reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

niepohamowany apetyt 20 miesięcznego dziecka

katie84k

Początkująca w BB
Dołączył(a)
30 Październik 2011
Postów
21
Witam
bardzo proszę o porady w sprawie żywienia mojego prawie 20-miesiecznego rocznego synka.
Problemem jest wg mnie i męża jego przesadny apetyt: otóż od kiedy sie urodził nigdy nie mogłam narzekać na brak jego apetytu wręcz przeciwnie jak tylko widzi jedzenie mógłby prawie cały czas jeść a jak się mu zabroni to się złości.. Przy wzroście około 85 cm waży 12,4 kg ale wydaje mi się że gdybym go nie ograniczała to ważyłby sporo więcej.

Wstyd się przyznać ale w domu po prostu chowamy jedzenie bo jak tylko zobaczy chociażby owoce, pieczywo czy cokolwiek to od razu mówi am am. Wydaje mi się że jak by mu nie dawkować jedzenia to nie miałby nawet tzw. stopa tzn . pochłaniałby ogromne ilości. Zdarzało się że powiedzieliśmy sobie: teraz nie będziemy mu ograniczać niech zje ile chce ale w pewnym momencie nie wytrzymywałam i mu zabroniłam zjeść więcej bo naprawdę pochłaniał spore ilości. Najgorzej jest jak mamy np. gości. Nie może jedzenie leżeć zbyt długo na stole i w pewnym momencie chowam wszystko bo jak synek się „dorwie” to rzadko odejdzie od stołu. Wtedy zamiast bawić się z dzieckiem znajomych siedzi z dorosłymi i je. Dodam że dosyć często ktoś u nas jest a to znajomi a to rodzina i nieuniknione są sytuacje, że czymś się gości częstuje. U synka głównie właśnie w tych sytuacjach uruchamia się nieposkromiony apetyt, może wiec to jakaś przyczyna psychologiczna chociaż może to dlatego że wtedy jedzenie jest na wierzchu.

Jest to naprawdę bardzo męczące, ciągłe ukrywanie się z jedzeniem. Jeśli np. nie jest pora jego posiłku to mąż je w ukryciu. Może to już brzmi komicznie ale niestety do tego doszło. Po prostu obawiamy się że jeśli nie będziemy o wciąż pilnować będzie grubaskiem. Jego parametry na ten moment pewnie i są ok ale myślę ze gdyby go nie stopować to już byłby grubaskiem. Dodam jeszcze ze jeśli nie widzi jedzenia i nic nie leży na wierzchu to synek je regularne posiłki. Uważam, że odżywia się zdrowo ponieważ jedynym plusem jego sporego apetytu jest to że zje co mu dam: warzywa, owoce, jogurt naturalny, owsianki, płatki zbożowe, nawet ni Smusz emu dosładzać płatków owsianych z jogurtem naturalnym bo starałam się go nie przyzwyczajać do słodkiego.
Bardzo proszę o poradę czy coś można zaradzić oraz czy to może być np. jakieś schorzenie. A może popełniamy jakiś błąd ?
 
reklama
Raczej nic mnie nie pokoi w zachpowanoi synka tzn oprócz tego że źle sypia ale raczej tego nie wiązałam z jego chęcią do jedzenia, a może powinnam?
Odkąd się urodził nigdy nie było tak zeby przesypiał całe noce bywało lepiej lub gorzej alnie niestety zwykle się sporo budził w nocy. Jak był młodszy czyli do 14 miesiaca zrzucaliśmy winę na zęby bo wtedy miał już 16 ząbków. Nietstety zeby wyszły a on andal często siębudzi. Zwykle kjest to okresowo np. przez 3 tyg. budzi się od 4-6 razy a poźniej jest okres np. 1-2 razy. Szukaliśmy przyczyn raczej nie medycznych w sensie nie u lekarzy ale nadal ni eiwemy jaki jest powód jego poudek. może Państwo coś pomogą?
 
Katie84k: Jeśli Pani zdaniem chłopczyk je za wiele, proszę mu pozwolić bez ograniczeń jeść warzywa. Na widoku pozostawić miseczkę z marchewką, sałatą, gotowanym brokułem itp. Dodatkowo niech Pani dba o podaż czystej wody, niech również będzie w zasięgu wzroku. Kłopoty ze spaniem i nadmierny apetyt nie łącze z żądną jednostką chorobową. Proszę zwrócić uwagę, że masa ciała jest w dobrym centylu. Najmłodszym dzieciom nie ogranicza się tłuszczu w diecie. Czy wybiera Pani mleko, produkty nabiałowe odtłuszczone? Ile masła, oleju/oliwy stosuje Pani do przygotowania posiłków?
 
witam, mam dokladnie ten sam problem jak katie84k. Z tym, ze moja corka ma juz prawie 5 lat. Historia bardzo podobna do poprzedniczki, nigdy nie bylo problemow z jedzeniem, wrecz przeciwnie, trzeba jej organiczac. Czesto opowiada, zew przedszkolu na obiad dostaje dokladke (na wlasne zyczenie oczywiscie). Rowniez zawsze jadla wszystko co jej dalam, je platki owsiane bez dodatku cukru, uwielbia szpinak, wszelkiego rodzaju kasze, warzywa i owoce. Ciagle jest glodna.
Slodycze bardzo jej ograniczam ale gdy juz ma okazje jedzenia slodyczy to nie moze sie opanowac i potrafi zjesc nieorganiczone ilosci (urodziny czy wizyta u kolezankek)
Gdybym nie ogrnaiczala (i rowniez, jak poprzedniczka tego probowalam) to nie mialaby umiaru.

Co z takim dzieckiem robic? dac zjesc wszystko co chce? ograniczac?
dziecko wazy 19,5kg i ma 110cm wzrostu.
 
Dziewczynka jest wysoko, waży do wzrostu prawidłowo, dopóki nadmiernie nie przybiera na wadze nie ograniczać jedzenia, oczywiście granicach zdrowego rozsądku zjedzenie góry słodyczy spowoduje problemu gastryczne.
 
reklama
Ani jedno, ani drugie nie jest zbyt dobre - przeżyłam oba etapy i każdy to męczarnia, więc rozumiem autorkę. Być może to minie - tak jak mówiłam, u mnie to był tylko etap. Póki co jednak również doradzałabym przekąski w formie warzyw i owoców, można też podawać lekkie domowe wypieki, typu chleb, ciasto lub ciastka z małą ilością cukru. Słodycze lepiej w ogóle wynieść z domu:)
 
Do góry