reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nieleczona niedoczynnosc tarczycy w ciąży ☹️

Aga_niedoczynnosc

Aktywna w BB
Dołączył(a)
27 Luty 2020
Postów
89
Witam wszystkich :)
Moja historia wyglada następująco. Jestem w ciąży już w 36/37 tyg. Przed ciążą miałam lekką niedoczynnosc tarczycy, brałam euthyrox 50. Niedoczynnosc mam wpisaną w kartę ciąży i brałam od ginekologa prowadzącego receptę na każdej wizycie. Mimo tego nie kazał mi robić żadnych badań pod tym względem. W 12 ty moje tsh mieściło się w normie 2.04 gdzie norma dla ciężarnych to 2.5. Od tamtej pory nic. Całą ciąże brałam euthyrox 50. Wiem ze w ciąży zawsze zwiększają dawkę, a mój lekarz nic. Nie wiedziałam ze mam to kontrolować co kilka tyg. Nikt mi nic nie powiedział :(:( nie znam wyników tarczycy z całej ciąży. Jestem załamana. Moje pytanie brzmi: czy coś grozi dziecku ? Czy po porodzie mam badać dziecko pod kątem niedoczynnosci ? Czytałam o strasznych powikłaniach nieleczonej tarczycy w ciąży ☹️☹️ Jestem wściekła na lekarza ale już nie nie zrobię. Czasu nie cofnę. Proszę o poradę co robić dalej ? Czy polecacie dobrego endokrynologa dziecięcego na terenie zachodniopomorskiego?
 

Załączniki

  • 48B67630-3FE5-4F92-AB21-50F2A0579B3C.jpeg
    48B67630-3FE5-4F92-AB21-50F2A0579B3C.jpeg
    417,1 KB · Wyświetleń: 576
reklama
Rozwiązanie
Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie.
Czy jeśli w ciąży mam 1 trymestrze tsh w normach i w 3 trymestrze tez się mieści w normach to jest możliwość ze w drugim tsh było znacznie wyższe ?
w ciąży poza tsh przy niedoczynnością powinnaś kontrolować przede wszysykich ft3 i ft4. Zrób te badania teraz, będziesz wiedziała na czym stoisz. Tsh to tylko wskaźnik! a hormony które są decydujące to ft3 i fT4.
Przez całą ciąże nie chodziłaś do endokrynologa ?
Robiłam ft3 i ft4, są w normach ale tez nie najlepsze niestety :/ endokrynolog mówił ze na końcu te hormony zawsze tak skaczą niestety. Zwiększył dawkę ale do porodu zostały mi nie całe 4 tygodnie. Już nic nie zmienię niestety. Teraz czekać tylko aż dziecko się urodzi i jak najszybciej działać 🥺
 
reklama
Przed ciążą brałam pół 75 Euthyroxu i miałam TSH na poziomie 1.67, ale już w 4 tygodniu ciąży wzrosło do 3.37 i mój ginekolog stwierdził, że to stanowczo za wysoko. Szybka konsultacja endokrynologa i Euthyrox 50, ale teraz co miesiąc kontroluję. Nie wiem jaki wpływ ma niedoczynność tarczycy na całokształt ciąży, wiem jedynie, że zbyt wysokie TSH uniemożliwia zajście w ciążę (w dużym uproszczeniu).
 
Przed ciążą brałam pół 75 Euthyroxu i miałam TSH na poziomie 1.67, ale już w 4 tygodniu ciąży wzrosło do 3.37 i mój ginekolog stwierdził, że to stanowczo za wysoko. Szybka konsultacja endokrynologa i Euthyrox 50, ale teraz co miesiąc kontroluję. Nie wiem jaki wpływ ma niedoczynność tarczycy na całokształt ciąży, wiem jedynie, że zbyt wysokie TSH uniemożliwia zajście w ciążę (w dużym uproszczeniu).
No ja do 3 miesiąca tsh miałam w normie. Z tego co wiem tsh skacze w ciąży i najważniejsze jest ft3 i ft4.
pytanie czy to ze nie zmieniałam dawki jakiś mogło wpłynąć nadalszy rozwój dziecka ? ☹️
 
na tą chwile tsh mam 2.6 gdzie w moim labo norma jest do 2.65 ale 5 dni wcześniej miałam 3.4 przy tych samych normach....
najbardziej martwi mnie to ze Od 3 miesiąca ciąży nikt mnie nie skierował na żadne badanie :/ a już jestem przy mecie. Na połówkowych lekarz mówił ze wszystko jest dobrze, ale skoro tak zignorował chorobę to już mu w nic nie wierze. Trudno będę czekać do narodzin aż zrobią badania przesiewowe dziecku, ale dziękuje za pocieszenie 😘
Czy od początku brałaś jakieś leki na tarczyce?
Mi na 1 badaniu wyszlo 4.1 dostalam letrox 50 codziennie. Od swojego ginekologa. Nie kierowal mnie do endokrynologa. Za jakis czas robilam znowu i bylo już 1.6. no i mialam brac letrox 50 co 2 dni. I tak bralam do porodu.
 
Przed ciążą brałam pół 75 Euthyroxu i miałam TSH na poziomie 1.67, ale już w 4 tygodniu ciąży wzrosło do 3.37 i mój ginekolog stwierdził, że to stanowczo za wysoko. Szybka konsultacja endokrynologa i Euthyrox 50, ale teraz co miesiąc kontroluję. Nie wiem jaki wpływ ma niedoczynność tarczycy na całokształt ciąży, wiem jedynie, że zbyt wysokie TSH uniemożliwia zajście w ciążę (w dużym uproszczeniu).
Ja będąc w 2 i 3 ciąży (6tc i 14tc) miałam tsh na poziomie 10 i 13 niestety serduszko się zatrzymało ale u mnie jeszcze były ataki epilepsji które powodowały niedotlenienie mózgu u mnie i tym samym u dziecka. Ale wiem że tsh 10 i więcej ma wplyw na dziecko i to niestety niegatywny choć słyszałam że u nie których kobiet które mają tsh 10 i więcej i ft3 ft4 zle i nic się nie dzieje i dzieci rodzą się całe i zdrowe.
 
Ja będąc w 2 i 3 ciąży (6tc i 14tc) miałam tsh na poziomie 10 i 13 niestety serduszko się zatrzymało ale u mnie jeszcze były ataki epilepsji które powodowały niedotlenienie mózgu u mnie i tym samym u dziecka. Ale wiem że tsh 10 i więcej ma wplyw na dziecko i to niestety niegatywny choć słyszałam że u nie których kobiet które mają tsh 10 i więcej i ft3 ft4 zle i nic się nie dzieje i dzieci rodzą się całe i zdrowe.
Współczuje ci starsznie ☹️
wlasnie z tymi wynikami to już chyba kwestia szczęścia. Starałam się dbać o siebie najbardziej jak mogę, ale już nic nie poradzę. Co będzie to będzie. Najbardziej niesprawiedliwe jest to ze alkoholiczki i narkomanki często rodzą zdrowe dzieci którym nic nie dolega. Chyba już nie ma reguły. Ale w życiu nie przypuszczałam ze moje hormony mają aż taki wpływ na dziecko ; / lekarz nic nie powiedział i to mnie najbardziej boli...
 
reklama
Do góry