- Dołączył(a)
- 21 Maj 2024
- Postów
- 7
Witam, mam pewien problem...bo nie wiem co myśleć. Staramy się o drugie dziecko, 25.04 byłam u ginekologa, który twierdził że jestem chwilę przed owulacją. Jednak 10 mają dostałam okres który był taki jak zwykle trwał około 5 dni. Od jakich dwóch dni miałam lekkie plamienie, ostatnio często mi się zdarza w połowie cyklu a zwykle są one 28-29 dniowe dlatego nie widziałam w tym nic dziwnego. Jednak dziś rano się nasiliło i trochę się przestraszyłam.. zrobiłam test ciążowy i wyszła druga kreska bledsza niż testowa ale jednak jest, zrobiłam też betę HCG i wyszło 8,07. Dzwoniłam też do swojego ginekologa, która kazał brać rutinoscorbin 3 razy dziennie i się oszczędzać. Jeśli test za dwa tygodnie wyjdzie pozytywny to mam przyjść na wizytę. Dodam, że nadal mam krwawienia brązowo różowe. Czy któraś z Pań miała taką sytuację ?