez zmianę temperatury, bo jak tylko owinę Szkrabka ręcznikiem, to jest spokój:tak::tak: A w trakcie kąpania Mała jest spokojna, choć widać, że mega relaksująca dla Niej kąpiel nie jest...leży raczej sztywno, ale całe szczęście, że nie płacze!
 
Do góry