reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opiekunka/Zlobek/Przedszkole..???

reklama
ja też się staram z Befado bo dłużej wytrzymują ale ostatnio akurat nie było na Karola rozmiaru/fasonu więc kupiłam MB
jak Befado po paru miesiącach wyglądają nadal jak nowe tylko za małe się zrobily to te niestety tylko do dobicia w lesie sie nadawały:(
 
nooo po Klaudii kazde wygladaja jak nowe... coz po domu Gracek bedzie z motylkami, kwiatuszkami smigal:p..a moj A mowi oo nieee(tez jest po siostrze..:)kiedys wyczailam jego fotke w sandalkach- to mielismy niezla beke:p ...ale to byly inne czasy...teraz tego Grackowi nie zrobie...:p
 
No dla niektórych to i w obecnych czasach jest OK :baffled:
Mamy w biurze sklep, i koleżanka kupowała kombinezon dla synka, na co taka jedna dziwna, z którą jakoś niegdy się dogadać nie mogłam, zapytała po co kupuje kombinezon, przecież ma po córce- na co koleżanka zdziwiona, że przecież chłopca w czerwony z różowym nie ubierze. A tamta mówi, że ona swojego ubiera w rzeczy po córce, nawet majtki, no bo przecież mały (ma 3 lata) i po co nowe kupować, jak będzie szedł do szkoły, to co innego, ale teraz to bez różnicy. Koleżanka ją pyta, czy różowe bluzeczki i rajstopki też jemu zakłada, a ona, że tak. Szkoda że go w sukienki jeszcze nie ubiera, pipa durna. Wiadomo, że niektóre rzeczy są unisex, to można włożyć, ale typowo dziewczęce chłopcu, czy na odwrót, to jak dla mnie przegięcie.
 
raaczje:D...ja jedne spiochy po Klaudii zostawilam takie wydawalo mi sie unisex...ale jak moj A z sis zobaczyli to darli lacha..ze odlozylam i dam je komus:p...
 
reklama
Do góry