Równiez odradzam zakupy w sklepie Dudek w Warszawie. Sami osądźcie, bo zaczynam się zastanawiać, czy to ze mną jest coś nie tak ( ze względu na ciążę - 7 miesiąc), czy jednak sprzedawca pozostawia wiele do życzenia. Otóż chciałam kupić kołyskę w tym sklepie. Na stronie Sklep DUDEK - Szczegóły produktu: kołyska kolor jest maluteńkie zdjęcie kołyski i kolorów chciałam się dowiedzieć jak się nazywają te kolory, bo w opisie jest napisane, że dostępny jest : olcha , buk , orzech , teak ( i sosna na innej stronie).
Otrzymałam odpowiedź z podanym linkiem na allegro, ale z komodami, gdzie również były wyszczególnione dostępne kolory, ale zdjęcia nie były podpisane. Popatrzyłam na te zdjęcia i wybrałam to na którym jedna z komód przypominała kolorem ten, który by mi odpowiadał i zadałam pytanie jaki jest kolor tej komody buk, olcha, czy może cos innego. Otrzymałam odpowiedź: Kolor 03/A/2008.
Odpisałam, że prosiłam o nazwę koloru, a nie o symbol, bo ten mi nic nie mówi, a nie jestem w stanie pójść osobiście do sklepu i sprawdzić ten symbol we wzorniku i ku mojemu zdumieniu otrzymałam maila następującej treści:"Szanowna Pani, miałam zamiar nie odpowiadać na tego maila, ale
stwierdziłam, że poczytałaby to Pani za brak wychowania z mojej strony.
W poprzedniej korespondencji starałam się uprzejmie i wyczerpująco
odpowiedziec na zadane mi pytania i być jak najbardziej pomocna w
podejmowaniu satysfakcjonujących Panią decyzji.
Stan w jakim Pani się znajduje nie jest niczym nadzwyczajnym, jesteśmy
tu przyzwyczajeni do zachowań ciężarnych kobiet ( które w innych
okolicznościach zachowuja się zapewne bardziej racjonalnie) i nie
przykładamy zbyt wielkiej wagi do róznych dziwactw i histerycznych
reakcji składając je na karb szalejących hormonów, jednakże Pani reakcja
na nasza korespondencje jest naprawdę zadziwiająca. Ze swojej strony
mogę tylko stwierdzić, że jeśli sadzi Pani iż znając nazwy kolorów
stosowanych przez róznych producentów lakierów i mebli i dobierając
meble kupione w sprzedazy wysyłkowej wedle tych kolorów będzie miała
Pani urządzony pokój w jednym kolorze to jest pani w ogromnym błedzie,
co łatwo byloby stwierdzić już przed zakupem , wybierając się do
jakiegokolwiek sklepu meblowego, gdzie każdy sprzedawca pokazałby Pani
próbki kolorów róznych producentów, ba róznych modeli mebli, które pod
jednakowymi nazwami kryją całkowicie inne kolory - no ale jeśli Pani
woli kierować się nazwa a nie rzeczywistym kolorem, to ja mogę powtórzyc
tylko jedno - kolor tej komody to w naszej klasyfikacji kolor 03/A/2008,
nasi klienci stwierdzają, że pasuje do ich mebli w kolorach : czereśnia,
jabłoń, olcha miodowa, jasny dąb, ciemny buk, jasny teak i kilka jeszcze
innych,
Z powazaniem,"
Na nieszczęście w między czasie, zanim otrzymałam powyższego maila, przemyślałam sprawę i zamówiłam te kołyskę podajac po prostu nr i link do zdjecia z komodą o której wspominałam powyżej... Odpowiedziałam zatem na tego maila: "Nie skomentuję tego co Pan napisał, bo NIE POTRAFIĘ ZNIŻYĆ SIĘ DO
> PAŃSKIEGO POZIOMU....
> Kołyskę zamówiłam i jest już zapłacona...
> W załączniku potwierdzenie przelewu, Mam nadzieję, że z kołyską wszystko będzie w porządku, bo z tak niemiłą osoba niechciałabym już mieć więcej do czynienia." no i dziś otrzymałam odpowiedź:
"Niestety ja jestem pewna, że jeszcze będę miala z Pania do czynienia bo
mogę się założyć iż stwierdzi pani, że kolor jest nie taki jak go Pani
widziała na próbniku w "innym sklepie internetowym", inny niż widac na
monitorze oraz zupełnie inny niż pozostałe Pani meble, no ale ja
zrobiłam wszystko aby Pani dogodzić, kołyska jak wcześniej ustalono
będzie w kolorze komody z wybranego przez pania zdjęcia , z
zastrzeżeniem, że kolor ten może nieco róznic się w rzeczywistości od
tego co widac na zdjęciu z powodu przekłamań fotografii i monitora a
także z powodu naturalnego wybarwienia tarcicy sosnowej z której jest
zrobiona
A poza tym życze zadowolenia z uzytkowania tego sympatycznego mebelka,
przynajmniej takiego jakie wyrażają inni nasi klienci - użytkownicy tej
kołyski."
