Witam, mam problem ze spadkiem nieletniego syna ale napiszę od początku. 21 stycznia zmarła moja babcia, Jadwiga, zostawiając w spadku jakieś kredyty. Ponieważ nikt nie wiedział ile tego było, moja mama oraz jej rodzeństwo (Mariola i Krzysztof) zdecydowali się odrzucić spadek u notariusza. Po rodzicach dziedziczyliśmy my, czyli babci wnuki (Paulina, Piotrek, Marzena, Ania, Mateusz, Marta i ja-Monika), wszyscy również odrzuciliśmy spadek u notariusza. Po mnie dziedziczy mój syn (Dawid, 4 lata) a ja nie mam możliwości za niego tego spadku odrzucić (dowiedziałam się, że dzieci nieletnie dziedziczą z dobrodziejstwem inwentarza).
Co mam zrobić? Gdzie się udać i z jakim pismem? Jak napisać ewentualne pismo?
Podejrzewam, że do sądu rodzinnego...?
Proszę o radę i ewentualną pomoc w napisaniu pism urzędowych, czas niestety mija a mam na to niecałe pół roku.
Co mam zrobić? Gdzie się udać i z jakim pismem? Jak napisać ewentualne pismo?
Podejrzewam, że do sądu rodzinnego...?
Proszę o radę i ewentualną pomoc w napisaniu pism urzędowych, czas niestety mija a mam na to niecałe pół roku.