Ja sie też zastanawiałam nad opłaceniem połoznej. To pierwsza ciąża wiec głównie dlatego o tym myślę.
Za przemawia fakt, że tak powiem - masażu krocza i mniejszych bóli po porodzie z tym związanych (przynajmniej tak słyszałam). Zapobiega to nacinaniu lub co gorsza peknieciu..
Przeciw kwota - może 400 czy 500 zł bym zapłaciła, ale w Wawie ponad 1000 zł to już przesada...
Mam w rodzinie sporo rodzacych w ostatnim czasie i zadna nie wykupowała. Więc chyba sie nei zdecyduję.. Mam znajomą położną wiec w sytuacji kryzysowej mam do kogo zadzwonic.
Za przemawia fakt, że tak powiem - masażu krocza i mniejszych bóli po porodzie z tym związanych (przynajmniej tak słyszałam). Zapobiega to nacinaniu lub co gorsza peknieciu..
Przeciw kwota - może 400 czy 500 zł bym zapłaciła, ale w Wawie ponad 1000 zł to już przesada...
Mam w rodzinie sporo rodzacych w ostatnim czasie i zadna nie wykupowała. Więc chyba sie nei zdecyduję.. Mam znajomą położną wiec w sytuacji kryzysowej mam do kogo zadzwonic.