Nie rozumiem, jak można obrażać kogoś kto u ciebie kupuje, a zapytanie o kolor to chyba podstawa, bo wiadomo, że chciałabym aby meble pasowały jeden do drugiego, nie to że idealnie, ale przynajmniej na tyle na ile jest to możliwe. Jak myślicie?
Otrzymałam odpowiedź z podanym linkiem na allegro, ale z komodami, gdzie również były wyszczególnione dostępne kolory, ale zdjęcia nie były podpisane. Popatrzyłam na te zdjęcia i wybrałam to na którym jedna z komód przypominała kolorem ten, który by mi odpowiadał i zadałam pytanie jaki jest kolor tej komody buk, olcha, czy może cos innego. Otrzymałam odpowiedź: Kolor 03/A/2008.
Odpisałam, że prosiłam o nazwę koloru, a nie o symbol, bo ten mi nic nie mówi, a nie jestem w stanie pójść osobiście do sklepu i sprawdzić ten symbol we wzorniku i ku mojemu zdumieniu otrzymałam maila następującej treści:"Szanowna Pani, miałam zamiar nie odpowiadać na tego maila, ale
stwierdziłam, że poczytałaby to Pani za brak wychowania z mojej strony.
W poprzedniej korespondencji starałam się uprzejmie i wyczerpująco
odpowiedziec na zadane mi pytania i być jak najbardziej pomocna w
podejmowaniu satysfakcjonujących Panią decyzji.
Stan w jakim Pani się znajduje nie jest niczym nadzwyczajnym, jesteśmy
tu przyzwyczajeni do zachowań ciężarnych kobiet ( które w innych
okolicznościach zachowuja się zapewne bardziej racjonalnie) i nie
przykładamy zbyt wielkiej wagi do róznych dziwactw i histerycznych
reakcji składając je na karb szalejących hormonów, jednakże Pani reakcja
na nasza korespondencje jest naprawdę zadziwiająca. Ze swojej strony
mogę tylko stwierdzić, że jeśli sadzi Pani iż znając nazwy kolorów
stosowanych przez róznych producentów lakierów i mebli i dobierając
meble kupione w sprzedazy wysyłkowej wedle tych kolorów będzie miała
Pani urządzony pokój w jednym kolorze to jest pani w ogromnym błedzie,
co łatwo byloby stwierdzić już przed zakupem , wybierając się do
jakiegokolwiek sklepu meblowego, gdzie każdy sprzedawca pokazałby Pani
próbki kolorów róznych producentów, ba róznych modeli mebli, które pod
jednakowymi nazwami kryją całkowicie inne kolory - no ale jeśli Pani
woli kierować się nazwa a nie rzeczywistym kolorem, to ja mogę powtórzyc
tylko jedno - kolor tej komody to w naszej klasyfikacji kolor 03/A/2008,
nasi klienci stwierdzają, że pasuje do ich mebli w kolorach : czereśnia,
jabłoń, olcha miodowa, jasny dąb, ciemny buk, jasny teak i kilka jeszcze
innych,
Z powazaniem,"
Na nieszczęście w między czasie, zanim otrzymałam powyższego maila, przemyślałam sprawę i zamówiłam te kołyskę podajac po prostu nr i link do zdjecia z komodą o której wspominałam powyżej... Odpowiedziałam zatem na tego maila: "Nie skomentuję tego co Pan napisał, bo NIE POTRAFIĘ ZNIŻYĆ SIĘ DO
> PAŃSKIEGO POZIOMU....
> Kołyskę zamówiłam i jest już zapłacona...
> W załączniku potwierdzenie przelewu, Mam nadzieję, że z kołyską wszystko będzie w porządku, bo z tak niemiłą osoba niechciałabym już mieć więcej do czynienia." no i dziś otrzymałam odpowiedź:
"Niestety ja jestem pewna, że jeszcze będę miala z Pania do czynienia bo
mogę się założyć iż stwierdzi pani, że kolor jest nie taki jak go Pani
widziała na próbniku w "innym sklepie internetowym", inny niż widac na
monitorze oraz zupełnie inny niż pozostałe Pani meble, no ale ja
zrobiłam wszystko aby Pani dogodzić, kołyska jak wcześniej ustalono
będzie w kolorze komody z wybranego przez pania zdjęcia , z
zastrzeżeniem, że kolor ten może nieco róznic się w rzeczywistości od
tego co widac na zdjęciu z powodu przekłamań fotografii i monitora a
także z powodu naturalnego wybarwienia tarcicy sosnowej z której jest
zrobiona
A poza tym życze zadowolenia z uzytkowania tego sympatycznego mebelka,
przynajmniej takiego jakie wyrażają inni nasi klienci - użytkownicy tej
kołyski."
Nie rozumiem, jak można obrażać kogoś kto u ciebie kupuje, a zapytanie o kolor to chyba podstawa, bo wiadomo, że chciałabym aby meble pasowały jeden do drugiego, nie to że idealnie, ale przynajmniej na tyle na ile jest to możliwe. Jak myślicie?