reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opozniony rozwoj niemowlaka 4-5 miesiąc

Robin91

Początkująca w BB
Dołączył(a)
29 Kwiecień 2022
Postów
16
Hej, jestem mamą 19 tygodniowego chłopczyka. Od jakiegoś czasu zastanawia mnie jego rozwój. Tak wiem, ze każde dziecko rozwija się w swoim tempie jednak ktoś stworzył te normy i...no właśnie. Czytając strony internetowe z poradami dla mam lub gdzieś z wpisów na fb wywnioskowałam, że mój synek nie robi wszystkiego co już w tym wieku powinien. Najbardziej niepokoji mnie brak gaworzenia czy jakiś prob chociaż. Wydaje dźwięki, ale jest to takie mruczenie, stekanie. Nie jest to też zbyt często. Większość czasu jest cichy. Ma takie momenty,że gada po swojemu, ale bez sylab. Jak miał 2-3m mówił ghe,ghi, ke. Teraz tego nie ma. Zniknęło.
Chwyta zabawki, ale jak poda mu się je bliżej, nie chce po nie wyciągać rączek. Podobnie jak leży na macie. Nie chcę też lapac za nóżki czy stopki. W ogóle jakby ich nie widział. Byłam z nim u fizjoterapeuty, ale na razie nic nam nie pomógł i jakoś nie chciał za bardzo komentować. Pediatra też jakby mnie zbywał. Nie wiem, czy ja przesadzam? Jeżeli tak to skąd te wszytskie cudowne dzieci, które już w tym wieku nawet siedzą itp. Skąd te wsztskie normy. Już sama nie wiem czy iść do innych specjalistów czy czekać. Meczy mnie to przeokrutnie. Mieliśmy ciężki porod zakończony cc ze względu na spadające tętno...
Doświadczone mamy jak było u was? Jeżeli były jakieś opóźnienia czy dziecko nadrobiło?
 
reklama
Hej, jestem mamą 19 tygodniowego chłopczyka. Od jakiegoś czasu zastanawia mnie jego rozwój. Tak wiem, ze każde dziecko rozwija się w swoim tempie jednak ktoś stworzył te normy i...no właśnie. Czytając strony internetowe z poradami dla mam lub gdzieś z wpisów na fb wywnioskowałam, że mój synek nie robi wszystkiego co już w tym wieku powinien. Najbardziej niepokoji mnie brak gaworzenia czy jakiś prob chociaż. Wydaje dźwięki, ale jest to takie mruczenie, stekanie. Nie jest to też zbyt często. Większość czasu jest cichy. Ma takie momenty,że gada po swojemu, ale bez sylab. Jak miał 2-3m mówił ghe,ghi, ke. Teraz tego nie ma. Zniknęło.
Chwyta zabawki, ale jak poda mu się je bliżej, nie chce po nie wyciągać rączek. Podobnie jak leży na macie. Nie chcę też lapac za nóżki czy stopki. W ogóle jakby ich nie widział. Byłam z nim u fizjoterapeuty, ale na razie nic nam nie pomógł i jakoś nie chciał za bardzo komentować. Pediatra też jakby mnie zbywał. Nie wiem, czy ja przesadzam? Jeżeli tak to skąd te wszytskie cudowne dzieci, które już w tym wieku nawet siedzą itp. Skąd te wsztskie normy. Już sama nie wiem czy iść do innych specjalistów czy czekać. Meczy mnie to przeokrutnie. Mieliśmy ciężki porod zakończony cc ze względu na spadające tętno...
Doświadczone mamy jak było u was? Jeżeli były jakieś opóźnienia czy dziecko nadrobiło?
Ja mogę tylko powiedzieć że każde dziecko rozwija się swoim tempem , normy są tylko orientacyjne . Jedno dziecko będzie chodzić na rok a drugie na półtorej , jedno usiądzie na pół roku a drugie na 10 miesięcy . Ten szybko rozwój nie zawszę jest dobry, często te dzieciaki mają wzmożone napięcie na obwodach . Co do gaworzenia to ma jeszcze czas .Moje córka na przykład bardzo późno śmiała się na głos , gdzieś po 4 miesiącu i nie było to jakieś częste , teraz ma nie cały rok i śmieję się cały czas .
Pozwól synkowi rozwijać się swoim tempem , jeszcze nie raz Cię zaskoczy i nie czytaj tyle internetu 😉
 
