reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nieobecnosci...

Dobry dzien :-D
Ja wczoraj moglam spalic bude nasza :-) wstalismy rano i bylo tak zimno w kuchni ,ze postanowilam sobie przyspieszyc nagrzewanie odpalajac dwa paliniki kuchenki... wlaczylam te przednie-tak myslalam...po 10 min. wracam do kuchni i czuje ze cos smierdzi...pomyslalam ze olej pewnie sie wypala z kuchenki bo wczesniej pieklam frytki wiec moze prysnelo cos...Ale patrze:szok: Jezuuuuuu ja mam wlaczony tylni palnik a na nim moj parowar:szok: podnioslam go i jak walnelo dymem.... od razu cala kuchnia w dymie...musialam uciekac bo sie dusilam...caly dzien wietrzylam...parownik spalony,kuchenke udalo sie wyszorowac... ale gdyby tak ogien z tego powstal...obok patelnia z olejem..... ehhhhh ...

No a w piatek jade z Noemi do Pl. na tydzien :) moja szwagierka z dziecmi tez jedzie...jedziemy jednym autem :) w koncu sie z moja przyjaciolka spotkam bo tez akurat z UK. przyleci...a nie widzialysmy sie z 3 lata:szok:
 
reklama
Pati o matko! Dobrze, że nic Ci się nie stało, no i mieszkanie całe!
Ale super spotkanko Ci się szykuję. Lubię takie. Och ja ja żałuję, że moja przyjaciółka w Zielonej Górze mieszka - taki m=szmat drogi...
 
Pati, Ty uważaj! :szok: Niebezpieczna jesteś :-D

Ja się odmeldowuję. Jedziemy jutro na Mazury i pewnie wrócimy dopiero w przyszły weekend.
 
Kasia, odpowiem za Mamoota- tak, mamy ferie :-)
Pati, nieźle, dobrze, że tylko tak to się skończyło!
U nas Sylwek często zapomni wyłączyć gaz jak coś skończy gotować- a w zasadzie nie tyle zapomni, co przekręci nie w tą stronę i zamiast zgasić zmniejszy płomień, już parę garnków w ten sposób załatwił. Kiedyś sie upierał przy zwykłym czajniku, że niby elektryczny dużo prądu zużywa- ale jak w ciągu chyba dwóch miesięcy spalił trzy czajniki, to moja siła perswazji wzmożona wściekłością sprawiła, że o zwykłym czajniku już nie wspomina :-)
 
Nam jak dotąd nic się nie spaliło - i całe szczęście. Ale pamiętam jak dziś, jak mieszkając jeszcze z rodzicami w wieżowcu strażacy interweniowali. Na chyba 7 piętrze ktoś zostawił patelnię na kuchence i wchodzili po ogromnej drabinie przez okno
 
kurcze ale akcja Pati!!! (dopiero doczytałam...)
i widzę że wy się feriujecie a u nas już niestety po...niestety w domku i leniwie-ja leczylam zapalenie oskrzeli!!! chłopaki "tylko" katary
no ale pogoda poza pierwszym weekendem niestety nie dopisała bo najpierw po -10 a potem chlapa:( ale mieli kuzynkę i aż dwie wyprawy na sanki więc tak do końca tragicznie nie było...pospaliśmy sobie i wreszcie nie było pośpiechu
ale niestety już wróciło zawrotne tempo życia i stres codzienności...
 
U nas juz daaawno po feriach! Bylismy pierwsi. Ja i tak nie czułam, że są ferie. Tylko weekendy mnie ratują, jeśli chodzi o wyspanie się. A ostatnio jestem jakaś taka rozwalona. Ciśnienie szaleje, czy co?
 
reklama
Do góry