Hej wczoraj dowiedziałam się, że moje AMH wynosi 0,749 ng/ml w lipcu skończę 30 lat

do tego jakiś czas temu miałam robione większość badań, bo chcieliśmy się zacząć starać o dzidziusia i wyszło, że mam niedoczynnosc tarczycy i insulinoopornosc. Dostałam leki, które mam brać. Wizyta kontrolna z tym wynikiem AMH dopiero w poniedziałek, ale już co nieco czytałam na internecie i wiem, że niestety kolorowo nie jest.
Zawsze było tak że się pilnowalam i wystrzegalam ciąży, w sumie to zawsze się bałam zajść w ciążę nie wiem dlaczego. Nigdy się nawet nie starałam o dziecko, więc nie wiem nawet jakie są na chwilę obecną szansę, bo wiem że są dziewczyny którym się udało zajść w ciążę naturalnie przy tak niskim a nawet niższym AMH. Zawsze cytologia i inne badania miałam w normie. A tu nagle taka wiadomość i podejrzewam, że moje staranie będę musiała przyspieszyć w natychmiastowym tempie, ale jestem w szoku do teraz i im więcej czytam tym bardziej mnie łapie strach przed tym czy się uda, bo na in vitro niestety nie będzie mnie stać
Czy jest tu jakaś kobieta co miała podobnie? I jak to wyglądało w staraniach się o dziecko?