Czesc. Jesteś młodą mamą, rozumiem że się wszystkim przejmujesz, że porownujesz, czytasz. Każda młoda mama czeka na każdy postęp, moim zdaniem nie masz na razie się czym przejmować. Miałam taką samą sytuację z porodem. Córeczka też nie wszystko robiła w normach z internetu, a ja czytałam i się martwiła....że się nie przekręca na czas, że więcej przez jeden bok itp. teraz ma 3 lata i mam wrażenie, że wyprzedza wszystkie dzieci naokoło, chociaż ja tego nie wymagam, nie porównuje i nie robię z niej geniusza ale zobacz jak to jest...np w wieku niecałych dwóch lat mówiła płynnie, zdaniami wsyzsyko, mi na tym nie zależało i nie porównuje. Zapytaj pediatry następnym razem skoro to Cię może uspokoić, zadaj pytanie jeszcze raz skoro nie odpowie, po to jest lekarz. Wiem, że łatwo mówić ale może cię to uspokoi. Skoro masz się zamartwiać to idź do innego lekarza, jeśli masz możliwość. Twój spokoj też jest ważny.
 
Hej, jestem mamą 19 tygodniowego chłopczyka. Od jakiegoś czasu zastanawia mnie jego rozwój. Tak wiem, ze każde dziecko rozwija się w swoim tempie jednak ktoś stworzył te normy i...no właśnie. Czytając strony internetowe z poradami dla mam lub gdzieś z wpisów na fb wywnioskowałam, że mój synek nie robi wszystkiego co już w tym wieku powinien. Najbardziej niepokoji mnie brak gaworzenia czy jakiś prob chociaż. Wydaje dźwięki, ale jest to takie mruczenie, stekanie. Nie jest to też zbyt często. Większość czasu jest cichy. Ma takie momenty,że gada po swojemu, ale bez sylab. Jak miał 2-3m mówił ghe,ghi, ke. Teraz tego nie ma. Zniknęło.
Chwyta zabawki, ale jak poda mu się je bliżej, nie chce po nie wyciągać rączek. Podobnie jak leży na macie. Nie chcę też lapac za nóżki czy stopki. W ogóle jakby ich nie widział. Byłam z nim u fizjoterapeuty, ale na razie nic nam nie pomógł i jakoś nie chciał za bardzo komentować. Pediatra też jakby mnie zbywał. Nie wiem, czy ja przesadzam? Jeżeli tak to skąd te wszytskie cudowne dzieci, które już w tym wieku nawet siedzą itp. Skąd te wsztskie normy. Już sama nie wiem czy iść do innych specjalistów czy czekać. Meczy mnie to przeokrutnie. Mieliśmy ciężki porod zakończony cc ze względu na spadające tętno...
Doświadczone mamy jak było u was? Jeżeli były jakieś opóźnienia czy dziecko nadrobiło?

Z tego co opisujesz wszystko jest ok :) Gaworzenie (sylaby) to według różnych źródeł 5-6 albo 6-9 miesiąc. Wcześniej maluch głuży, czyli robi to co opisałaś. Może napisz co maluszek już robi to będzie łatwiej coś podpowiedzieć :)
 
