reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

parens rzeszów

dziewczyny mi to nawet płakać się nie chce, sądzę że u mnie większy problem niż się spodziewałam, pomimo że dobrze się stymulowałam, miałam ładne blastki to przyczyna siedzi w zagnieżdżeniu- niestety moje endo nie dawało nadzieji !!! Nie wiem kiedy do dr dzwonić pewnie jutro rano poproszę pielęgniarki o tel nie będę bezpośrednio dzwonić- może warto u mnie histeroskopie zrobić przed następnym podejściem, coś pewnie w środku nie tak !!! Na dzień dzisiejszy jestem pewna że podejdę do następnej stymulacji, tylko nie wiem jak z czasem wyrobie, we wrześniu wyjeżdżamy na 2 tyg więc pewnie stym będzie w październiku,
katarina u ciebie będzie ok, trzymam kciuki oby w końcu słoneczko na forum zaświeciło
anikola ja na twoim miejscu walczyłabym, nie poddawaj się operacji skontaktuj się z dr Mr jak już będziesz zakwalifikowana i z tego co wiem to on jest przeciwnikiem operacji- jeśli torbiel end nie wchłonie się to może poprzez histero spr,
 
reklama
Anula przykro mi strasznie:( życzę Ci, takiej niespodzianki jaką miała Rea. Piszesz o urlopie więc może historia się powtórzy.
Z torbielami edno jest tak, że na nie leki nie działają więc jak już są duże to tylko zostaje operacja i przeważnie usuwają razem z nią jajnik. Już to raz niestety przerabiałam. Ja po 2 próbie rozmawiałam z mężem o adopcji zarodka, bo adopcja komórki nie wchodzi w grę, bo nie mamy na to kasy. Mąż był przeciwny ale w tej sytuacji powiedział, że zgodzi się na wszystko, bo widzi jak jest mi źle i jak to wszystko się na mnie odbija. Taka właśnie możliwość jeszcze mnie jakoś trzyma mimo, że ja tak naprawdę nie jestem do końca przekonana, ale wizja przyszłości bez dziecka na ta chwilę jest dla mnie przerażająca, że wszystkiego spróbuje.
Nuna byłam w przychodni wojskowej na langiewicza. Lekarz to dziadek koło 80, ale zrobił na mnie dobre wrażenie, bo wszystko zobaczył w środku to co Mrugacz a nic mu nie mówiłam. Jedynie co to przydałoby sie mu więcej empati:) ale z drugiej strony po co miał mnie oszukiwać i robić mi złudne nadzieje.
Prywatnie chodzę do R. Kluzy. Kazał mi się zgłosić 1 dc, żebym na darmo nie jechała do Białego, bo mu powiedziałam, że jeśli okaże się to torbiel czynnościowa to od razu chcę jechać, bo z miesiąca na miesiąc coraz gorzej i nie chciałam czekać, no ale wyjścia nie mam, bo ministerstwo urlopuje się całe wakacje. Śmieszne to aż dla mnie, że wakacje i nagle wszystko stoi.
Sisi proszę o namiar na priv miejmy nadzieję, że mi się przyda.
W drodze do domu dostałam strasznych bóli i strach, że może pękła torbiel ale puściło trochę teraz więc odetchnęłam ufff:)
 
Ostatnia edycja:
anula byłam na 100% pewna że będzie inaczej, a może b.późne zagnieżdżanie i dlatego beta jeszcze nie wyszła? nie znam się na tym - tak mi do głowy przeszło, bo wydaje mi się, że tak w moim przypadku było patrząc na wartość bety i to w 10 dniu pt.

anikola wiem, że będziesz walczyć jeśli będzie trzeba ale wierzmy, że będzie dobrze.

nuna ja miałam pierwszą wizytę 4 tygodnie pt, po wcześniejszych mało wiadomo, a na tej już serduszko biło.
 
