reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Niski przyrost beta hcg i plamienie

Dołączył(a)
14 Styczeń 2025
Postów
3
Cześć,

jestem tu nowa - pierwszy cykl starań, myślałam, że się udało, ale...
Ostatnia miesiączka 1 grudnia, cykle 30-32 dni.
Beta hcg:
2.01. 16:00 361
4.01. 10:00 502 (tak, nie minęło pełne 48h)
7.01. 10:00 1152 (tu jedyny przyrost, który może być ok, ale to inne laboratorium)
9.01. 16:00 1191 (w porównaniu do poprzedniego przyrost żaden)
13.01. 10:00 2798

10.01. byłam na USG, widoczny pęcherzyk ciążowy z żółtkowym, ciąża określona na 5+2

Jest mi bardzo ciężko z tym, że pewnie nic z tego nie będzie. Kolejną wizytę mam 22.01., 18.01. powtarzam też betę i robię progesteron.

Przed chwilą zauważyłam lekkie różowe plamienie - to znaczy, że już się zaczyna? 😔

Nie wiem, jak sobie poradzę ze stratą. Totalnie nie ogarniam, czemu to mnie ma to spotkać 😔
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie wiem czy jest sens powtarzać betę w tym momencie. Skoro wiesz, że pecherzyk jest w macicy to ani to ani poziom progesteronu już i tak nic Ci nie dadzą.

Co powiedział lekarz na te przyrosty?
 
Nie wiem czy jest sens powtarzać betę w tym momencie. Skoro wiesz, że pecherzyk jest w macicy to ani to ani poziom progesteronu już i tak nic Ci nie dadzą.

Co powiedział lekarz na te przyrosty?
Powiedział tylko, że jak rośnie a zarodka jeszcze nie widać, to pozostaje mi tylko czekać. To na forach się naczytałam, że przy takich przyrostach nigdy nie kończy się dobrze (może w całym internecie widziałam ze 2 historie z pozytywnymi zakończeniami), ale lekarz nie chciał się odnieść do tego na razie, kazał czekać.
 
Powiedział tylko, że jak rośnie a zarodka jeszcze nie widać, to pozostaje mi tylko czekać. To na forach się naczytałam, że przy takich przyrostach nigdy nie kończy się dobrze (może w całym internecie widziałam ze 2 historie z pozytywnymi zakończeniami), ale lekarz nie chciał się odnieść do tego na razie, kazał czekać.
No nie konczy się. Jak beta Ci stanęła, to raczej nastawialabym się już na spadek.
 
No nie konczy się. Jak beta Ci stanęła, to raczej nastawialabym się już na spadek.
Dlatego właśnie byłam zdziwiona i trochę zła nawet, że jeszcze trochę urosła do 13.01., bo to jeszcze bardziej komplikuje sprawę, bo może być zatrzymane czy coś a bardzo nie chciałabym iść do szpitala.
Lekarz kazał zrobić betę i progesteron przed kolejną wizytą, więc tak zrobię.
 
Dlatego właśnie byłam zdziwiona i trochę zła nawet, że jeszcze trochę urosła do 13.01., bo to jeszcze bardziej komplikuje sprawę, bo może być zatrzymane czy coś a bardzo nie chciałabym iść do szpitala.
Lekarz kazał zrobić betę i progesteron przed kolejną wizytą, więc tak zrobię.
Mnie beta urosla do 20 tys ponad... jeśli nie bierzesz progesteronu to może się zacznie samo. Jeśli nie jest to błąd, to dobrze nie wróży :(

Bardzo Cię przytulam. To trudna sytuacja, szczególnie czekanie. Może okazać się, że nie musisz iść do szpitala, zobaczysz jak sytuacja się ułoży.

Jedyny pozytyw to to, że pęcherzyk jest w macicy, wiem że to żadne pocieszenie.

Tulę. Jestem mamą po poronieniu. Jest dużo mam po poronienie. Może to będzie pocieszenie.
 
Do góry