trzeba samemu zadbaać o te sprawy teraz jest coraz gorzej w szpitalach po porodzie. moja znajoma 22 lata w piątek urodziła pierwsze dziecko. nikt jej nie poinstrułował jak ma sie obchodzić z dzieckiem a obchód wieczorny z drzwi jak sie pani czuje.....masakra
reklama
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2018
- Postów
- 11 888
A cos wiecej o tym leczeniu?dla mnie problem nietrzymania moczu po ciąży był ogromnym problem i jednocześnie źródlem kompleksów. właśnie dlatego postanowiłam coś z tymzobić, zdecydowałam się na podjęcie leczenia za pomocą thermiva. zdecydowałam się na krakowską klinikę vesuna i powiem tak, że efekty zabiegu przeszły moje oczekiwania. znowu czuje się komfortowo, zwyczajnie nie boję się wyjsć, nie boję się, że popuszczę. z całą pewnością kiedy efekty będą zanikać, zdecyduje się na powtórkę.
@SalsaPL niestety pani uprawiała marketing szeptany. Mogła ci polecić coś na bezpłodność męża, witaminki dla dzieci, najlepsza parownice i klinikę. Jednym słowem spamerka, a nie wiarygodna osoba Przykro mi. Jak potrzebujesz pomocy - odezwij się do Agaty. Link do: Fizjoklinika
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2020
- Postów
- 1 787
No coz. O "bonusach" po porodowych, po ciazowych wogole mało się mówi. Wszyscy widzą tylko słodkiego bobaska (który dla każdej matki jest naslodszy, najkochańszy, naj, naj...).trzeba samemu zadbaać o te sprawy teraz jest coraz gorzej w szpitalach po porodzie. moja znajoma 22 lata w piątek urodziła pierwsze dziecko. nikt jej nie poinstrułował jak ma sie obchodzić z dzieckiem a obchód wieczorny z drzwi jak sie pani czuje.....masakra
Ale o takim gratisie jak nietrzymanie moczu, i innych sprawach się nie mówi. Do fizjo trafiłam w sumie z rozejściem miesni, sama szukałam, sama znalazłam. A takie konsultacje wogole z fizjoterapeuta po porodzie lub w trakcie ciąży na prawdę wiele mogłyby pomóc kobietom.
@Stara Pierwiastka my mówimy. Głośno i na temat
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2020
- Postów
- 1 787
Kurcze. Powinien powstać wątek osobny, na temat połogu, CIEMNYCH STRON połogu. Ktoś uzna mnie za masochistke. Ale nią nie jestem.
Ale pewne rzeczy wolałabym wiedzieć. Że bywają przypadki , że dziewczyna po porodzie sama się myje, a są przypadki że położna, mąż, partner obmywają bo ledwo stoi. Że dobę, dwie po połogu leje się z nas, że można i siebie , i łóżko, i podłogę zafajdac, i to też jest fizjologiczny etap. Że na kontroli naciskają podbrzusze i też wtedy wylatuje z ciebie jak z fontanny (pewnie , nie zawsze ale jednak, później rozmawiając z kuzynkami, często tak miały też), że jak za dużo chodzisz a masz szwy to MOGA POPEKAC ( o pękanie, nacinanie, otarcia, wszelakiego typu) i wtedy będzie bolało dłużej . Nie chodzi mi o złote rady, co jak - chociaż są bezcenne. Ale tak najzwyczajniej. O to co może się przydarzyć już po porodzie. W połogu. Fizjologii nie zmienimy. Na co zwracać uwagę, gdy coś się dzieje. Kiedy reagować. A hemoroidy? Opuchlizna nog? Nietrzymanie moczu poruszane w tym wątku? Kuzynka dumna , że trzyma....po 9 miesiacsch miała jelitowke. Jednak nie trzyma. Wymioty były - się okazało że nie trzyma ale to jest normalne, tak może być, nie musi ale może.
Jakbym połowę rzeczy wiedziała byłabym spokojniejsza. Mama mówiła, że lekko nie będzie, ale ona miała same CC, jeden ze skorczami to ile pamiętała mi powiedziała. Chociaż to inne czasy. Dzieci zabierano wtedy od matek. Drugi poród na zimno. Termin wyznaczony i szła. Nie wiem. Może ja się otaczam takimi znajomymi , które straszyć nie chcą? Ale w moim przypadku. Poboli i przestanie to trochę za mało. Osobiście wolę wiedzieć co może mnie spotkać, co nie. Teraz już wiem. Że dam radę i na oxytocynie, i z krwotokiem, i z lyzeczkowaniem, i wiecznie płaczącym od początku dzieckiem.
