Hej, jestem mamą 19 tygodniowego chłopczyka. Od jakiegoś czasu zastanawia mnie jego rozwój. Tak wiem, ze każde dziecko rozwija się w swoim tempie jednak ktoś stworzył te normy i...no właśnie. Czytając strony internetowe z poradami dla mam lub gdzieś z wpisów na fb wywnioskowałam, że mój synek nie robi wszystkiego co już w tym wieku powinien. Najbardziej niepokoji mnie brak gaworzenia czy jakiś prob chociaż. Wydaje dźwięki, ale jest to takie mruczenie, stekanie. Nie jest to też zbyt często. Większość czasu jest cichy. Ma takie momenty,że gada po swojemu, ale bez sylab. Jak miał 2-3m mówił ghe,ghi, ke. Teraz tego nie ma. Zniknęło.
Chwyta zabawki, ale jak poda mu się je bliżej, nie chce po nie wyciągać rączek. Podobnie jak leży na macie. Nie chcę też lapac za nóżki czy stopki. W ogóle jakby ich nie widział. Byłam z nim u fizjoterapeuty, ale na razie nic nam nie pomógł i jakoś nie chciał za bardzo komentować. Pediatra też jakby mnie zbywał. Nie wiem, czy ja przesadzam? Jeżeli tak to skąd te wszytskie cudowne dzieci, które już w tym wieku nawet siedzą itp. Skąd te wsztskie normy. Już sama nie wiem czy iść do innych specjalistów czy czekać. Meczy mnie to przeokrutnie. Mieliśmy ciężki porod zakończony cc ze względu na spadające tętno...
Doświadczone mamy jak było u was? Jeżeli były jakieś opóźnienia czy dziecko nadrobiło?
Chwyta zabawki, ale jak poda mu się je bliżej, nie chce po nie wyciągać rączek. Podobnie jak leży na macie. Nie chcę też lapac za nóżki czy stopki. W ogóle jakby ich nie widział. Byłam z nim u fizjoterapeuty, ale na razie nic nam nie pomógł i jakoś nie chciał za bardzo komentować. Pediatra też jakby mnie zbywał. Nie wiem, czy ja przesadzam? Jeżeli tak to skąd te wszytskie cudowne dzieci, które już w tym wieku nawet siedzą itp. Skąd te wsztskie normy. Już sama nie wiem czy iść do innych specjalistów czy czekać. Meczy mnie to przeokrutnie. Mieliśmy ciężki porod zakończony cc ze względu na spadające tętno...
Doświadczone mamy jak było u was? Jeżeli były jakieś opóźnienia czy dziecko nadrobiło?