Skoro widzisz różnicę to odstaw bmk. Daj się jelitom zregenerować po szczepieniu i za jakiś czas znów wrócisz. Co do leków, to nikt ich nie daje dlatego, że chce, tylko dlatego, by ulżyć, bo jest taka konieczność. Układ pokarmowy dziecka małego musi dojrzeć. Każdy ma swój czas. Ty zrobiłaś mały błąd, bo wprowadziłam 2 rzeczy na raz; szczepienie i bmk. Teraz nie wiesz co nie zadziałało. Może obie rzeczy razem. Szczepienia nie cofniesz, możesz dać dziecku czas. Bmk możesz odstawić i wrócić do niego jak będzie dobrze. Na spokojnie.Daje espumisan, teraz spróbowałam jeszcze z windi i poszło, jednak wcale mnie to nie pociesza, bo nie chodzi o to żebym musiała mu pomagać... kupa bardziej wodnista niż stała oczywiście. Mały miał robione usg brzuszka już 2 razy i nic nie mówili o nieprawidłowościach. Jak nie spożywałam bmk nie było takich problemów, ale gdy wróciłam( a zbiegło się to w czasie że szczepionka na rota) to zaczęły się właśnie jakieś dziwne akcje.
USG... to badanie wszystkiego nie pokaże. My robiliśmy manometrów by wykluczyć Hirschsprunga i nadmierne napięcie zwieraczy, i miała kontrast podany dojelitowo. Dopiero to pokazało poszerzone jelito. U ciebie raczej tego nie będzie, ale jeśli problem będzie dłużej trwał, to dziecko może zacząć nawet zmniejszać porcje jedzenia, czy w ogóle go odmawiać. Nie czekaj, dzialaj