Na spokojnie, na tym etapie wiekowym każda nowość może przyjść z dnia na dzień.
Mój lada dzień skończy 6miesiecy, a też mam wrażenie że albo stoi w miejscu albo wręcz się cofnął z umiejętnościami 😄
A wszystko jest w porządku.
Np nie chciał leżeć w ogóle na brzuszku, potem był moment między 4 a 5mies gdy super leżał i się turlał z pleców na brzuszek i potem z brzuszka na plecy. Teraz na dniach skończy 6mies i na brzuszku poleży 5minut i jest ryk a o obracaniu się mogę zapomnieć bo mu się nie chce. A są dzieci które już podejmują próby raczkowania.
Leń patentowany 😄 Mimo wizyt u fizjo, wszystko jest super ładnie i pięknie, ale on po prostu nie chce i ch** 😅
Z gadaniem też bywa różnie, były momenty gdy gadał jak najęty i się śmiał, a potem przychodzi moment gdy nie powie ani słowa i jest poważny 😐.
Pięknie łapał stopy i co ? już ich nie łapie ... a potem wyskakuje dzień gdy cały dzień bawi się stopami, po czym znowu jakby w ogóle go nie interesują.
Mój np od 4 miesiąca już je, wcina słoiczki czy domowe papki aż mu się uszy trzęsą, a dookoła jest masa dzieci które mając pół roku grymaszą, krzywią się, nie chcą buzi otwierać.
U jednych ząbek wyskoczy w 4miesiący ( bywają nawet w 3mies) , u innego dopiero w 8 ( u mojej kuzynki córki dopiero po 8mies zaczęły wychodzić ale za to hurtowo ) .

Wszelkie internwtowe normy to takie ogólne zbiory. Też na początku czytałam co powinno umieć dziecko w danym miesiący, po skończeniu pewnych tygodni.
Olałam to bo widzę że jedne rzeczy łapie szybciej, a inne dużo wolniej.
Na wszystko przyjdzie pora 😊😉
 
Hej, jestem mamą 19 tygodniowego chłopczyka. Od jakiegoś czasu zastanawia mnie jego rozwój. Tak wiem, ze każde dziecko rozwija się w swoim tempie jednak ktoś stworzył te normy i...no właśnie. Czytając strony internetowe z poradami dla mam lub gdzieś z wpisów na fb wywnioskowałam, że mój synek nie robi wszystkiego co już w tym wieku powinien. Najbardziej niepokoji mnie brak gaworzenia czy jakiś prob chociaż. Wydaje dźwięki, ale jest to takie mruczenie, stekanie. Nie jest to też zbyt często. Większość czasu jest cichy. Ma takie momenty,że gada po swojemu, ale bez sylab. Jak miał 2-3m mówił ghe,ghi, ke. Teraz tego nie ma. Zniknęło.
Chwyta zabawki, ale jak poda mu się je bliżej, nie chce po nie wyciągać rączek. Podobnie jak leży na macie. Nie chcę też lapac za nóżki czy stopki. W ogóle jakby ich nie widział. Byłam z nim u fizjoterapeuty, ale na razie nic nam nie pomógł i jakoś nie chciał za bardzo komentować. Pediatra też jakby mnie zbywał. Nie wiem, czy ja przesadzam? Jeżeli tak to skąd te wszytskie cudowne dzieci, które już w tym wieku nawet siedzą itp. Skąd te wsztskie normy. Już sama nie wiem czy iść do innych specjalistów czy czekać. Meczy mnie to przeokrutnie. Mieliśmy ciężki porod zakończony cc ze względu na spadające tętno...
Doświadczone mamy jak było u was? Jeżeli były jakieś opóźnienia czy dziecko nadrobiło?
Jeśli chodzi o khe ghe w 2 miesiącu, to to było głużenie, kolo 6 miesiąca zamienia się w gaworzenie, wtedy khe i ghe zanika a pojawiają sie sylaby otwarte. Także tu Cię uspokoję🙂 Reszta to myślę, ze fizjoterapeuta potrafi ocenić. Jeśli chodzi o rozwój to nic nie bierze się z niczego i zanim pojawi się coś musi pojawić się coś innego. Trudno mi się odnieść do rozwoju motoryki dużej, ale łapanie się za stópki, czy wkladanie ich du buzi to jak mowi nasza fizjo kolo 7 miesiąca... z pediatrami mam slabe doswiadczenie, często widzą problem dopiero, gdy jest już naprawdę poważny.
 
