mary__mary
BorySoniowa Mamusia :)
ŁŁŁŁŁOOOO MATKO! Co tu sie porobiło? Nie sądziłam że nocnik Soni wzbudzi takie sensacje... ![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Dokładnie tak samo było ze mną. Kiedy miałam ok 6 m-cy mama zaczęła mnie sadzać na nocnik. Ja sie na tym nocniku bawiłam itd a przy okazji coś sie udało zrobić(...) Dłuższa to historia ale finał jest taki że w wieku 9 m-cy sama wołałam o nocnik - "mama a a... mama si si" - Oczywiście nie za każdym razem ale często![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Oczywiście możesz miec własne zdanie. Moje jednak jest takie że nie sądzę abym kilkuminotowym wysadzaniem zaszkodziła dziecku a przynajmniej od początku bedzie sie oswajało z nocnikiem, tak jak z wanienką i innymi sprzętami domowymi...
Mała ma frajdę ze względu na ciekawe kształy nocnika, pupa mniej ubrudzona no i wogóle super
Po prostu wiem, ze rano zawsze jest pierwsza kupka. Sadzam ją na nocniczku (dzieki oparciu i głębokim siedzeniu w pozycji lekko leżącej) ona ma frajdę, macha sobie nóżkami, ogląda nocnik z prawej i lewej. Daje jej jabłuszko ze słoiczka (nie! nie uważam ze bedzie kojarzyła jedzenie z nocnikiem i darujcie sobie lincz... ;-) ) i po kilku minutach mamy kupke. Mała jak poczuje smrodek to kręci noskiem i sie śmieje - ciekawe zjawisko swoją drogą
Zdejmujemy z nocnika i idziemy sie myc i ubierać.
A tu pamiątkowe zdjęcie z pierwszej kupy w nocniku :-)
p.s. szkoda ze tego oparcia mało widać...
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Ja wiem, czy to taka typowa nauka, jak sie tu kilka osob oburza? Ja - wiem z opowiesci mamy - gdy mialam wlasnie cos ok 6 mcy, i nie siedzialam jeszcze do konca sama, to tez juz "uzywalam" nocniczka.
Tzn mama mnie do niczego nie zmuszala, ale tak regularnie ta kupe robilam jak wg zegarka, ze po prostu mama wyczuwala moment i wtedy mnie siup na nocnik i gotowe.
Cieszyla sie wtedy, ze miala lzej z praniem pieluch.
Ja jakos zyje, nic mi nie jest, nie chorowalam na nic, wiec to nie taki zly pomysl byl
Pzdr!
Dokładnie tak samo było ze mną. Kiedy miałam ok 6 m-cy mama zaczęła mnie sadzać na nocnik. Ja sie na tym nocniku bawiłam itd a przy okazji coś sie udało zrobić(...) Dłuższa to historia ale finał jest taki że w wieku 9 m-cy sama wołałam o nocnik - "mama a a... mama si si" - Oczywiście nie za każdym razem ale często
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Nie słyszałam o takim wychowaniu i nie słyszałam o wysadzaniu noworotka!! Nie wyobrażam sobie tego! Poza tym naprawde uważasz ze 6-miesieczne dziecko jest gotowe na nocnik?? Ja uważam to za absurd. Myśle ze odpowiedni czas na początki z nocnikiem to powyzej roczku. Chyba moge miec wlasne zdanie??
Artykuł : Czas na nocnik:-) - BabyBoom
Oczywiście możesz miec własne zdanie. Moje jednak jest takie że nie sądzę abym kilkuminotowym wysadzaniem zaszkodziła dziecku a przynajmniej od początku bedzie sie oswajało z nocnikiem, tak jak z wanienką i innymi sprzętami domowymi...
Ja to robię z wygodySluchajcie, ja tez uwazam ze za wczesnie na nauke, ale jak ktos chce oswajac dziecko z nocnikiem to jego sprawa. (...)
A marymary trzeba podziwiac za wytrwalosc.
Mnie po prostu by teraz sie nie chcialo oswajac dziecko z nocnikiem-bo na zakumanie o co chodzi to duuzo za wczesnie.
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Mary, podziel się doświadczeniem, bo jak na razie dominują wypowiedzi mamuś, które o nocniku mają pojęcie wyłącznie teoretyczne, a to nic nie wnosi do tematu :-)
Po prostu wiem, ze rano zawsze jest pierwsza kupka. Sadzam ją na nocniczku (dzieki oparciu i głębokim siedzeniu w pozycji lekko leżącej) ona ma frajdę, macha sobie nóżkami, ogląda nocnik z prawej i lewej. Daje jej jabłuszko ze słoiczka (nie! nie uważam ze bedzie kojarzyła jedzenie z nocnikiem i darujcie sobie lincz... ;-) ) i po kilku minutach mamy kupke. Mała jak poczuje smrodek to kręci noskiem i sie śmieje - ciekawe zjawisko swoją drogą
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Sonia siedzi ok 5min i z dwojga złego wolę "za wcześnie" zaczynać niż za późno... a to ze jakies żródła podają inny czas na nocnikowanie... cóż, same ciągle powtarzamy że każde dziecko jest inne... Nie widzę powodu aby nie sadzać na nocnik zamiast leżaczka skoro wiem ze za chwile bedzie kupsko... ;-)mały siedzi góra 2 minuty, jeżeli w tym czasie nie zrobi to absolutnie nie sadzam na dłużej(...)
a my dla wygody wlasnej zakladamy jednorazowkę i na 2 lata zapominamy o problemie . No a potem się dziwimy że maluchy mają kłopot z przyzwyczajem się do nocniczka, nasze dzieci są wbrew pozorom mądrzejsze i sprytniejsze niż nam się to wydaje, i nie ma się co dziwić że nierozumieją dlaczego przez 2 lata pieluszka było OK a nagle staje się błe.
A tu pamiątkowe zdjęcie z pierwszej kupy w nocniku :-)
p.s. szkoda ze tego oparcia mało widać...