reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Noworodek, a chora matka

Bysiek

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
19 Wrzesień 2024
Postów
142
Witam. Mam w domu 7 dniowego noworodka. Od wyjścia ze szpitala mam anemię i nadciśnienie. Niestety porod byl bardzo ciezki dla mnie. Stracilam duzo krwii i jestem teraz oslabiona. Od 3 dni mam kaszel i mnie coś zbierało... dziś rano wstałam z gorączka 39 stopni. Teraz bardzo się boję, że zarażę malucha... a tak bardzo nie mogę znieść tego, że nie mogę się nim zajmować... był karmiony piersią i miał ze mną kontakt cały czas. Jaka szansa, ze nic nie zlapie? Powinnam się od niego odizolować? Odkąd wróciłam ze szpitala biorę antybiotyk jednak nic nie pomógł, a internista mówi, że już jestem obstawiona lekami i nic nie może zrobić
 
reklama
Witam. Mam w domu 7 dniowego noworodka. Od wyjścia ze szpitala mam anemię i nadciśnienie. Niestety porod byl bardzo ciezki dla mnie. Stracilam duzo krwii i jestem teraz oslabiona. Od 3 dni mam kaszel i mnie coś zbierało... dziś rano wstałam z gorączka 39 stopni. Teraz bardzo się boję, że zarażę malucha... a tak bardzo nie mogę znieść tego, że nie mogę się nim zajmować... był karmiony piersią i miał ze mną kontakt cały czas. Jaka szansa, ze nic nie zlapie? Powinnam się od niego odizolować? Odkąd wróciłam ze szpitala biorę antybiotyk jednak nic nie pomógł, a internista mówi, że już jestem obstawiona lekami i nic nie może zrobić

Dlaczego był?
Przecież w mleku masz tonę przeciwciał właśnie po to żeby się nie zaraził 😱😱😱
 
Ja miałam covida, grypę itp. Karmiłam piersią cały czas. Zajmowałam się dziećmi. I nie zaraziły się. ;-)
 
Rozmawiałam już z położna. Myślę, że młodemu nic nie będzie. Mogę karmic ale w maseczce :) dzięki za odpowiedzi :)
 
Karmiąc możesz brać leki z ibuprofenem i paracetamolem. Karmienie to nie ciąża. W mleku masz masę przeciwciał, więc nie rezygnuje z tego. Maseczka? Po co? Nie widzę sensu.
 
reklama
Jeśli Cię coś bierze to powinnien lekarz Cię zobaczyć.
Najlepiej zrobić test na grypę bo panuje wszędzie to cholerstwo .
Maseczka i tak nie uchroni jeśli miało by się zarazić.
Spac w niej przecież nie będziesz
 
Do góry