Witam wszystkie mamy.
Chciałabym prosić Was o radę bo już nie wiem co robić. Mój syn ma niecałe 2 lata i jest okropnie nieznośny. Ciągle piszczy, krzyczy, płacze. Ubieranie go i przewijanie to udręka bo ucieka z krzykiem. Wyjście na spacer zajmuje wieki. Do wózka nie daje się posadzić chyba, że z płaczem. Jak już wyjdziemy na spacer to on zawsze idzie w przeciwnym kierunku a jak próbuję go zawrócić to kładzie się na ziemi i ryczy. Takich syruacji jest bardzo wiele i w zasadzie każda czynność kończy się płaczem, krzykiem i histerią. Błagam pomóżcie, doraďźcie coś bo zwariuję. Pozdrawiam
Chciałabym prosić Was o radę bo już nie wiem co robić. Mój syn ma niecałe 2 lata i jest okropnie nieznośny. Ciągle piszczy, krzyczy, płacze. Ubieranie go i przewijanie to udręka bo ucieka z krzykiem. Wyjście na spacer zajmuje wieki. Do wózka nie daje się posadzić chyba, że z płaczem. Jak już wyjdziemy na spacer to on zawsze idzie w przeciwnym kierunku a jak próbuję go zawrócić to kładzie się na ziemi i ryczy. Takich syruacji jest bardzo wiele i w zasadzie każda czynność kończy się płaczem, krzykiem i histerią. Błagam pomóżcie, doraďźcie coś bo zwariuję. Pozdrawiam