reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nisko położone łożysko

Ja też mam łozysko na przedniej scianie schodzace nisko, na usg lekarz podkreślił ze to nie łożysko przodujace wiec nic groźnego, a z ułożeniem to jeśli go dobrze zrozumiałam to łożysko sie przemieszcza i na moim etapie ciązy pewnie pójdzie w górę, ale jeśli łożysko jest nisko to zawsze trzeba bardziej uważać.
Ja też tak mam ze dowiem się czegoś na wizycie a potem przegrzebuje internet i szukam co to może oznaczyć, stres skutecznie uniemozliwa zadawanie konkretnych pytań. Moim zdaniem u ciebie wszystko jest ok:)

 
reklama
Ja również mam łożysko na przedniej ścianie -I st dojrzałości, podczas badania dr dopowiedział, że nisko:( więc trzeba się oszczędzać
jednak kiedy macica idzie w "górę" to "ciągnie " łożysko za sobą-trzeba być dobrej myśli - bad misłam w 17 tc w szpitalu, dziś jest 19 tc i mam wizytę zobaczymy...
ja leżę juz od 2 tyg ze względu na krótką szyjkę :-(
 
Ja na genetycznym w 13tc miałam łożysko na przedniej ścianie częściowo na ujściu kanału szyjki macicy, a w 21tc na połówkowym już na tylnej ścianie :-) Więc nie ma się co martwić, bo łożysko może wędrować :-)
 
mialam łozysko na przedie scianiie,niskoschodzące ale wszystko dobrze sie skonczylo w 26 tc lozysko bylo juz wyzej wiec oszczedzac juz sie nie trzeba bylo:0.

Urodzilam o terminie zdrowego synka;) nic sie nie boj!
 
Hej dziewczyny.
Z tym łożyskiem przodującym i brzeżnie przodujące to są niezłe numery. Przyprawiajace wręcz o zawał. U mnie nic nie przepowiadało pobytu w szpitalu. Może było trochę nie komfortowo z chodzeniem ale nic szczególnego. To moja druga ciąża. Teraz mam 21 tydzień. Załączony tryb wegetatywny.
Trafiłam na IP po tym jak w toalecie zobaczyłam zawartość bielizny. Teraz się zastanawiam trochę z uśmiechem czy jechałam tam z podejrzeniem poronienia czy zawałem. Było tego tak dużo (chodzi o tą brunatną, włóknistą wydzieline)... Strasznie się bałam. Na szczęście tętno bez problemu, ruchy to samo, na usg w porządku z dzieckiem. Tylko to łożysko brzeżnie przodujace. No i moja nieszczęsna nadżerka która nigdy nie dawała o sobie znać. Teraz czekam co dalej. Leżę. Wegetuje. Przyjmuje leki (nospa i luteina). I strasznie się boję że to się powtórzy. Mnie zastanawia tylko jedno. Jak się dowiedziałam co się dzieje nie było opcji żeby mi tego lekarz nie wyjaśnij jak krowie na rowie. Nie mówiąc o tym że akcja szpital była w 30 sekund od znaleziska w majtkach. Dopiero po opanowaniu sytuacji konsultacja telefoniczna z prowadzącym lekarzem i czytanie internetu i weryfikacja otrzymanych informacji których notabene dostałam naprawdę dużo. A tu i na innych forach czytam i uwierzcie że oczom nie wierzę, że dziewczyny mają takie lub podobne znaleziska i czekają z tym. Czekaja na odp internetowe nie wiadomo ile czasu. Albo na koleją wizytę lekarską. Ja miałam czym pojechać na IP, ktoś powie że nie ma takiej możliwości. Wtedy dzwońcie na pogotowie i mówcie wszystko co się dzieje. Dyspozytor napewno pomoże, jak nie medyczną poradą co robić w danej chwili to możliwe że wyśle karetkę jeśli krwawienie jest silne lub żywo czerwone.
Macie jakieś rady jak wytrzymać to leżenie? Dodam że mam 4 latka w domu. Damy radę co? Wszystkim wam życzę zdrówka dziewczyny. Buziaki
 
Ale się rozpisalam co do pytań do lekarza na zwykłych wizytach. Piszcie sobie na kartkach wszytko. Tego nauczył mnie mój lekarz i się mega sprawdza. Teraz chyb sam żałuje jak wyciągam swój notes 0
 
reklama
Nie każde nisko położone łożysko jest przodujące. Ale trzeba się w miarę możliwości oszczędzać, mi lekarz zabronił seksu i wysiłku do czasu aż łożysko się nie podniesie
 
Do góry