reklama
Moje jedno dziecko urodziło się w niedotlenieniu, tzw zamartwica. Miało problemy z prawidłowym napięciem mięśniowym. Mimo wszystko rozwijało się prawidłowo. Ja nie czytałam norm. Moje dziecko nie chciało leżeć na brzuchu. To ćwiczyliśmy. Usiadło zaczęło raczkować i wstało na nogi jednego dnia, w połowie 8 miesiąca życia. Gadać też nie gadało. Trochę gluzylo, mnie się zdawało, że nie gaworzy, a logopeda mówił, że gaworzy. Nie zawsze to, co nam się wydaje jest czy nie ma. Jeśli jednak są wątpliwości to warto udać się do specjalisty. Skoro były problemy okołoporodowe, to warto skonsultować się z dobrym neurologiem. Jednak na początek to trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy nie za szybko oczekujemy pewnych etapów rozwoju od dziecka. No i czy my razem z dzieckiem jesteśmy i uczymy go określonych rzeczy, by potem móc mówić, czy dziecko coś umie lub nie.

By dziecko gaworzylo trzeba do niego gadać.
Mam też w domu wcześniaka z 26tc. I mimo opóźnień rozwojowych wbrew wszystkiemu motorycznie całkiem fajnie się rozwijała. Lekarzom ciągle coś się nie podobało, ale jakby cały czas zapominali o tym, kiedy się urodziła. Gadała wcześniej, ale tylko dlatego, że był brat, który napędzał ja w rozwoju.

Jestem w stanie zrozumieć niepokój, jeśli ewidentnie dziecko ma braki, ale czemu się tak spinasz? Nawet jeśli twoje dziecko nie będzie perfekcyjne, czy to sprawi, że przestaniesz je kochać?
Zwróć uwagę na normy jeśli rzeczywiście się ich czepiać, że one są niezwykle szerokie. Tak jak to siadanie mojego syna. 8 miesiąc to granicą, w której dziecko powinno samodzielnie siadać. Pamiętam jak od 6 miesiąca neurolog się denerwował, że dziecko jeszcze nie siedzi. W siódmym mówił, że to nie dobrze. A fizjo mówił, że jeszcze mieścimy się w normie. Byłam też na spotkaniu pogadac z Zawitkowskim. On wtedy opowiedział mi jak bardzo indywidualnie trzeba patrzyć na rozwój dziecka. To, co może wydawać się nieprawidłowym rozwojem może takie nie być jeśli wejdziemy w szczegóły. Np. dzieciom, które dużo jedzą, są "grubsze" może trudniej, a raczej nieco później przychodzić rozwój motoryczny. Bo oprócz grawitacji muszą pokonać ograniczenia ciała w ruchomości poszczególnych jego części. Np. "wysokie" czy "długie" dzieci później siedzą lub chodzą, bo maja inny środek ciężkości i grawitacja inaczej na niego dziala. Więc pozornie rozwija się później. Ponieważ mój syn był długi, no i po niedotlenieniu martwiłam się bardzo. Ale po tej rozmowie uspokoiłam się i jeszcze bardziej indywidualnie do tego podchodziłam. Bo jeśli do długiego malucha dołożysz nieprawidłowe napięcie mięśniowe, to rozwój wygląda inaczej. Czy gorzej? Może moje dziecko nie siedziało w wieku 6 miesięcy. I mowa też przychodzi mu z trudem, bo napięcie mięśniowe wciąż jest nieprawidłowe, ale wiele innych rzeczy robi wcześniej niż rówieśnicy. Z własnego spojrzenia powiem ci, że to matka ma ogromny wpływ na to, jak rozwija się dziecko.
To bardzo dobrze, że jesteś czujna. Brawo mama. Byłaś spytać specjalistów o to, co cię niepokoi. Jeśli oni nie widzą trudności, to poczekaj trochę i w razie czego idź znowu na konsultacje.
 
Do góry