reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Hej laski, ja właśnie wracam z nocki, wyglądam jak zombie, a tu ciężki dzień mnie czeka bo sama z dziećmi jestem dziś. Przeprowadzka do teściów prawie zakończona, znaczy się stare mieszkanie zdane, ale kartony do rozpakowania czekają... To mieszkanie u teściów skończy się dla mnie jakas nerwica albo depresja, zobaczycie... Oby jak najkrócej...
 
reklama
MARTYNKA to ja ci zycze aby to mieszkanie u tesciow bylo ktorkie i bezbolesne:tak:.

Szpital przelozony na 30 lipca bo alan ma gardlo czerwone z bialymi sladami wiec i tak czy siak pediatra w katowicachby mnie cofnal:cool:.Zla jestem bo juz 2 raz to przekladacmusze bo on chory,Kazala tylko nurofen dawac i psikac do gardla:tak:.
W urzedzie pracy tez bylam .Mialam zaniesc zaswiadczenie do pediatry ze to ja ubzpieczam dzieci ale nie mam juz dzis sil wiec jutro je zaniose tak samo o tego kompa jutro zaniose bo zmeczona juz jestem.Plac zabaw zaliczony,Dzis u nas pochmurnno ale cieplo o czasem sloneczko wychodzi.

Ja obiad gotuje i sprzatam,teraz kawke pije a dzieci sie bawia ,zaraz alana usypiam,MILEGO DNIA
 
Martynka z całego serca Ci życzę minimalistycznego pobytu u teściów. Moja koleżanka zwykła mawiać, że wszędzie dobrze, byle nie u teściowej;-)
Dorota pomyślałam raczej o badaniach ogólnych. Krew, hormony itp. Nie gniewaj się, nie mam na myśli nic złego, tylko bidulo o siebie też zadbaj i miej na oku własne zdrowie, bo jak sama piszesz, maluchy za mamą w 100%, to mama musi być zdrowa.
Ula hmmm, pogadam z moim m i dam Ci znać:tak::-) A o co chodziło z tym Taytoo Parkiem? Wiesz, ja wciąż nie w temacie któż to jest ten Taytoo :-D


U mnie dziś była klientka z 8 miesięczną córcią. Rozmowa była więc na poziomie dywanikowym, co by i jej, i moja córa czegoś nie nawywijały:-D A Tuśkowa w którymś zaczęła malutką głaskać i przytulać, i mówić, że "na chwilkę będziesz Helenka, bo ja bym chciała taką malutką Helenkę jak Ty" :sorry::happy:
Mój m wysłuchał mojej relacji i powiedział "hmmm"... No i co? Mam mu pokazać o co dziecku chodzi?:-D:-D:laugh2:
 
EVELAJNA nie gniewam sie bo nie mam o co :tak:,fakt badan ogolnych nie robilam juz dawno ostatni raz poltora roku temu robili mi jak urodzilam alanka .Wiesz jak jest czlowiek zawsze w pierwszej kolejnoscidbao dzieci a nie o siebie :no:
No to nic tylko musicie sie z mezem postarac o HELENKE :tak:

No i moje male 2 potwory wstaly dzis za wczesnie bo po godz 6 ,wymecze ich to moze pojda oboje popoludniu spac.Ide z nimi po sklepach bo musze cos na obiad kupic i rozejzec siee za prezentem dla 4 letniej dziewczynki bo w piatek ide z dziemi na urodzinki.

Dzis ide tego kompa zaniesc do naprawy wiec pewnie zas na kilka dni zagine,odezwe sie jak tylko oddadza mi kompa :tak:.
 
Witajcie. Lato w pełni a ja dopiero dziś mogę powiedzieć, że zaczynam urlop.
Dziś miałam egzamin na nauczyciela mianowanego - zdałam na maksymalną ilość punków :-D
Było bardzo miło.
Ostatnimi dniami siedziałam nad rozporządzeniami, ustawami, analizowałam swoją dotychczasową pracę.
Wspierałam się prezentacją multimedialną i poszło gładko.
Tak się cieszę strasznie a dziś wybieram się na małą imprezkę taką nasiadówkę w knajpce z ludźmi, z którymi zdawałam egzamin.
Ach ja dobrze mieć już ten etap z głowy - rok ciężki był, bo wiele rzeczy udało mi się osiągnąć i to bardzo cieszy człowieka.
Przepraszam, że tylko o sobie, ale zmęczenie daje się we znaki.
 
Madziu gratulacje!!!
Evelajna a ja myślałam, że tam byłaś dlatego pytałam, napewno znasz chipsy "tayto", i właśnie w ashbourne jest tzw taytoland, fajny park rozrywki dla dzieci, tam też jest fabryka tych chipsów, można tam sobie wejść i zobaczyć a do tego w całym parku jest mnóstwo atrakcji... wybieramy się tam w sierpniu.
Francja ma Disneyland, anglia Legoland a my Taytoland:-D


Witam u nas dziś naprzemiennie słońce a za chwilę deszcz:crazy: od rana, Lenka marudna od samego rana więc teraz niedawno poszłyśmy do mojego pokoju, włączyłam jej bajki i myślę,że zaśnie bo ziewała bardzo, jak trochę pośpi to może wstanie w lepszym humorku...
Miłego popołudnia, ja idę sobie kawkę zrobić bo ciśnienie chyba bardzo spadło...
 
a co tu takie pustki:szok:
MADZIU gratulacje :tak:
ULKA moja oliwka to taki wieczny marudeki szczerzeto brak mi do tego i do niej cierpliwosci.Jak ty sobie radzisz z marudzeniem LENKI ?

Oliwka obudziala mnie po 5 na siusiu i ona spi dalej a ja juz nie umiem,niby spiaca jestem ale nie zasne.
Dzis w koncu ide tego kompa zaniesc wiec zagine na kilka dni.U mnie rutyna wiec zycze MIELEGO DNIA
 
dorka to wracaj do nas szybko
magdziunia gratulacje!!!!!!!!!!!
martyna ty sie wykonczysz i duzo sil i cierpliwosci w zamieszkaniu z tesciami

a ja po poludniowej zmianie czytam was i padam na pysk ze zmeczenia, jutro od 7 znow dzieci, szkola potem cos w domku i znow mala do szkoly a potem praca a w piatek dentysta i rwanie zeba buuu juz trzese portkami buuu
odezwe sie do was po rwaniu trzymajcie kciuki :)
 
MINISIA 3mam kciuki za dentyste,w koncu jak was tak czytam to sie samazmobilizuje i pojde sie do dentysty zapisac:-).

Kompa jeszczenie oddalam bo orange go nie wezmie ,musze na stronie lub dzwonic do serwosu ktory przyjedzie wezmie,naprawi i przywiezie mi.Wczoraj nie mialam sil o tym poczytac ale dzis sie za to wezme :tak:.
Wczoraj jak alanka uspalam o 21 to obrucilam sie na drugibok i sama poszlam spac:tak:przynajmniej sie wyspalam,bo ostatnio to jakas przemeczona chodze i @ se zbliza wiecjeszczebardziejoslabiona:rofl2:.
MILEGO DNIA
 
reklama
Ale tu cisza:szok:


Minisia a jak twoje dzieciaki chodzą do szkoły do końca lipca to ile mają potem wakacji???

Dorka jak sobie radzę z marudzeniem Lenki? zajmuję jej uwagę czymś innym, czytamy albo idziemy na dwór się pobawić a jak mi się nie chce wychodzić to kładę się z nią w pokoju i włanczam bajki, poprzytulamy się i albo się uspokaja albo zaśnie, ale to marudzenie u nas to nie jest częste na szczęście, to takie pojedyncze przypadki.

Muszę się z nią wybrać do lekarza, żeby mi dała skierowanie do logopedy bo mamy problem od jakiegoś czasu z mówieniem... mówi wszystko pięknie i całymi zdaniami ale żeby zacząć mówić cokolwiek często bardzo długo się zastanawia i denerwuje przy tym i tak jakby powietrze z niej wychodziło a trudno jej zacząc mówić.... byłam u psychologa dziecięcego to powiedziała mi, że wszystko jest z nią w porządku a takie zachowanie dlatego, że jest dwujęzyczna i musi sobie w główce wszystko tłumaczyć w zależności w którym języku akurat mówi i że to minie ale jak dla mnie to za długo już trwa i martwię się... niech ją obejrzy tutejszy fachowiec, może coś mi chociaż podpowie jak z nią rozmawiać i może jakieś ćwiczenia, zabawy, cokolwiek....
 
Do góry