ale się rozpisałyście od rana, przecież nie dawno tu byłam i już miałam zaległości
ja jeżdżę do pracy na 7:30, i tak wstaję ok 6 bo robię maniuniemu mleko, więc i tak i tak muszę wstać. W pracy tez siedzę przed komputerem, ale jakoś mnie to ni męczy. Zobaczymy jak długo.
Strasznie drażni mnie ta pogoda, jestem ciągle senna, a jeszcze Nałęczów obniża ciśnienie, które z kolei z reguły mam bardzo niskie, więc chodzę lekko nieprzytomna... )
Miłego dzionka, i wreszcie słońca!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja jeżdżę do pracy na 7:30, i tak wstaję ok 6 bo robię maniuniemu mleko, więc i tak i tak muszę wstać. W pracy tez siedzę przed komputerem, ale jakoś mnie to ni męczy. Zobaczymy jak długo.
Strasznie drażni mnie ta pogoda, jestem ciągle senna, a jeszcze Nałęczów obniża ciśnienie, które z kolei z reguły mam bardzo niskie, więc chodzę lekko nieprzytomna... )
Miłego dzionka, i wreszcie słońca!!!!!!!!!!!!!!!!!