U
usunięty
Gość
Witajcie. Mam nietypowy problem a mianowicie córka (3 lata) czuje obrzydzenie do kota, mówi prosto z mostu że już go nie chce ze się go boi nie chce go dotykać, głaskać ucieka przed nim jak go widzi mówi że chce innego kota a nie Naszego. Kot jest z nami od roku w zeszłym miesiącu zachorował. Był tak słaby że gdyby nie pobyt w lecznicy by zdechł. I od tego czasu zaczęły się problemy córka widziała jak znosi leczenie, jak się męczy (nie ukrywam momentami nawet ja nie mogłam na niego patrzeć). Tłumacze jej ze kot był chory że już wszystko jest dobrze, że kot wraca do zdrowia a córka swoje że kot już jest brzydki. Już nawet nie namawiam jej żeby na niego spojrzała mam nadzieję że z czasem jej przejdzie. Co o tym myślicie?