Ależ epopeję wymodzilam
Zaznaczę , że to się zapomina. Nie wnikam jak ten nasz mózg jest skonstruowany. Ale się zapomina, to co najbardziej "dokuczało" to się z czasem zapomina
Ale pewne rzeczy wolałabym wiedzieć. Że bywają przypadki , że dziewczyna po porodzie sama się myje, a są przypadki że położna, mąż, partner obmywają bo ledwo stoi. Że dobę, dwie po połogu leje się z nas, że można i siebie , i łóżko, i podłogę zafajdac, i to też jest fizjologiczny etap. Że na kontroli naciskają podbrzusze i też wtedy wylatuje z ciebie jak z fontanny (pewnie , nie zawsze ale jednak, później rozmawiając z kuzynkami, często tak miały też), że jak za dużo chodzisz a masz szwy to MOGA POPEKAC ( o pękanie, nacinanie, otarcia, wszelakiego typu) i wtedy będzie bolało dłużej . Nie chodzi mi o złote rady, co jak - chociaż są bezcenne. Ale tak najzwyczajniej. O to co może się przydarzyć już po porodzie. W połogu. Fizjologii nie zmienimy. Na co zwracać uwagę, gdy coś się dzieje. Kiedy reagować. A hemoroidy? Opuchlizna nog? Nietrzymanie moczu poruszane w tym wątku? Kuzynka dumna , że trzyma....po 9 miesiacsch miała jelitowke. Jednak nie trzyma. Wymioty były - się okazało że nie trzyma ale to jest normalne, tak może być, nie musi ale może.
Jakbym połowę rzeczy wiedziała byłabym spokojniejsza. Mama mówiła, że lekko nie będzie, ale ona miała same CC, jeden ze skorczami to ile pamiętała mi powiedziała. Chociaż to inne czasy. Dzieci zabierano wtedy od matek. Drugi poród na zimno. Termin wyznaczony i szła. Nie wiem. Może ja się otaczam takimi znajomymi , które straszyć nie chcą? Ale w moim przypadku. Poboli i przestanie to trochę za mało. Osobiście wolę wiedzieć co może mnie spotkać, co nie. Teraz już wiem. Że dam radę i na oxytocynie, i z krwotokiem, i z lyzeczkowaniem, i wiecznie płaczącym od początku dzieckiem.
Ależ epopeję wymodzilam
Zaznaczę , że to się zapomina. Nie wnikam jak ten nasz mózg jest skonstruowany. Ale się zapomina, to co najbardziej "dokuczało" to się z czasem zapomina
margaret85k
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2020
- Postów
- 19
Ja 6 tygodni po porodzie byłam u fizjoterapeutki urologicznej. Dostałam zalecenia jak ćwiczyć mięśnie dna miednicy, aby poradzić sobie z takimi problemami. Należy położyć się na podłodze ze zgietymi nogami w kolanach. Następnie należy starać się wyizolowac poszczególne mięśnie i je samoistnie zaciskac: 5x mięśnie odbytu, 5x rozchylac wargi sromowe, 5x zaciskac miesnie przy cewce moczowej i 5x starac sie przejsc zaciskanie od odbytu do cewki. To nie jest łatwe. Bo człowiek stara się pracować posladkach, udami a to nie o to chodzi. I generalnie powinno się taką serię powtórzyć 2 razy dziennie 5 razy. Ja widzę dużą poprawę po ćwiczeniach. Prędzej miałam cały czas parcie na mocz, a jak dolecialam do toalety to ledwo zdążyłam gatki ściągnąć. Teraz to już się nie zdarza. Tak więc polecam ćwiczenia.A cos wiecej o tym leczeniu?
MtV
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2019
- Postów
- 7 433
Najlepiej pójść, sprawdzić indywidualnie w jakiej kondycji jestesmy i dobrać odpowiednie ćwiczenia. Wizyta jest o tyle ważna, ze większość kobiet nie wykonuje poprawnie ćwiczeń, a pod kontrola fizjo można się tego nauczyć.Ja 6 tygodni po porodzie byłam u fizjoterapeutki urologicznej. Dostałam zalecenia jak ćwiczyć mięśnie dna miednicy, aby poradzić sobie z takimi problemami. Należy położyć się na podłodze ze zgietymi nogami w kolanach. Następnie należy starać się wyizolowac poszczególne mięśnie i je samoistnie zaciskac: 5x mięśnie odbytu, 5x rozchylac wargi sromowe, 5x zaciskac miesnie przy cewce moczowej i 5x starac sie przejsc zaciskanie od odbytu do cewki. To nie jest łatwe. Bo człowiek stara się pracować posladkach, udami a to nie o to chodzi. I generalnie powinno się taką serię powtórzyć 2 razy dziennie 5 razy. Ja widzę dużą poprawę po ćwiczeniach. Prędzej miałam cały czas parcie na mocz, a jak dolecialam do toalety to ledwo zdążyłam gatki ściągnąć. Teraz to już się nie zdarza. Tak więc polecam ćwiczenia.
U mnie problem nietrzymania moczu zniknął praktycznie zaraz po cc. To zmora tylko czasu ciąży. Najlepiej jak ćwiczymy jeszcze w trakcie, nie warto z tym zwlekać.
reklama
Niestety, każdy mówi o profilaktyce, ale lekarze nie informują pacjentów. Dotyczy to nie tylko kobiet. Dziś, każdy powinien mieć wiedzę medyczną, bo w szpitalu czy przychodni niczego się nie dowiesz. Odnoszę wrażenie, że lekarze pierwszego kontaktu celowo nie informują swoich pacjentów np. o darmowych badaniach, aby im nie wystawiać kosztownych skierowań. O wszystko trzeba się upominać. Koleżanka rok po porodzie otrzymała od ginekologa ulotkę o podpaskach na nietrzymanie moczu. Tak to często wygląda.
Podziel się: