reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Obcinanie pazurków-horror

Ja też najpierw obcinałam w czasie snu, najczęściej na spacerze, bo tam jak się Asia przebudziła to szybko zasypiala dalej i no i łatwiejszy miałam do niej dostęp jak była w wózku. Ale później przyszła zima, była grubo ubierana i juz nie było mowy o obcinaniu paznokci na spacerze. I zaczęłam 'na żywca'. I o dziwo nie ma żadnych problemów. Siedzi mi na kolanach cichutko i obserwuje co robie. Obcinam paznokietki po kąpieli, bo wtedy są takie mięciutkie i idzie szybciutko.
 
reklama
Mój nie płacze i chyba się tez nie boi, podchodzi do tej czynnosci raczej na luzie, ale ja również przezywam horror przy obcinaniu mu paznokci u raczek jest luzik, ale u nóżek, makabra, tak kreci nózkami i wszystkimi paluszkami z osobna, że nie da razy mu obciac paznokci..... musi być czyms mocno zainteresowany zeby nie zwracac uwagi na to co robie wtedy pzrestaje machac nózkami.
My dzialamy metoda na chrupki kukurydziane :-D Mały dostaje torbę z chrupkami i wcina je a ja tym czasem obcianm mu paznokcie ;-):zawstydzona/y:

Gdy byl malutki obcianałam mu paznokcie na spaniu, teraz spi zbyt czujnie i nie da rady. Tłumaczenie nic nie daje on wie ze beda obcinane pazokcie, nawet mówi "cyk cyk", ale może ma nadwrazliwe syopki ze nie jest w stanie wytrzymac?? Nie ma pojęcia, ale męczę sie przy tym obcinaniu starsznie ....
 
Hej!
Na chrupki jeszcze nie próbowałam obcinać ale Wiki je uwioelbia, więc może poskutkuje;-)
Niestety inne metody jak narazie nie poskutkowały, więc obcinanie pazurków to dla nas najgorsze co może być. Ale niestety rosną tak szybko i obcinać trzeba.
Dzięki za wszystkie rady i pozdrawiam:-)
 
Beti ja mysle ze to indywidualna sprawa. Sama zobaczysz czy paznokietki wymagaja juz obciecia. U jednej dzidzi jest to tydzien u innej dluzej. Powiem Ci ze ja juz nawet nie pamietam ile mial Marcel jak obcielam mu pierwszy raz:) Teraz jak Marcel ma 4 miesiace to obcinammu przynajmniej raz na tydzien:)
 
Beti zgadzam się z Sylwią,że obcinanie paznokietków to indywidualna sprawa.Jeśli mogę,to tylko doradzę Ci choć myślę,że o tym wiesz,by przed pierwszym obcinaniem wymoczyć nożyczki w spirytusie by je odkazić.Ja tego nie zrobiłam i niestety naraziłam swojego maluszka na ból,ponieważ zrobiłam mu zadziorek,który zaczął ropieć i nie obyło się bez okładów z maści z antybiotykiem.Teraz mój szkrab ma 14 miesięcy i jak tylko zabieram się do obcinania paznokci,to słyszy go cała klatka schodowa.Pozdrawiam,Renata.
 
Miałam dziś wizytę patronażową położnej, powiedziała że najlepiej pierwszy raz obcinać po 3-4 tygodniach od urodzenia.
 
Ja nie mam takiego problemu z obcinaniem paznokci jak Wy mówicie dziewczyny.
Na początku się bardzo bałam obcinać paznokcie Mojej Niuni, nawet prosiłam Moją Mamę, albo Siostrę, ale One nie miały kiedy, bo zawsze im coś wypadało.
W końcu się odważyłam, spokojnie mówiłam, że trzeba obciąć paznokietki, bo są już za długie, wzięłam Mojej córci rączkę nie na siłę i delikatnie obcięłam. Paznokcie u nóżek obcinałam rzadziej, bo wolno rosły, ale teraz widzę, że również szybciej rosnął tak jak u rączek.
 
reklama
ja obcinam mojej małej u rąk nożyczkami , a u nóg obcinaczkami..
robię ciach ciach ciach :-D i po wszystkim ... ostatecznie mała przestaje sie interesować tym co robię przy ostatniom paznokciu..wtedy mówię jej że zrobię sztuczkę... daje na chwile obcinaczki w drugą łapkę i ciacvh , pzanokieć obcięty... a obcinaczki zabrane ;-)

od urodzenia nie miałam z tym problemu:tak:

beti co do pierwszego obcinania paznokci to ja obcinałam u rączek po 2 tygodniach bo miała małe i nie drapała się wogóle..
a u nóżek po miesiącu bo tam to wogóle nie rozły:-p
ale np mojej siostry synkowi obcinałam od razu jak wyszła ze szpitala po 3 dniach bo się strasznie podrapał:tak:

nie smarowałam nożyczek spirytusem , ale wyparzałam w gotowanej wodzie a później polałam tylko solą fizjologiczną i nie miała żadnych problemów ...

dodam ze u rak najlepiej obcinać na raz w półkole., a u nóg na prosto żeby się póxniej nie wzynały (do tego własnie lepsze są obcinaczki) no i nożyczkami u nóżek nigdy nie mogłam załapać paznokietków...

mam nadzieję że komuś pomogłam :-)
 
Do góry