kiedy bylam u lekarza ostatnio wyszlo na to ze schudłam. Mialam juz 4,5 na plus a teraz znowu wychodzi na to ze mam 3. Wiecie co? martwi mnie to. Szczegolnie dlatego ze wiadomo na co choruje(mentalnie ciagle ale fizycznie jest w normie) i sama nie wiem przez co to sie stalo... strasznie sie z tym czuje i mam ochote klamackiedy chudne albo nic nie przytyje...kazdy ma jakies chore nadzieje ze w tym miesiacu bedzie chociaz kilogram wiecej. Kur.. przeciez jest juz wszytko ok, dziewczyny tak maja w ciazy, ze niekoniecznie tyja na potęgę...ale ja rozumiem ich strach i to ze mi nie ufają... sama sobie nie ufam
Kochanie, nie wiem jak Cię pocieszyć bo domyślam się, że to siedzi gdzieś głęboko w Tobie. I najważniejsze to dotrzeć do tego sedna. Ale z tego co wiem to nie każda kobietka w ciąży dużo tyje, czasem naprawdę niewiele. A dzidziuś i tak jest zdrowy i szczęśliwy. Zobaczysz słoneczko, że jak już dzidźkę będziesz miała w ramionach i będziesz ją tulić wszystko inne zejdzie na boczny tor i o tym co złe zapomnisz Zobacz załącznik 166790 Życzę Ci tego z całego mojego serducha