reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2019

16+2
Cześć dziewczyny wczoraj byłam na wizycie kontrolnej i z maluszkiem wszystko w porządku. Myślałam że poznamy z mężem płeć dziecka, a tu niestety nadal niewiadomo. Dziecko ponoć ułożyło się bokiem i nic nie było widać.Musimy poczekać do połówkowych. Większość z Was już pewnie wie co będzie miała :). Ciekawe od czego to zależy? Od sprzętu, ułożenia dziecka? Moja znajoma już na I prenatalnych poznała płeć.
No mi się wydaje że przede wszystkim od ułożenia. Jak dziecko pokaże dupke.. To raczej płci nie poznasz :(
 
reklama
Nie martw się zobaczysz będzie wszystko dobrze. Trzymam kciuki. Jak byłam na kontroli u lekarza na początku 12 tyg. To lekarz mnie zmartwił , bo powiedział,że nie widzi kości nosowej i dostałam skierowanie na prenatalne na NFZ . Bardzo się przeraziłam. Czytałam wszystko w internecie na ten temat. Nie mogłam spać, bo cały czas o tym myślałam. Na prenatalnych zarówno na NFZ jak i prywatnie ( ze strachu byłam 2 razy) wyszło że wszystko jest dobrze i dziecko rozwija się prawidłowo. Wiem że czekanie na badania jest najgorsze, ale zawsze trzeba być dobrej myśli.
 
Tak w ogóle dziewczyny to jestem przerażona dzisiaj. Podświadomie się chyba boję mimo iż na zewnątrz wydaje mi się że jestem spokojna. Co 2h w nocy pobudka.. Problem ze spaniem.. I od 7 na nogach.. Dzisiaj czekają mnie prenatalne. Do tego wczoraj się nasluchalam historii o serduszku które przestało bić.. I do siak wariuje.. A do 17.45 tak daleko.. :(
Nie martw się zobaczysz będzie wszystko dobrze. Trzymam kciuki. Jak byłam na kontroli u lekarza na początku 12 tyg. To lekarz mnie zmartwił , bo powiedział,że nie widzi kości nosowej i dostałam skierowanie na prenatalne na NFZ . Bardzo się przeraziłam. Czytałam wszystko w internecie na ten temat. Nie mogłam spać, bo cały czas o tym myślałam. Na prenatalnych zarówno na NFZ jak i prywatnie ( ze strachu byłam 2 razy) wyszło że wszystko jest dobrze i dziecko rozwija się prawidłowo. Wiem że czekanie na badania jest najgorsze, ale zawsze trzeba być dobrej myśli.
 
Nie martw się zobaczysz będzie wszystko dobrze. Trzymam kciuki. Jak byłam na kontroli u lekarza na początku 12 tyg. To lekarz mnie zmartwił , bo powiedział,że nie widzi kości nosowej i dostałam skierowanie na prenatalne na NFZ . Bardzo się przeraziłam. Czytałam wszystko w internecie na ten temat. Nie mogłam spać, bo cały czas o tym myślałam. Na prenatalnych zarówno na NFZ jak i prywatnie ( ze strachu byłam 2 razy) wyszło że wszystko jest dobrze i dziecko rozwija się prawidłowo. Wiem że czekanie na badania jest najgorsze, ale zawsze trzeba być dobrej myśli.
Cały czas sobie powtarzam, że musi być dobrze:) ale wiecie jak to jest...mysli swoje, zdrowy rozsądek swoje..
 
@Patka2616 bedzie dobrze. Trzymam kciuki.
@Paula8632 ja mialam wizyte 3 tyg temu i tez mi lekarka nie powiedziala bo ułozony maluch byl miednicowo a z powodu krwiaka nie chciala naciskac za bardzo na brzuch i powiedziala ze musze byc cierpliwa. Dzis mam nadzieje ze juz sie pokaze, ale czuje ze bedzie dziewczynka.
@kasik90 dzieki:)
A który masz teraz tydzień?
 
Wy dziewczyny też tak się stresujecie jak macie dłuższą przerwe między wizytami? Ostatnią wizyte i zarazem prenatalne mialam 3 tygodnie temu ze względu na urlop doktorka wizyte mam za kolejne 3 tygodnie.. Niby wszystko w porzadku nic niepokojącego sie nie dzieje, ale jakos sie stresuje, tym bardziej ze od 6tc zmagam się z cukrzyca ciążową i wyszly tez problemy z tarczyca ( ale po lekach wyniki w normie). U mnie obecnie 16+1 ruchow bulgotania itp nie czuje, brzusiu rośnie.
 
reklama
Tak w ogóle dziewczyny to jestem przerażona dzisiaj. Podświadomie się chyba boję mimo iż na zewnątrz wydaje mi się że jestem spokojna. Co 2h w nocy pobudka.. Problem ze spaniem.. I od 7 na nogach.. Dzisiaj czekają mnie prenatalne. Do tego wczoraj się nasluchalam historii o serduszku które przestało bić.. I do siak wariuje.. A do 17.45 tak daleko.. :(
Ja też bardzo stresowalam się przed prenatalnym. Jest to zupełnie normalne. Na szczęście maluch tak się ułożył, ze badanie udało sie przeprowadzić w 10 min. Do tego lekarz bardzo sympatyczny, komunikatywny, żartował. Pomagało mi myślenie o pozytywnych stronach badania tj że znowu zobaczę maluszka, dostanę fajne zdjęcia, może poznam płeć. Do tego tłumaczyłam sobie, że jednak statystycznie ryzyko tych wszystkich chorób jest niewielkie. Może postaraj się czymś zająć dziś, żeby nie myśleć tylko o wizycie. Będzie dobrze.
 
Do góry