Witam serdecznie. Jestem tutaj nową osobą i do końca nie wiem jak sobie radzić. 20.03.2010 urodziłam sliczna kruszynke w 28 tyg. ciąży. maleńka waży 1080 g i ma 33 cm. Po porodzie zaraz została mi położona na piersiach i usłyszałam najpiękniejszy dzwiek na świecie. Delikatny płacz mojej córeczki.Zaraz zabrano mi ją i przewieziono do szpitala na patologię noworodków do Zabrza. Przez pierwsza dobe oddychała sama miała tylko dostarczany tlen do noska, później podłączono Cpap. W chwili obecnej od 3 doby zycia jest na respiratorze dostaje z niego 16 oddechów. Miała wylew dokomorowy II/III topień.Ma infekcję która pewnego dnia lekko zmalała po czym wczoraj znów usłyszeliśmy że jej się pogorszyła ta infekcja. Ma też za mało płytek krwi i czerwonych krwinek i jesli się to nie unormuje będzie miałą transfuzję.Jedyna dobra wiadomośc doychczas to to ,że przewód Bottala jest leciutko otwarty i nie wymaga to interwencji chirurgicznej. Nie wiem co czeka moja dziewczynke dalej. Ponoć mamy być przygotowani na najgorsze bo jest to powazny stan. Nie potrafię skupić się na niczym. Całymi dniami płaczę nie mogę znaleźć sobie miejsca. Boję sie o nią bardzo. Ma necałe 2 tygodnie a nie wyobrażam sobie zycia bez mojej dziewczynki. Proszę Was o jakiekolwiek informacje na temat 28 tyg. wcześniaczka. Bardzo dziekuje z góry za odpowiedzi
reklama
Madzia2808
Zaciekawiona BB
witaj Tysia! Twoja kruszynka urodzila sie podobnie tak jak moja Pawełek! z tym że my bylismy od 2doby na respiratorze ale dostawal srednio 28-30 oddechów - dużo no i po rtym mielismy retinopatie 3st i zabieg. teraz jest ok u nas. my tez mielismy wylew 3st i wiele innych chorob ale wyszlismy z tego! pamietaj ze takie dzieciaczki maja ardzo wielka wole walki i zycia. dla nas caly czas mowili zebysmy szykowali sie na najgorsze... glowa do gory bedzie dobrze, jak najwiecej dotykaj swoja kruszynke, mow do niej usmiechaj sie ona to wszystko czuje i potrzebuje tego.
bedzie dobrze zobaczysz!
pozdrawiam i pisz jak tam wyglada sytuacja...
bedzie dobrze zobaczysz!
pozdrawiam i pisz jak tam wyglada sytuacja...
Madzia2808
Zaciekawiona BB
witajcie!
dawno sie nie odzywalam ale to chyba z braku czasu...
u nas wszystko w porzadku i wszystko idzie ku dobremu. byliśmy wczoraj na kontroli u lekarza rodzinnego, synek ma o wiele lepsze wyniki krwi:-) i witaminki narazie możemy odstawić (całe szczęście bo po nich mial ogromne kolki), niedlugo zaczynamy szczepienia i na pneumokoki będziemy mieli za darmo :-), mały rosnie jak na drożdżach - wazy juz 5370g:-)...
teraz 10 maja mamy najwazniejsze w sumie badania- usg główki, echo serca! moze po nich bedziemy wiedzieli cos wiecej...
pozddrawiam serdecznie!
dawno sie nie odzywalam ale to chyba z braku czasu...
u nas wszystko w porzadku i wszystko idzie ku dobremu. byliśmy wczoraj na kontroli u lekarza rodzinnego, synek ma o wiele lepsze wyniki krwi:-) i witaminki narazie możemy odstawić (całe szczęście bo po nich mial ogromne kolki), niedlugo zaczynamy szczepienia i na pneumokoki będziemy mieli za darmo :-), mały rosnie jak na drożdżach - wazy juz 5370g:-)...
teraz 10 maja mamy najwazniejsze w sumie badania- usg główki, echo serca! moze po nich bedziemy wiedzieli cos wiecej...
pozddrawiam serdecznie!
Madzia2808
Zaciekawiona BB
witajcie!
wczoraj przeszliśmy kolejny maraton po przychodniach
mielismy robione usg główki ale ja sie nie znam na tych wynikach ale wiem tyle ze nie jest źle:-):-)
potem byliśmy u kardiologa, robili nam echo serduszkai lekarz z czystym sumieniem powiedzial nam ze serducho jest zdrowe bardzo się ciesze bo tatuś miał wade serca i operację i się bałam ze synek odziedziczy to po tatusiu, ale na szczeście wszystko jest ok!!!
na koniec bylismy w poradni patologii noworodka i pani doktor powiedziala ze za jakies 2 tyg mozemy zacząć podawac marchewkę! co do szczepien to musimy poczekac jeszcze na decyzję neurologa! dowiedzielismy sle ze maly rozwija się nawet nie źle, nie ma powodów do niepokoju jak narazie a waży już 5610g!!!
także jest coraz lepiej i oby tak dalej!!!!
