reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niespodzianki podczas porodu

Dołączył(a)
1 Lipiec 2016
Postów
2
Czy zdarzyło się, że któraś z was puszczała bąki w trakcie porodu? Nie chodzi mi o kupę, bo dobrze wiem, że to może się zdarzyć nawet po lewatywie ale myśle, że gazów nie da się zatrzymać, a mam je ciągle. Co dzień budzę sie z bolącym brzuchem pełnym od gazów i tak cały dzień, dzień w dzień.. Boję się, że podczas parcia będę położnej słała niespodzianki prosto w twarz i mimo, iż niby jest to normalne to wątpię aby czuła sie ona przyjemnie, nie wspominając, że zapach rozsieje się po całej sali, psując cały efekt i nastrój. Mam takie czarne scenariusze, że przeraża mnie to bardziej niż cokolwiek innego co się dzieje w trakcie porodu. Nie jem nic takiego po czym mogłabym mieć ciągle te gazy, taki mam organizm, całe życie się z tym męczę
smutas.gif
 
reklama
tak jak pisze Bojąca wez espumisan ale najpierw skonsultuj to z ginem nawet telefonicznie! Wg mnie jak opróżnisz jelita to niespodzianek nie będzie a lewatywa ci pozwoli pozbyć sie zaleglisci w jelitach.
mialam milion scenariuszy a i tak wszystko potoczyli sie inaczej i mialam to gdzieś czy puszcze baka czy nie:p
 
Uwierz jak akcja się zacznie na dobre, żaden bączek cie nie zawstydzi :p, a po wszystkim będziesz wpatrzona w malenstwo, że o incydencie zapomnisz :)
Może jesz dużo chleba pszennego/jasnego?
Może niedokładnie przeżuwasz pokarmy?
Popytaj lekarza jak Dziewczyny radzą, o Espumisan.
 
A co powiecie na to dziewczyny. Byłam nastawiona, że w szpitalu mi zrobią lewatywę a tu zonk i się okazało, że lewatywy nie robią wcale. A na szkole rodzenia opisywano nam właśnie takie przypadki gdzie dziewczynom zdarzały się przykre niespodzianki. Nie urodziłam naturalnie ale kto wie, czy brak tej lewatywy nie zablokował psychicznie postępu porodu...
 
Ojjjjjj Afrodyta powiem tylko tyle lekarz i wypowiada sie o swojej pacjentce per idiotka???? Hmmmm czyzby brak szacunku dla pacjentow???

A dwa zyczysz dziewczynie na innym watku zeby trafila na OIT? Czy sadzisz ze to tekst na poziomie czlowieka ktory skonczyl czy tam konczy UM?
A LEKARZ nie jest czasem od tego zeby pomagac a nie dobijac pacjentow? Wydaje mi sie ba...wiem ze pacjent ma prawo odmowic lewatywy z roznych powodow a lekarzowi nic do tego.A kolejna kwestia rozumiem ze gdybys miala pomoc przy porodzie powiedzmy bezdomnej to nie zrobilabys tego bo nie daj Bog bylaby nie umyta i smierdzaca???
Osobie z epilepsja tez bys pomocy nie udzielila bo jak zapewne wiesz podczas ataku mozna oddac mocz badz stolec czy potem robilabys sobie z takiej osoby zarty i nazywala ja idiotka bo przed atakiem sie nie wyproznila???

Nie pisze tego zeby Ci dokopac ale sama pracuje w branzy medycznej i to co napisalas poprostu mnie porazilo
 
Mam w planach błagać o lewatywę, nie chce sprawiać sobie przykrości, mojemu partnerowi i mimo, że dla lekarza to normalka to jednak przykra sprawa jeśli komuś się w twarz puszcza bąka czy robi kupkę... No jakos było by mi położnej mega żal. Już byłam w szpitalu, który wybrałam, pytałam o lewatywę, robią na życzenie pacjentki, mam tylko nadzieję, że zdążę. Wiem, że organizm się oczyszcza przed porodem w postaci np biegunki ale wiem, ze zawsze coś tam zostaje i mam nadzieję, ze lewatywa oczyści mnie z tego jak i z niechcianych gazów :p W aptece można sobie kupić domową lewatywę ale boję sie sama jej robić, mem hemoroidy i to spore więc wolę jak mi ja zrobią profesjonalnie :D
 
reklama
W prawdziwym życiu poród nie jest ładny jak na filmie. Z tego co pamiętam z pierwszego porodu to mimo lewatywy i tak zrobiłam kupę. I było mi wszystko jedno. Dopiero jak usłyszałam płacz mojej córki i dotarło do mnie że to "moje" wróciły mi zmysły.
 
Do góry