Anikola a który masz dzisiaj dc? kiedy powinnaś dostać okres? wiesz, nawet jesli to jest torbiel czynnościowa, a jak pisałaś, że ma aż 5 mm, to nie sądzę, że moglabyś podejść do stymulacji. Mi przed 1 próbą in vitro zrobiła się torbiel czynnościowa i w Parensie dr M nie pozwolił mi rozpocząć stymulacji, chyba przez 2 kolejne cykle byłam na tabletkach anty po to aby się ona wchlonęła ( bo dosyć oporna była) i dopiero jak widziałam na 100% że jej nie ma już to mogłam zacząc stymulację. Może u Ciebie też to by było jakieś rozwiązanie?? a Ty miałaś krótkie protokoły, prawda???
 
Anula - :-( bardzo bardzo przykro...trzymaj się dzielnie, wiem,że to tylko słowa i łatwo powiedzieć ale przecież ...będzie dobrze...może nie dziś ale za jakiś czas.

Anikola - współczuję Ci tej sytuacji....oby było dobrze

Dziewczyny, tyle tu wiadomości ostatnio, że nie nadążam,niestety szef w pracy ciągle niezadowolony, a ja spędzam tam całe dnie :( stres.

Milena - piękne zdjęcie kropka !

Wszystkim starającym się życzę najlepszego, ja jestem na etapie oczekiwania na cud lub @ w sumie pewnie jakies 11-12 dni jeszcze chyba, że wcześniej @....
 
Anikola tak strasznie mi przykro , musicie być dzielni , choć to na pewno trudne , znajdziecie takie rozwiązanie dla siebie , że na pewno będziecie szczęśliwi zobaczysz. Mocno pozdrawiam
 
Anula trzymaj się kochana , wiem jak się czeka na wynik , jaki to stres i rozczarowanie , spróbujesz jeszcze i to będzie strzał w 10 :-)

musimy wierzyć w ten Nasz cud :-) to nas trzyma i daję nadzieję ,wiara czyni cuda :-)
 
Dzięki Dziewczyny:*
Nuna dziś mam 26 dc i plamię gdzieś chyba od 5 dni. Znowu wracają bóle. M chce mnie zawieźć na pogotowie ale ja się bronie rękami i nogami, bo ja wiem jak tam to się skończy. Idę się położyć, jejku niech przejdzie bo się boję:-(
 
reklama
Anula wszystkie Ci tutaj kibicowałyśmy i liczyłyśmy że naprawdę się uda. Teraz to tylko życzę Ci tego co przydarzyło się mi. Też miałam 2 nieudane transfery a potem naturalsik. Byłoby naprawdę super gdyby się powtórzył scenariusz. Przydałaby Ci się taka niespodzianka. A niestety 8 dpt to już wiarygodny termin. Odpocznij, zrelaksuj się tego najbardziej teraz potrzebujesz. Będzie dobrze.
Anikola mam nadzieję że im więcej "opcji" będziesz miała tym bardziej będziesz wierzyła w sukces. Dla mnie również tak jak dla Ciebie brak dzieci byłoby straszną opcją. Chyba najgorszą i ostatnią. Adopcja zarodka czy komórki jest dla mnie całkiem do przełknięcia. Tylko zanim podzielisz się z kimś swoim pomysłem (że mogłabyś adoptować zarodek) prześpij kilka nocy, bo wiem że obojętnie komu o tym powiesz to będziesz tego żałowała. Bo jak ludzie nie wiedzą że dziecko ma innych rodziców biologicznych to nawet widzą podobieństwo do rodziców wychowujących, a przecież chodzi o normalne życie.:-) Narazie postaw na swój materiał genetyczny może w tej ostatniej próbie Cie nie zawiedzie. Cieszę się jednak że jesteś rozsądna i bierzesz różne opcje. Póki co stawiam na twój jajnik i niech wraca do roboty, a torbiel jak się nagle pojawila może nagle zniknie. Takie rzeczy też często się zdarzają.
Nuna Ty obstawiasz dziewczynkę a prawie wszyscy chłopca. Zobaczymy:-) hehe
 
Do góry