wczoraj przeszliśmy kolejny maraton po przychodniach
mielismy robione usg główki ale ja sie nie znam na tych wynikach ale wiem tyle ze nie jest źle:-):-)
potem byliśmy u kardiologa, robili nam echo serduszkai lekarz z czystym sumieniem powiedzial nam ze serducho jest zdrowe bardzo się ciesze bo tatuś miał wade serca i operację i się bałam ze synek odziedziczy to po tatusiu, ale na szczeście wszystko jest ok!!!
na koniec bylismy w poradni patologii noworodka i pani doktor powiedziala ze za jakies 2 tyg mozemy zacząć podawac marchewkę! co do szczepien to musimy poczekac jeszcze na decyzję neurologa! dowiedzielismy sle ze maly rozwija się nawet nie źle, nie ma powodów do niepokoju jak narazie a waży już 5610g!!!
także jest coraz lepiej i oby tak dalej!!!!
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
To mały idzie jak burza!:-)Waga naprawdę imponująca
Magda, zrób sobie suwaczek plizzzz, bo jako humanistce trudno mi liczyć tygodnie Twojego maluszka..
Magda, zrób sobie suwaczek plizzzz, bo jako humanistce trudno mi liczyć tygodnie Twojego maluszka..
Madzia2808
Zaciekawiona BB
FraniowaMamo tak to prawda, Pawełek idzie jak burza:-) to jest mały głodomorek za dwa tygodnie pani neonatolog kazała nam powoli rozszerzać dietę bo ładnie się rozwija, a ja już nie nadążam mleczka kupować. mam tylko nadzieję ze tak dalej będzie i że szybko pożegnamy sie z wcześniactwem:-)!!!
Madzia2808
Zaciekawiona BB
witajcie drogie mamusie
niedawno mieliśmy z Pawłem komisję i dostalismy orzeczenie na 2,5 roku...
21 czerwca zaczynamy rehabilitację metodą Vojty
dzisiaj Pawelek pierwszy raz próbował przekrecić sie z brzuszka na plecki ale "dupcia" jeszcze za ciężka i sie nie udało ale za to kilka razy udalo sie z brzuszka na plecki, powoli zaczyna łapac karuzelę nad łóżeczkiem jestem z niego taka dumna:-)
a wagowo idzie jak burza waży już 6300g i ma 63cm i co najważniejsze chyba będą mu szły piewsze ząbki o strasznie się ślini i gryzie swoje palce a jak dorwie to i moje
łobuziak z niego niesamowity ale za to jaki kochany:-) jutro mamy chrzciny - a raczej dopełnienie chrztu bo z wody byl ochrzczony w szpitalu zaraz po urodzeniu!!!
pozdrawiam wszystkie mamusie i Wasze pociechy
niedawno mieliśmy z Pawłem komisję i dostalismy orzeczenie na 2,5 roku...
21 czerwca zaczynamy rehabilitację metodą Vojty
dzisiaj Pawelek pierwszy raz próbował przekrecić sie z brzuszka na plecki ale "dupcia" jeszcze za ciężka i sie nie udało ale za to kilka razy udalo sie z brzuszka na plecki, powoli zaczyna łapac karuzelę nad łóżeczkiem jestem z niego taka dumna:-)
a wagowo idzie jak burza waży już 6300g i ma 63cm i co najważniejsze chyba będą mu szły piewsze ząbki o strasznie się ślini i gryzie swoje palce a jak dorwie to i moje
łobuziak z niego niesamowity ale za to jaki kochany:-) jutro mamy chrzciny - a raczej dopełnienie chrztu bo z wody byl ochrzczony w szpitalu zaraz po urodzeniu!!!
pozdrawiam wszystkie mamusie i Wasze pociechy
reklama
Madzia2808
Zaciekawiona BB
witajcie dziweczyny
dawno sie nioe odzywałam ale juz pisze co u nas nowego a wiec od poniedzialku zaczeliśmy rehabilitację, idzie nam nie źle Pawełek dzielnie i sumiennie ćwiczy mam nadzieję ze troszkę mu to pomoze w poniedzialek również yliśmy u neurologa i pani doktor powiedziała że jest nie źle a nawet dobrze, mamy zrobić jeszcze kontrolne usg główki za ok 3miesiące. rozwija się prawidłowo wedlug wiku korygowanego czyli ok 4 miesiące
dużo je i przybywa na wadze ma już 7kg i dużo rozrabia
pozdrawiam
dawno sie nioe odzywałam ale juz pisze co u nas nowego a wiec od poniedzialku zaczeliśmy rehabilitację, idzie nam nie źle Pawełek dzielnie i sumiennie ćwiczy mam nadzieję ze troszkę mu to pomoze w poniedzialek również yliśmy u neurologa i pani doktor powiedziała że jest nie źle a nawet dobrze, mamy zrobić jeszcze kontrolne usg główki za ok 3miesiące. rozwija się prawidłowo wedlug wiku korygowanego czyli ok 4 miesiące
dużo je i przybywa na wadze ma już 7kg i dużo rozrabia
pozdrawiam
Podziel się: