reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nowa ciąża po poronieniu - pilna porada potrzebna!

Dołączył(a)
1 Grudzień 2016
Postów
7
Cześć :) W sierpniu tego roku poroniłam ciąże w 10 tygodniu (zarodek przestał się rozwijać), miałam zabieg łyżeczkowania, ale później bardzo szybko wróciłam do zdrowia - kolejna miesiączka w terminie, a w październiku lekarz orzekł, że wszystko jest ok i możemy rozpocząć ponowne starania.

Długo to nie trwało - datę OM miałam 23.10, wczoraj byłam na USG TV - 5 tydzień 3 dzień ciąży, pęcherzyk ciążowy 11,9 mm, a żółtkowy 2,8 mm. Zarodka jednak nie widać. Lekarz kazał przyjść na kolejne USG za 3 tygodnie, nie przepisał też żadnych dodatkowych leków, tylko kwas przyjmować....

No i tu się zaczęło moje zmartwienie :( BARDZO boję się powtórki z sierpnia i mega kusi mnie by zapisać się na USG wcześniej do innego lekarza np. w przyszłym tygodniu, ale nie wiem czy to nie jest już przesada :( z jednej strony przeraża mnie, że znowu mogłabym poronić i czekanie 3 tygodni w tej niepewnosci mnie po prostu paraliżuje i nie wyobrażam sobie czekać aż tyle, z drugiej - chodzenie do kilku lekarzy z 1 ciążą wydaje mi się jednak wariactwem :(

dziewczyny macie jakiekolwiek podobne doświadczenia? jakiekolwiek porady co najlepiej zrobić w mojej sytuacji? przepłakałam ranek przez te niepewność :(
 
reklama
Słuchaj idź do kolejnego lekarza, a co to komu przeszkadza żyjesz w niepewności więc masz prawo robić to co chcesz dla swojego spokoju.
Ja bym tam poszła dla innych mogę być wariatka. Ja po zrobieniu testu następnego dnia poleciałam na szpital żeby potwierdzili był to 5 tc , dwa dni później i do następnego. Miałam wszystko w nosie liczyło się tylko ja idziecko.
 
Idź za tydzień do lekarza, bo z tej niepewności oszalejesz!
Ale weź pod uwagę, że może nie być widać serduszka.

No i - Jeśli nic złego się nie dzieje, to niby jakie leki miał Tobie przypisać?
 
Hej dziękuję Wam za odpowiedzi :)

Jeśli chodzi o leki - lekarz powiedział coś takiego: " z reguły po wcześniejszych poronieniach przepisuje się dodatkowe leki, ale u Pani było tylko 1 poronienie, więc nic nie daję, bo moim zdaniem nie ma to sensu". I o ile wcześniej o lekach w ogóle nie pomyślałam, tak teraz w mojej głowie zasiała się myśl, że jakieś leki mogą jednak być ;)

Chyba faktycznie pójdę, a do niego wrócę za 3 tygodnie... A czy nie ma przeciwwskazań do robienia USG TV co tydzień?
 
Witaj, przezyłam dokładnie to samo-obumarcie płodu ok. 7/8 tc i łyżeczkowanie w 10 tc w Sierpniu tego roku. W pazdzierniku udało sie zajśc w kolejną ciąze, najpierw byłam w usg wlasnie w 5 tygodniu i tez byl tylko pecherzyk i całko żółte i jest to jak najbardziej prawidłowe, pozniej poszlam w 6 tygodniu (w zeszły piątek)- było juz serduszko, ale ciaza mniejsza o 3 dni. Poprzednia ciaza tez mniejsza o 3 dni, wiec nie musze pisac co znów przezywam. Zapisałam sie na kolejne usg do innego lekarza- ide za kilka dni, napewno dluzej bym nie wytrzymała, przypuszczam, ze dopki nie "przeskocze" etapu do tego 9-10 tygodnia to bede chodziła tak co chwile na usg. Jesli ma Cie to uspokoic- to idz, ja bym nie potrafiła teraz czekac 3 tygodnie na kolejne usg :/
 
Bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum - tyle odpowiedzi, w tak krótkim czasie. Dziękuję Wam! Truskawka, domyślam się, co musisz przeżywać :( trzymam kciuki żeby na najbliższym USG okazało się że fasolka nadrobiła brakujące dni :* Aim - no właśnie, ja myślę, że też psychicznie poczułabym sie ciut lepiej, gdybym dostała jakiekolwiek dodatkowe wsparcie ze strony lekarza.

No ale ułatwiłyście mi decyzję! Szukam lekarza na przyszły tydzień!
 
W drugiej ciąży chodziłam do 3 lekarzy, bo żaden mi na początku nie odpowiadał.
Do tego robiłam testy BetaHCG i prywatne USG.
Po co się zadręczać i zamartwiać, jeśli czujesz potrzebę, to przecież możesz nawet codziennie chodzić na podglądanie maluszka :)
 
Ja miałam 5 USG w ciągu 2 tygodni (6-7tc) i nic się nie stało :)
aim Duphaston to będzie zatem takie placebo - ani nie pomoże, ani nie zaszkodzi. A ty czujesz się lepiej. BTW nie jestem zwolenniczką brania leków na zaś.
 
hey ja poroniłam trzy razy 9\10 i 13 tyg jeśli coś ma sie stać nie powstrzymasz tego po tych trzech stratach urodziłam synka też nie było łatwo,ale dziś ma juz 5 lat jest zdrowy ;) teraz jestem w ciąży poczatki 24 miałam OM poszlam na usg i czarna plamka robiłam betę potwierdziło,że ciąża się rozwija, po dwóch tyg wizyta cóż czekam, bo kazdy mi mówi, że wcześniej nic nie ujrzę. Moja znajoma jest w 6 tyg tez jeszcze serduszko nie bije czasem trzeba poczekać, bo zależy kiedy miałaś owulację, nie patrz na @ będzie dobrze. Mysle,ze skoro jej hu cos widoczne to tydz wystarczy do następnego usg.
 
reklama
Hej, dziękuję za odpowiedź. Tylko właśnie mi też się wydaje, że za tydzień już coś powinno być widać, dlatego postanowiłam nie czekać aż 3 tygodni na odpowiedź. Zapisałam się na wizytę na 9 grudnia, będzie to 6 tydzień 5 dzień - mam nadzieję, że po tym usg będę już mogła odetchnąć z trochę większą ulgą :)
 
Do góry