Hej Dziewczyny!
Jestem nowa na forum szybko przedstawię swój problem i sytuacje. Z mężem staramy się od 2,5 roku o dzidziusia w listopadzie byłam po 3 insyminacji i udało się! niestety nasza radość nie trwała długo 28 stycznia okazało się że serduszko naszej kruszynki przestało bić. Okazał się cud bo bez żadnego leczenia znów zobaczyłam dwie kreski na teście co było dla nas wielką niespodzianką.
17 stycznia w 1 ciąży miałam opryszczkę na oku nie przypominam sobie żebym wcześniej taką miała, dziś siedząc u mamy na herbatce oblizując usta wyczułam na wardze małe opryszczki. Czy któraś z was miała opryszkę na ustach w czasie ciąży? czy miało to jakiś wpływ na ciążę? bardzo proszę o rady bo truchleję nie chcę stracić kolejnej ciąży
Żeby tego szczęścia nie było za wiele wyniki tsh sa podwyższone bo 3,5 a cukier w górnych granicach. Najgorsze jest to że na wizytę prywatną też trzeba czekać ok tygodnia Tsh w grudniu wynosiło 1,1 nic nie wskazywało że będzie z tym jakiś problem.
Jestem nowa na forum szybko przedstawię swój problem i sytuacje. Z mężem staramy się od 2,5 roku o dzidziusia w listopadzie byłam po 3 insyminacji i udało się! niestety nasza radość nie trwała długo 28 stycznia okazało się że serduszko naszej kruszynki przestało bić. Okazał się cud bo bez żadnego leczenia znów zobaczyłam dwie kreski na teście co było dla nas wielką niespodzianką.
17 stycznia w 1 ciąży miałam opryszczkę na oku nie przypominam sobie żebym wcześniej taką miała, dziś siedząc u mamy na herbatce oblizując usta wyczułam na wardze małe opryszczki. Czy któraś z was miała opryszkę na ustach w czasie ciąży? czy miało to jakiś wpływ na ciążę? bardzo proszę o rady bo truchleję nie chcę stracić kolejnej ciąży
Żeby tego szczęścia nie było za wiele wyniki tsh sa podwyższone bo 3,5 a cukier w górnych granicach. Najgorsze jest to że na wizytę prywatną też trzeba czekać ok tygodnia Tsh w grudniu wynosiło 1,1 nic nie wskazywało że będzie z tym jakiś problem.