- Dołączył(a)
- 14 Styczeń 2025
- Postów
- 3
Cześć,
jestem tu nowa - pierwszy cykl starań, myślałam, że się udało, ale...
Ostatnia miesiączka 1 grudnia, cykle 30-32 dni.
Beta hcg:
2.01. 16:00 361
4.01. 10:00 502 (tak, nie minęło pełne 48h)
7.01. 10:00 1152 (tu jedyny przyrost, który może być ok, ale to inne laboratorium)
9.01. 16:00 1191 (w porównaniu do poprzedniego przyrost żaden)
13.01. 10:00 2798
10.01. byłam na USG, widoczny pęcherzyk ciążowy z żółtkowym, ciąża określona na 5+2
Jest mi bardzo ciężko z tym, że pewnie nic z tego nie będzie. Kolejną wizytę mam 22.01., 18.01. powtarzam też betę i robię progesteron.
Przed chwilą zauważyłam lekkie różowe plamienie - to znaczy, że już się zaczyna?
Nie wiem, jak sobie poradzę ze stratą. Totalnie nie ogarniam, czemu to mnie ma to spotkać
jestem tu nowa - pierwszy cykl starań, myślałam, że się udało, ale...
Ostatnia miesiączka 1 grudnia, cykle 30-32 dni.
Beta hcg:
2.01. 16:00 361
4.01. 10:00 502 (tak, nie minęło pełne 48h)
7.01. 10:00 1152 (tu jedyny przyrost, który może być ok, ale to inne laboratorium)
9.01. 16:00 1191 (w porównaniu do poprzedniego przyrost żaden)
13.01. 10:00 2798
10.01. byłam na USG, widoczny pęcherzyk ciążowy z żółtkowym, ciąża określona na 5+2
Jest mi bardzo ciężko z tym, że pewnie nic z tego nie będzie. Kolejną wizytę mam 22.01., 18.01. powtarzam też betę i robię progesteron.
Przed chwilą zauważyłam lekkie różowe plamienie - to znaczy, że już się zaczyna?
Nie wiem, jak sobie poradzę ze stratą. Totalnie nie ogarniam, czemu to mnie ma to spotkać
Ostatnia edycja: