reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Od kiedy śpiworek do wózka

P86

Fanka BB :)
Dołączył(a)
19 Styczeń 2022
Postów
721
Dziewczyny, od kiedy wkładacie ciepłe spiworki do wozka. Czy temperatura na wieczór 6 stopni tak jak dzis jest już wskazaniem do spiworka ? Mam spiworek z lamillou, jest dość ciepły.
 
reklama
Zależy w co maluch jest ubrany, czy to gondola, czy spacerówka, dziecko chodzące, niechodzące, czy wieje czy to tylko temperatura... zmiennych jest dużo. 😅
Rok temu jak córka nie chodziła to bym na pewno włożyła śpiworek do spacerówki, ewentualnie cienko ubrała pod spód (legginsy, a nie grubsze spodnie), żeby się nie zgrzała - to już zależy od dziecka jakie temperatury woli, moja jest raczej zimnolubna. A teraz jak chodzi to pewnie bym włożyła tylko spód śpiworka (czyli nie zapinała tej górnej części przykrywającej), na górę dała cienki kocyk (lub nawet nie) + przykrywkę na nóżki ze spacerówki. Ten zestaw jest cieńszy niż mój śpiworek, a jak córka wyjdzie ze spacerówki na nóżki to musi być cieplej ubrana, więc żeby siedząc nie było jej za gorąco.
W gondoli pewnie też bym dała śpiworek, ale sam śpiworek, bez przykrywki ani nic takiego. W gondoli jest znacznie cieplej niż w odkrytej spacerówce, to też zupełnie inna sytuacja. 🤷🏻‍♀️
 
Mnie właśnie przerażają te wiatry... Jak ubrać dziecko i okryć, żeby nie owiało. Czy w takie dni jak ten zamykacie daszek spacerówki aż tak, że dziecko nic nie widzi? No u mnie dziś tak wiało, że dorosłemu w każdy kąt ten wiatr zajrzy. W takie dni nie wychodzę z córką na dwór, ale zastanawiam się czy nie przesadzam. Chociaż wiadomo że wiatr gorszy niż zimno.
 
Mnie właśnie przerażają te wiatry... Jak ubrać dziecko i okryć, żeby nie owiało. Czy w takie dni jak ten zamykacie daszek spacerówki aż tak, że dziecko nic nie widzi? No u mnie dziś tak wiało, że dorosłemu w każdy kąt ten wiatr zajrzy. W takie dni nie wychodzę z córką na dwór, ale zastanawiam się czy nie przesadzam. Chociaż wiadomo że wiatr gorszy niż zimno.
Spacer z zakrytą budką spacerówki nie miałby dla mnie sensu, córka by się buntowała i nie dałoby rady jechać. Jak okropnie wieje to nie wychodzę na spacer. To nie ma być męczarnia, a dla mnie takie wietrzysko też nie jest przyjemne do chodzenia. ;)
 
Spacer z zakrytą budką spacerówki nie miałby dla mnie sensu, córka by się buntowała i nie dałoby rady jechać. Jak okropnie wieje to nie wychodzę na spacer. To nie ma być męczarnia, a dla mnie takie wietrzysko też nie jest przyjemne do chodzenia. ;)
Moja jeszcze aż tak bardzo nie protestuje - zdarzyło mi się podczas spaceru, że zaczęło wiać. Sens taki żeby złapać świeżego powietrza. Dla mnie wychodzenie w taki wiatr nie ma właśnie sensu, bo jest nieprzyjemne i trochę się boję... no ale dzięki, przynajmniej wiem, że nie mam paranoi.
 
Ja mieszkam w kraju gdzie non stop wieje. Jakbym miała się kierować tym, że spacer tylko w te dni kiedy jest spokojnie to wychodziłabym z córka na dwór kilka dni w miesiącu.
Jeżeli dziecko jedzie w gondoli to jest osłonięte od wiatru. Ja w śpiwór wkładałam córkę jak był mróz i to tylko jak już w spacerówce była. W gondoli nigdy.
 
Ja mieszkam w kraju gdzie non stop wieje. Jakbym miała się kierować tym, że spacer tylko w te dni kiedy jest spokojnie to wychodziłabym z córka na dwór kilka dni w miesiącu.
Jeżeli dziecko jedzie w gondoli to jest osłonięte od wiatru. Ja w śpiwór wkładałam córkę jak był mróz i to tylko jak już w spacerówce była. W gondoli nigdy.
Ja nie pisałam o gondoli tylko o spacerówce, trochę to jednak różnica. Ja wychodzę jak wieje tak wzglednie. Chodzi mi o taki mocny wiatr. Ważne to dla mnie żeby nie zachorować, bo dla nas niestety nawet jakakolwiek infekcja z obrzękiem błon śluzowych może być niebezpieczna.
 
my już w spacerówce. Niby mam śpiworek, ale musialabym znieśc lekko ubrane dziecko z 4 piętra przez zimną klatkę schodową, co odpada. Więc po prostu mam kilka kombinezonów róznej grubości. Ubieram body na dlugi rękaw, rajstopki, jak jest chłodno to bluzkę i kombinezon.
Ze spiworka raczej nie skorzystamy.
 
reklama
my już w spacerówce. Niby mam śpiworek, ale musialabym znieśc lekko ubrane dziecko z 4 piętra przez zimną klatkę schodową, co odpada. Więc po prostu mam kilka kombinezonów róznej grubości. Ubieram body na dlugi rękaw, rajstopki, jak jest chłodno to bluzkę i kombinezon.
Ze spiworka raczej nie skorzystamy.
A wychodzisz ze Stasiem jak jest taki duży wiatr? Dzisiaj u mnie zapowiada się spokojniej na szczęście, ale wczoraj bardzo wiało... Serio nie wiem co mam robić w takie dni jak wczoraj. Chciałabym budować córce odporność, bo naprawdę jest jej potrzebna, ale boję się, że takim wiatrem tylko jej zaszkodzę.
 
Do góry